90 replies to this topic

[Mariush]

Poza tym liczba 3600 miała dla Sumerów wielkie znaczenie

Takie samo jak dla nas 100.

[kyrys]

Przepraszam, jeżeli zadam takie pytanie ale nie wyczytałem tutaj o tym informacji:

Jakim cudem jeszcze nie odkryli takiej planety lub obiektu w stosunkowo niewielkiej odległości?

W niewielkiej odległości w porównaniu z innymi odkryciami planet, które krążą wokół innych gwiazd, a jeżeli ta planeta X jest spora to powinna odbijać światło wiec powinno być widać jakiś obiekt który porusza się inaczej nic wszystkie gwiazdy wokół nas.




O! teraz zobaczyłem temat mariush-a :ojej:

[Tiamat]

Takim cudem, ze planeta jest niewidzialna dzieki rozwinietej technologii, wlaczaja cloaking i dlatego jej nie widac

[Aquila]

Ale to nie jest byle jaki cloaking - to tak zaawansowana technologia, że wcale ale to absolutnie wcale nie ma sposobu, aby ją wykryć. Dopiero tuż przed uderzeniem wyłączą wszystko aby nam zrobić niespodzianke

[Indoctrine]

To musi być jakiś phase shifting, czy coś takiego..
Tylko po co tak zaawansowanej cywilizacji wogle zawracać sobie głowę nami?

[vcore]

jeśli to ma byc jakas planeta to nie sadze zeby Nibiru jakos nie wierze w te bajeczki takze moja wiara w samot ze cos tam istnieje jets niewielka - bo jak pisali poprzednicy nie mozliwe by sie "ukrywała" i nie została odkryta , z 2 strony być moze USA znowu zataiło coś - bo moze w ich rozumowaniu "bylo by to szokiem dla swiata" niewiem ,być moze dobrze tuszuja a byc moze tam zupełnie nic niema

[Indoctrine]

Nie tylko USA ma obserwatoria astronomiczne. Poza tym teraz Nibiru jeśli nie jest niewidzialna, to dałaby się dostrzec nie tylko profesjonalistom...

[Tiamat]

No to by musieli ja "schowac" przed milionami amatorskich i niezaleznych obserwtorow i astronomow. Nie wiem jak by to mieli uczynic.

[Lynx]

być moze USA znowu zataiło coś - bo moze w ich rozumowaniu "bylo by to szokiem dla swiata"

Kolejny raz czytam na forum, że USA czy też NASA znowu coś zataiły i kolejny raz nie padają żadne wzmianki o tych poprzednich razach. Nie mogę sobie przypomnieć, by kiedykolwiek wyszło na jaw, że coś zostało zatajone dlatego, że miało by być "szokiem dla świata". Może ktoś podać przykłady?

No to by musieli ja "schowac" przed milionami amatorskich i niezaleznych obserwtorow i astronomow. Nie wiem jak by to mieli uczynic.

Wiesz, skoro już i tak miliony są uwikłane w spiski JFK, Apollo, Area 51, WTC itd itp (i oczywiście każdy z tych milionów jest sowicie opłacany za milczenie), to nie ma żadnego problemu, żeby uwikłać jeszcze parę :-D
Ujawniłbym, że i u mnie byli, ale nie chcę tracić gaży ;-)

[Mariush]

Kolejny raz czytam na forum, że USA czy też NASA znowu coś zataiły i kolejny raz nie padają żadne wzmianki o tych poprzednich razach.

Przecież to proste... ! Te poprzednie razy też były zatajone... :

[mojo]

Kolejny raz czytam na forum, że USA czy też NASA znowu coś zataiły i kolejny raz nie padają żadne wzmianki o tych poprzednich razach

Te cale zasrane NASA to jeden wielki kit...ladowanie na ksiezycu....ah mozna by wymieniac i wymieniaC....albo wszystko kryja albo robia ludzi w bambuko. Oto caly ich program

[Aquila]

Jakby wszystko kryli to byś nawet nie wiedział o ich istnieniu : ROTFL na maxa

[michalp]

Te cale zasrane NASA to jeden wielki kit...ladowanie na ksiezycu....ah mozna by wymieniac i wymieniaC....albo wszystko kryja albo robia ludzi w bambuko. Oto caly ich program

Żeby tak stwierdzić moim zdaniem potrzebowałbym zaplecza z dowodami, nie wiem jak jest w twoim przypadku.
Przejrzyj jeszcze raz co poniektóre tematy od pierwszej do ostatniej strony

[Mariush]

`Pi3gi~`, sądzę, że wypowiedź mojo to po prostu zwyczajne pustosłowie.

[Jequon]

Pozwolę sobie odejść od tematu spisków, bo to chyba nie tutaj być powinno. Wracając do Nibiru:

Czysto teoretycznie, jest możliwe aby życie na innej planecie trwało po kilka tysięcy naszych lat. Życie jest uzależnione od obiegu planetu wokół słońca. Proces wegetacji roślin, a tym samym pokarm, jest uzależniony od pór roku. Ewolucja na pewno wykształciła by organizmy zdolne żyć przez cały rok, czyli kilka tysięcy naszych lat. Krótsze okresy były by bez sensu, bo organizm by w kółko ewoluował, raz przystosowując się do ciepła raz do zimna.

Jak już ktoś wyżej zauważył planeta taka była by tysiące lat pozbawiona jakiegokolwiek ciepła i ochrony, a następnie przez kolejny okres narażona by była na niewyobrażalne dla niej ciepło. Jednak biorąc pod uwagą zachłanność życia na ziemi (pojawia się wszędzie, nawet w najbardziej nieprzyjaznych miejscach) to teoretycznie i w takim systemie może przetrwać.

Jeżeli planeta ta była by tak duża że odchylała by orbitę Neptuna, to nie dość, że powinno być ją widać, to przypuszczalnie była by gazowym olbrzymem, albo gwiazdą.Nie znamy żadnych planet o stałej strukturze, o tak wielkich rozmiarach. Zdaję sobie sprawę, iż nasza znajomość planet ogranicza się do naszego układu, więc takiego olbrzyma nie można by wykluczyć.

Na tak dużej planecie, okrążającej gwiazdę raz na 3600 naszych lat, musiało by być gigantyczne przyciąganie i zupełnie inne warunki niż na ziemi. Dlatego nie zaprzeczam, iż powstało tam życie, ale było by ono zupełnie inne niż u nas, na pewno mieszkańcy tych planet nie mogli by normalnie żyć na ziemi.