Napisano 17.05.2007 - 12:41
Napisano 17.05.2007 - 16:06
Hmmm ale nikt nikomu wolnej woli nie zabiera. Każdy wybiera jak chce żyć. To od nas zależy czy chcemy poznać tzw. "JEDYNĄ PRAWDĘ REPTILIAN" czy też żyć i umierać w religii katolickiej.
Ok zgodzę się wiele osób się rodzi w religii i jest wychowywane w religii i na początku nie ma największego wyboru, ale potem wyrabiamy sobie własne zdanie i my decydujemy czy dalej będziemy wierzyć czy nie.
Wolna wola triumfuje. Basta!
Napisano 17.05.2007 - 16:28
Napisano 17.05.2007 - 18:37
Napisano 17.05.2007 - 18:51
Napisano 17.05.2007 - 19:26
Napisano 17.05.2007 - 20:55
Napisano 17.05.2007 - 23:13
Napisano 18.05.2007 - 10:08
Ludzkość została tak "zaprogramowana" aby nie szukać prawdy i nie zawracać sobie nią specjalnie głowy. Próby poszukiwania odpowiedzi lub głębszy rozwój duchowy są zagłuszane przez takie aspekty życia jak polityka, sport, seks, telewizja i rozrywka. Dodatkowo istnieją jeszcze inne bariery, będące swoistymi pochłaniaczami energii i czasu. Wszystkie one trzymają nas w klatce matrix'a. Zaliczamy do nich: pracę, szkołę i wszystkie metody zdobywania środków finansowych
Kontrola jako cel, jest kluczem, a jak wiadomo cel uświęca środki.
Ludzkość nie znajduje się na szczycie łańcucha pokarmowego. Na szczycie znajdują się obcy.
Żyjemy w matrixie, mieszczącym się w głębszym matrixie. Ten głębszy matrix to nasza planeta - Ziemia, kontrolowana przez obcą rasę. Matrix nadrzędny stanowi wszechświat - Fałszywą Rzeczywistość, stworzoną i kontrolowaną przez Ciemność.
W świecie liczącym kilka miliardów ludzi, tylko garstka należy do prawdziwych poszukiwaczy. W Internecie istnieją biliony stron, a tylko mała ich część przedstawia prawdę. Klienci wydają miliardy dolarów każdego roku, podczas gdy nie wydaje się złamanego grosza na poszukiwanie prawdy. Na Ziemi napisano miliardy piosenek, a tylko część z nich dotyczy prawdy. Na Ziemi wydano miliardy książek, a tylko garstka porusza tematy naprawdę ważne. W serwisie YouTube.com znaleźć można tysiące filmów, a tylko mała ich część ukazuje autentyczny świat. W telewizji oglądać możemy miliony programów i audycji podczas gdy prawie żadna z nich nie dotyka prawdy. Na Ziemi istnieje tysiące tytułów zawodowych i karier, ale żadna z nich nie nazywa się "poszukiwacz prawdy". Dzień trwa 1440 minut, a prawie nikt z nas nie ma czasu aby choć przez minutę w ciągu dnia zadać sobie pytanie "czym jest życie". Ludzie żyją średnio 70 lat i podczas tego czasu, tylko nieliczni otarli się o prawdę.
Niektórych z popularnych rzeczy, takich jak samochody nie można odrzucić, co wydaje się oczywiste - stanowią one uproszczenie naszego życia, w końcu musimy czymś dojeżdżać do pracy. Jednak są rzeczy, które możemy świadomie odrzucić pozbywając się choćby kontroli mentalnej. Wiara w jedną z fałszywych religii ziemskich to wiara w fałszywą wersję historii ziemi. Branie za prawdę wszystkiego co przekazują media to oddawanie się świadomemu zniewoleniu i akceptacja kłamstwa.
Warto zdać sobie sprawę, że zdecydowanie łatwiej kontrolować umysł niż fizyczne środowisko i choć ciągle jesteśmy fizycznymi niewolnikami, możemy wyzwolić się z kontroli mentalnej. Nikt nie trzyma przy naszej skroni broni i nie zmusza nas do określonego myślenia.
Podczas gdy Ziemia jest zniewoloną kolonią, ludzie uwielbiają marnować swój czas, pieniądze i środki na coś, co jest w swej ostateczności - nonsensem. Bogaci ludzie marnują swoje pieniądze na używki i uciechy, zamiast przeznaczyć je na rozwój wiedzy ezoterycznej. Ludzie inteligentni kochają marnować swój czas w celu zdobywania kolejnych tytułów naukowych, zamiast studiować zagadnienia związane z ezoteryką czy parapsychologią. Każdy z nas, uwielbia marnować czas i pieniądze na oglądanie sportu, filmów czy telewizji, zamiast poszukiwać prawdy.
Ten świat nie został stworzony przez ludzi i nie jest przez nich kontrolowany. Fakt, że nie czujesz się pod kontrolą, nie oznacza, że pod nią nie jesteś. Jeśli w swoim życiu jesteś ograniczony tylko do kilku opcji, to już stanowi kontrolę, nawet kiedy jest ona pozornie niewidoczna.
Kiedy przyjrzymy się bliżej czynnościom, jakie każdy z nas wykonuje w swoim życiu, szybko okaże się, że każdy z nas ograniczony jest w swoim życiu tylko do kilku opcji. Gdzie są alternatywy, kiedy wszystko opiera się o system monetarny? Gdzie są alternatywy dla edukacji, rządu czy prawa? Wszystko zostało ustalone zanim przyszliśmy na ten świat. Po pewnym czasie stajemy się aktorami na scenie, kiedy na naszych rodziców przychodzi odpowiednia pora aby z tej sceny zejść. Mamy system szkolnictwa, który zabiera nam często kilkanaście lat życia, zdobywamy kwalifikacje zawodowe, szukamy pracy, zarabiamy i gromadzimy iluzoryczne pieniądze, kupujemy samochód, który reklamowany jest w TV, wynajmujemy mieszkanie lub kupujemy własne (na kredyt). Płacimy rachunki i spłacamy kredyty, oglądamy dużo telewizji i każdy z nas ma swoje ulubione programy. Urządzamy mieszkanie, kupując przedmioty mogące je wypełnić, w końcu bierzemy udział w wyborach głosując na prawicę lub lewicę, śledzimy telewizyjne i prasowe wiadomości, a później umieramy. Nie ma nawet co myśleć o możliwości zadawania pytań, czasie na zastanowienie i odpowiedź na pytanie "co ja tu właściwie robię?". Wszystko toczy się tym samym ustalonym rytmem, a my jesteśmy niczym tryby w maszynie tego systemu.
Poprzez wyeliminowanie innych opcji, Ci, którzy stworzyli system mają pewność, że uda się utrzymać pełną kontrolę nad ludzkością i nikt nie będzie zadawał niepotrzebnych pytań. System jest na tyle sprawny, że w dzisiejszych czasach całe nacje oddają się bezustannej pracy, która wysysa z nich energię. Nikt nie ma czasu na doskonalenie swojej sfery duchowej. Czy lubisz taki stan rzeczy czy nie, nie masz wyjścia. Musisz płacić rachunki i zbierać materialne dobra.
Nie mamy dostępu do innych opcji takich jak wymiana barterowa, możliwość uprawy i produkcji własnego pożywienia i dóbr, lub pracy tylko dla siebie w uwolnieniu od podatków. Niczym chorągwie na wietrze, bez żadnych oporów poddajemy się trendom i kroczymy ścieżkami utartymi na długo przed naszymi narodzinami. Już czas uświadomić sobie, że świat nie jest naszą kreacją i nie został stworzony dla naszego interesu.
Któż z nas nigdy nie potrzebował społecznego przyzwolenia, chociażby ze strony rodziny czy znajomych, aby móc zmienić coś w swoim życiu? Któż z nas nie odczuwał presji otoczenia, która ciągnęła nas w ten sam wir, w którym tkwią wszyscy wokół nas. Wszyscy jesteśmy niewolnikami naszych kultur i lokalnych społeczeństw. Nie boimy się prawdy, lecz raczej jesteśmy przez nią przygniatani. Jej ciężar jest dla nas zbyt duży, bo lubimy spać spokojnym snem. Jak możemy poznać sens naszego istnienia, kiedy jesteśmy więźniami na Ziemi?
Napisano 18.05.2007 - 11:48
Piękne zdanie, ale jaką mam pewność, że ten artykuł zawiera w sobie chociaż ziarnko prawdy? Nie zauważyłem w nim żadnego konkretnego dowodu.Ludzie na Ziemi lubią naśmiewać się z prawdy.
Mogę się już śmiać?Kult Słońca istniał na długo zanim pojawiło się Chrześcijaństwo. Niestety Chrześcijanie nie są w stanie dostrzec, że Chrześcijaństwo to kolejna religia, której celem jest oddawanie hołdu Słońcu.
SON = SUN
SUN - Słońce
SON - Syn
Napisano 18.05.2007 - 15:11
Napisano 18.05.2007 - 15:21
Ok. Ale można to powiedzieć bez pierniczenia o jaszczurowatych kosmitach, o wizerunkach samolotów na egipskich hieroglifach i tym podobnych banialukach.OK można odrzucić treść tego tekstu, o reptilanach, ciemności i innych jaszczurkach, ale ci którzy to robicie popatrzcie na jego wydźwięk. Tu chodzi o zastanowienie się nad swoim życiem, nad ludzkością, cywilizacją, drogą którą się kroczy. Nad tym jak jesteśmy manipulowani i ograniczani przez współczesny świat.
Napisano 18.05.2007 - 15:59
Napisano 18.05.2007 - 16:15
Napisano 18.05.2007 - 17:58
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych