
Jak dla mnie ktoś, kto traktuje Biblię jako wykładnię moralną chyba nigdy jej nie czytał. Nowy Testament owszem, jak najbardziej może wskazywać dobre postępowanie, ale Stary Testament w żadnym razie. Biblia to w końcu ST i NT jako całość, więc nie można patrzeć tylko na to drugie.
Nie powiem, że Biblia została napisana przez "starożytnych wieśniaków", ale na pewno nie została napisana przez ludzi pod natchnieniem Ducha Świętego (czy też samego Boga) jak naucza kościół. Księga ta została napisana przez ludzi, którzy widzieli to, co widzieli; nie możemy przy tym wykluczyć, że albo już ci pierwsi się pomylili, albo kolejni, którzy ich zapiski przepisywali i tłumaczyli. Biblia nie jest dla mnie niczym więcej jak ciekawym dziedzictwem kulturowym, książką nie tyle niezwykłą, co po prostu ciekawą.