Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zagadkowe zniknięcie Jima Thompsona


  • Please log in to reply
17 replies to this topic

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika


Wielu gości odwiedzających malezyjską wyżynę Cameron uwielbia spacery po jednym z wielu leśnych szlaków, ciesząc się scenerią i świeżym, chłodnym, górskim powietrzem. Wielu powraca tutaj, aby odpocząć od upału w jednym z kilku kurortów znajdujących się w byłym kolonialnym posterunku, popularnym niegdyś wśród zmęczonych upałem kolonizatorów, którzy zapuszczali się w malezyjskie wyżyny, aby poczuć ulgę od gorąca i wilgoci panujących na nizinach.

Zdarza się, że niektórzy piechurzy nie wracają. Najbardziej znanym wędrownikiem, który nie powrócił, był amerykański przedsiębiorca Jim Thompson, który na krótko przed swoim zaginięciem zdołał ożywić tajski przemysł tkacki.

40 lat tajemnicy

26 marca minęła czterdziesta rocznica od momentu zniknięcia Thompsona (zaginął w Wielkanoc 1967 roku). Wyruszył w drogę z jednego ze stojących na wyżynie domków letniskowych i od tej pory już nit go nie widział. Jego zniknięcie stało się przyczyną jednej z największych w historii Malezji akcji poszukiwawczych i przez ten czas zdążyło ono urosnąć do rangi jednej z najbardziej intrygujących, nierozwiązanych tajemnic świata.

Rocznica zaginięcia Thompsona przyczyniła się do ponownego wzrostu zainteresowania tym przypadkiem. Jest wiele teorii próbujących wyjaśnić jego zniknięcie, wszystkie są jednak tylko spekulacjami i nikt tak na prawdę nie wie, co wydarzyło się owego feralnego marcowego dnia. Znany dziennikarz tajskiego pochodzenia i przyjaciel Thompsona, William Warren, sporządził analizę tego wydarzenia w swojej książce "Jim Thompson – The Unsolved Mystery" (wyd. Archipelago Press, 1970).

Przed swoim zniknięciem Thompson był już dobrze znany i bez wątpienia jego praca nie wywoływała jakichkolwiek spekulacji. Thompson miał własną praktykę jako architekt w Nowym Jorku od 1931 do 1940 roku, kiedy to opuścił miasto i zaciągnął się do armii jako szeregowiec w Delaware National Guard Regiment. W rok po wybuchu II wojny światowej dołączył do Biura Zaopatrzenia Strategicznego, które specjalizowało się w gromadzeniu inteligencji, wywrotowej propagandzie i tajnych działaniach.

Gdy grupa po wojnie utworzyła CIA, jej działalność nieco się różniła od działalności CIA. Organizacja zaadoptowała coś, co można określić jako odwrotność Dziesięciu Przykazań, i została przez jednego z członków opisana jako "ucząca leżenia i podkradania się, zabijania, kaleczenia, szpiegowania, oszukiwania, zastraszania i niszczenia". Thompson zaoferował się do służby na obszarze Pacyfiku i został wyznaczony do obszaru Chiny-Indie-Birma.

Jednakże w 1945 roku Thompson otrzymał rozkaz przeniesienia się do Tajlandii, wówczas kraju nastawionego wrogo wobec Zjednoczonych Sił, zajętego przez japońskie oddziały. Przygotowując się do wykonania zadania, Thompson trenował w dżungli na Sri Lance, tak więc wyżyna Cameron nie była dla niego nieznanym terenem. Później okazało się, że w kilka dni po tym, jak Thompson przybył do Bangkoku, Japończycy oficjalnie się poddali, on jednak prawdopodobnie kontynuował swoją działalność jeszcze długo po zakończeniu wojny.

Pożarty przez dzikiego zwierza?

Po zniknięciu sugerowano, że Thompson trafił w ręce terrorystów poszukujących pięniędzy jako okupu, pomimo iż nigdy żadnego żądania okupu nie otrzymano. Istniały też niepotwierdzone sugestie, jakoby Thompson był zaangażowany w przemyt narkotyków i że jego zniknięcie było związane z tym procederem.

Według innej sugestii, tajski przedsiębiorca jedwabny zniknął pomimo tego, iż nie wyglądał na przygnębionego oraz nie narzekał na brak gotówki. Czy został pożarty przez tygrysa, dzika lub lamparta? Jakkolwiek 325 policjantów, żołnierzy, przyjaciół i ochotników nie natrafiło na żaden ślad po Thompsonie.

Nigdy już nie znaleziono Jima Thompsona. Może spadł do wąwozu, a jego szczątki pokryły rośliny? Śliskie, pokryte mchem skały, cierniste pnącza i ciemny las sprawiają podróżnikom problemy nawet za dnia. Oicjalne poszukiwania trwały 10 dni i obejmowały teren aż 115 kilometrów kwadratowych (przy czym wysyłano zespoły ratowników do miejsc, w których rzekomo widziano Thompsona).

Siedem lat po zniknięciu, w 1974 roku, Jima Thompsona uznano za zmarłego. Jak zauważa w książce William Warren, "Mit Jima Thompsona jest tak żywy, jak nigdy dotąd".


David Bowden, www.nst.com.my
Tłumaczenie: Ivellios, http://www.paranormalium.pl
  • 0



#2

Głupiec.
  • Postów: 86
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

moze ufo go porwało :D
  • 0

#3

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A może miał wszystkiego dosyć, wyszedł na spacer i ukratkiem sie wykradł na jakies wyspy na pacyfiku.
  • 0

#4

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czytałam kiedyś o kobiecie która stała się niewidzialna.

ale to trwało przez moment a nie 40 lat.
  • 0

#5

Green Dog.
  • Postów: 54
  • Tematów: 5
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myśle, że gdziekolwiek by nie był, to jest mu dobrze. Skłaniam się raczej ku teorii, że gdzieś sobie mieszka i ma wszystkich i wszystko gdzieś :P
  • 0

#6

eltom.
  • Postów: 204
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przepraszam... ale co w tym paranormalnego?
Mało to ludzi ginie i to nie tylko w lasach?
  • 0

#7

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale zazwycza się coś znajduje, ciała, szczątki, ślady, cokolwiek - a tutaj nic.
  • 0

#8

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem to szczęśliwy facet, który rzucił wszystko w diabły, na co niejeden człowiek ma ochotę, ale nie może sobie na to pozwolić.
  • 0

#9

ctpAdrian.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mam nadzieje ze żyje :)

jesczcze Fizycznie i materialnie...
  • 0

#10

lukasz.8881.
  • Postów: 95
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi sie ze poprostu np spadl z jakiejś skały , zwierzęta go zjadły , wylizaly krew i go za to nie znaleźli .
  • 0

#11

Yashiru.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się, że pożarło go jakies dzikie zwierze.
  • 0

#12

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No właśnie, wszystkim się wydaje, a zagadka trwa, bo rozwiązania, tego prawdziwego niestety brak.
  • 0

#13

lukasz.8881.
  • Postów: 95
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No ale ja w sumie nie wykluczam mozliwości , np porwania UFO czy cos w tym stylu , ale najbardziej prawdopodobne wydaje mi sie z pozarciem . Jackowski by mógł sprawdzic czy żyje :)
  • 0

#14

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tjaa, okazałoby się, że żyje i jest w świetnej formie - po tylu latach. Skoro wrzyscy rzucają tak dziwne teorie o ufo to ja rzucę swoją - a może trafił na jakąś wyrwę czasoprzestrzenną i wylądował w innm wymiarze ? Spirit by się tutaj przydał.
  • 0

#15

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

rzeczywiscie mogliby zaangazowac do poszukiwan jasnowidza, jakiegos takiego ktory juz nie raz pomagal np policji w rozwiazywaniu zagadek - moze by cos wtedy ruszylo, jesli przyziemne poszukiwania nie daly zadnego rezultatu
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych