Skocz do zawartości


Zdjęcie

Paradoksy religii chrześcijańskiej


  • Please log in to reply
466 replies to this topic

#301 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Jezeli ludzie nie myliliby sie w interpretowaniu swoich swietych ksieg, to czegos takiego mogloby nie dojsc.


Gdyby właściwie je interpretowali to ci Bogowie przerodzili by się w tyranów.

Czyli ludzie wierzacy wierza, ze dzieki wiarze latwiej bedzie im sie zyc na tym zlym swiecie. Ateisci wierza za to w czlowieka, ze sam sobie da rade, nie potrzebuje zadnego Boga. Kiedy czlowiek wierzacy daje sobie rade, dzieki wierze w Boga, ktorego z punktu widzenia ateisty nie ma, to daje on sobie rade sam, no bo Boga nie ma. Czyli tak naprawde ateisci i chrzescijanie wierza w to samo... Jedni w Boga, ktory sam powiedzial, ze jest w kazdym z ludzi, a drudzy w ludzi. Dlatego nie wazne w co sie wierzy, lub w co kto inny wierzy, trzeba postepowac slusznie, wedlug wlasnego sumienia. Jednak najpierw trzeba wiedziec co jest dobre, a co zle. Na szczęście nasza cywilizacja wyksztalcila sobie podstawowe zasady dobra i zla.


Ale z punktu widzenia katolika ten Bóg daje mu siłę,właściwie większy sens wierzenia w cokolwiek tkwi słońcu.Ktoś wykorzystał krzyż zodiakalny do robienia ludziom wody z mózgu i problemem teraz jest to że ludzie wierzą w Jezusa czyli syna słońca.Ktoś był szybszy,wiedział że można wykorzystać to w taki a nie inny sposób czego dzisiejszym owocem jest religia bądź też religie świata.

Strach to cos zlego? Ja myslalem, ze strach to genialny wynalazek ewolucji, dzieki ktoremu przetrwalismy setki tysiecy lat i dzieku niemu udalo nam sie stworzyc cywilizacje.


Szczególnie strach wpajany najmłodszym,strach przed wiecznym potępieniem pokazujący prymitywność jaką ludzie nadal okazują niczym wierzący w pogańskie bóstwo bo właściwie tutaj nie ma różnic.Czy molestowanie psychiczne sprzyja ewolucji wątpię raczej cofaniu się w czasie.
  • 0

#302

Hyster.
  • Postów: 27
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Strach przed potepieniem uczy nas dobra i zla.

Czy molestowanie psychiczne sprzyja ewolucji wątpię raczej cofaniu się w czasie.

Te molestowanie psychiczne odbywa sie juz od bardzo dawna. Raczej nie udalo mu sie cofnac w czasie. Troche spowolnic rozwoj cywilizacji. Ale to tylko z naszego punktu widzenia, kto wie co by sie stalo gdyby nie to molestowanie psychiczne, moze cywilizacja rozwinelaby sie w takim samym tempie.

wierzą w Jezusa

Wierzyc w Jezusa? Czy ty wierzysz we mnie, lub ja w ciebie?? No odpowiedz brzmi tak, ale raczej jest to okreslenie zupelnie dziwne. Jezus byl czlowiekiem urodzonym ponad 2000 lat temu, podawal sie za zbawiciela. Takich w tamtych czasach bylo mnostwo. Ale tylko on stal sie bohaterem tak slynnej ksiazki. To fakt historyczny.

Gdyby właściwie je interpretowali to ci Bogowie przerodzili by się w tyranów.

Mamy XXI wiek. Ja wierze w Boga, ktorego mam w sercu, nie jest on tyranem. A pozatym... Hajle Sellasie tez dla jednych byl tyranem, dla drugich zbawicielem.
  • 0

#303 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Strach przed potepieniem uczy nas dobra i zla.


Dla mnie jest to nieprawdopodobne że można tak stwierdzić.Sam strach zostaje używany po to by określić dobro lub zło ale tylko według zasad religii,kierując się strachem bylibyśmy dzisiaj na etapie pierwotnym naszego rozwoju.

Te molestowanie psychiczne odbywa sie juz od bardzo dawna. Raczej nie udalo mu sie cofnac w czasie. Troche spowolnic rozwoj cywilizacji. Ale to tylko z naszego punktu widzenia, kto wie co by sie stalo gdyby nie to molestowanie psychiczne, moze cywilizacja rozwinelaby sie w takim samym tempie.


Stanąłem w przekonaniu że nasza dyskusja nie może mieć sensu gdyż ty popierasz indoktrynację.Nasz umysł i sposób widzenia świata rozwiązuje nauka na którą trzeba się otworzyć.Nie możemy poddać się prymitywnym kultom które nie dają satysfakcjonujących wypowiedzi.Tak jak i egzorcyzmy czy stygmaty mogą być chorobami które są w tej chwili nie wyjaśnione naukowo,podczepiane są pod wiarę jako ostateczne udowodnienie prawdziwości pisma świętego.Gdyby nie było religii,mielibyśmy podwojoną liczbę geniuszy gdyby niektórzy wcześniej nie bali się myśleć,dlatego też teraz to nauka musi zbierać zabawki po małym dziecku [jakim są kulty wszelkiego typu nazywane też religią] ze zdwojoną siłą gdyż hamuje to rozwój każdego człowieka który w to wierzy,dziwić się że nauka nie może udowodnić jak coś powstało w próżni nadal teoria wielkiego wybuchu czyli implozji jaka miała miejsce podczas tego zjawiska jest tylko teorią gdyż mamy na froncie fanatyków którzy nie chcą pogodzić się z prawdą.Wszechświat mógł powstać spontanicznie.

Wierzyc w Jezusa? Czy ty wierzysz we mnie, lub ja w ciebie?? No odpowiedz brzmi tak, ale raczej jest to okreslenie zupelnie dziwne. Jezus byl czlowiekiem urodzonym ponad 2000 lat temu, podawal sie za zbawiciela. Takich w tamtych czasach bylo mnostwo. Ale tylko on stal sie bohaterem tak slynnej ksiazki. To fakt historyczny.


Przed Jezusem było wielu innych lecz z zupełnie innych wierzeń i jeszcze katolicy chwalą się tym że to ostatni z solarnych mesjaszy.Horus był pierwszym a Jezus ostatnim więc jak ten pierwszy może być mniej wiarygodnym od ostatniego skoro z powlekania wszystkich wiadomości chrześcijanie utworzyli biblijnego Jezusa.To tak jakby mówić że firma produkująca buty nike była by podróbką firmy noke.

Mamy XXI wiek. Ja wierze w Boga, ktorego mam w sercu, nie jest on tyranem. A pozatym... Hajle Sellasie tez dla jednych byl tyranem, dla drugich zbawicielem.


Grzechy Pisma

Myślę że nie da się uznać tych wycinków za alegorie.Po prostu człowiek który wymyślił religie nie miał pomysłu znalezienia Bożego adwokata w pewnych sprawach,chyba tak narodzili się apologeci.

P.S:Mam jeszcze 2 pytania lecz nie są one związane z tematem aczkolwiek chcę tylko odpowiedzi aby nie zaczynać nowej dyskusji w tym temacie oraz nie zaśmiecać forum nowym tematem.Czy Albert Einstein oraz Karol Darwin byli katolikami.I czy naukowcy udowodnili że nie pochodzimy od małp tylko od ludzi łamiąc kod DNA,czy jest to udowodnione.Proszę tylko o krótką ale rzeczową odpowiedź,z góry dziękuje i przepraszam za offtopic.
  • 0

#304

Hyster.
  • Postów: 27
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi sie, ze jest wiele dowodow na prawdziwosc teorii ewolucji (ktora nadal jest tylko teoria). Osobiscie, pewnie jak wiekszosc ludzi, popieram teorie ewolucji. Ale czemu uwazasz ze nauka zaprzecza religii?

nadal teoria wielkiego wybuchu czyli implozji jaka miała miejsce podczas tego zjawiska jest tylko teorią gdyż mamy na froncie fanatyków którzy nie chcą pogodzić się z prawdą.

To nie prawda. Teoria ta, jest nadal teoria, gdyz nie mozna jej ostatecznie udowodnic, a nie dlatego ze sa ludzie, ktorzy w nia nie wierza.

Tak jak i egzorcyzmy czy stygmaty mogą być chorobami które są w tej chwili nie wyjaśnione naukowo,podczepiane są pod wiarę jako ostateczne udowodnienie prawdziwości pisma świętego

(egzorcyzm to nie choroba, opetanie tak)
Sa one podczepiane, jako ostateczne udowodnienie prawdziwosci pisma swietego. Ja moge podczepic, jako ostateczne udowodnienie prawdziwosci pisma swietego teorie molekularnej budowy wszechswiata, ewolucji, wzglednosci, mechaniki kwantowej, a nawet fakty, o ktorych uczymy sie w szkole na biologii, o DNA i innych. Co za roznica?
Kiedys nauka wyjasni opetanie i stygmaty, nauka juz wyjasnila plagi egipskie i podobne cuda. Kto powiedzial, ze Bog w naszym swiecie ma dzialac przeciw prawom fizyki? Skoro Bog stworzyl nasz swiat, wie wszystko o nim, sam go zaprogramowal, napisal uniwersalny kod DNA, stworzyl materie, wielki wybuch, pozwolil ewoluowac, to czy nie potrafi po prostu wywolac wielkiego wybuchu wulkanu, ktory w odpowiednim czasie co do sekundy wybuchnie, zakryje niebo nad egiptem czarnym pylem, ktory zasloni slonce, a ktorego nastepstwem beda ataki szaranczy i zab? Czy Bog nie wiedzial o tym, ze Zydzi sa inni od egipcjan, jedza inne rzeczy i nie zarazil jedzenia egipcjan tak, ze najstarszych synow zaatakowala choroba?

Jezeli Bog stworzyl swiat, to stworzyl i nauke. Nie mozna wierzyc slepo Kosciolowi, ktory mowi ze teoria ewolucji jest bledna (mimo ze juz za to przeprosil), Bog przeciez w ksiedze rodzaju chcial nauczyc nas samodzielnego myslenia.

Kazdy myslacy czlowiek polaczy nauke z wiara. Nawet jesli jest ona nie zgodna z naukami Kosciola. Wkoncu nie mozna poddac sie indoktrynacji.

Dla mnie jest to nieprawdopodobne że można tak stwierdzić.Sam strach zostaje używany po to by określić dobro lub zło ale tylko według zasad religii,kierując się strachem bylibyśmy dzisiaj na etapie pierwotnym naszego rozwoju.

Dla mnie oczywiste ze to strach - stres nas wychowuje. Gdybym sie nie bal pały z geografii, to bym sie nie uczyl na sprawdzian. Gdybym sie nie bal pojsc do piekla za morderstwo, to bym zabil... Oczywiscie nie mowie teraz, ze ten kto nie wierzy w pieklo ten zabija, w dzisiejszych czasach juz nie uczy nas tylko religia, ale rowniez prawo.
edit:
Mowisz, ze ja popieram indoktrynacje. Wybronie sie i powiem ze tak nie jest.

Każdy myślący człowiek jest ateistą!

Osobiscie nie zgadzam sie z tym cytatem. Do tego teza ta nie jest poparta zadnymi argumentami, wiec jak jej ufac? Ja powiem tak: kazdy myslacy czlowiek potrafi polaczyc nauke z religia. I wcale nie mowie tu, ze musi wierzyc w Boga. Mowie tylko, ze nie podaje dowodu na nie istnienie Boga nauke...
  • 0

#305

antietam.
  • Postów: 320
  • Tematów: 114
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zadalem sobie trud przeczytania wszystkich stron w tym temacie i po ich lekturze nadeszla mnie taka oto refleksja;

Czy czesc z Was atakuje KK poniewaz na fali politycznej poprawnosci oraz pseudoliberalizmu poniewaz jest to w modzie?

Nie chce i nie zamierzam bronic KK, lecz tak skumulowany atak an te instytucje przypomina mi polityke komunistow we wczesnych latach dwudziestych ubieglego wieku na terenie ZSRR - bezpardonowy atak na Prawoslawie.

Dlaczego nikt z piszacych nie atakuje Islamu, wyznawcow buddyzmu czy tez hinduizmu? Czesc z Was powiedziala ze w swym zyciu nie ma miejsca na jakakolwiek religie, wasze credo to logika oraz nauka - czy tez nie jest to forma religii? Porzucajac jedna z form, akceptujecie druga, podswiadomie poszukujac uniwersalnego wzorca.

KK jak rowniez i inne religie maja swoje wady, lecz maja jedna uniwersalna wartosc - ucza ludzi zasad moralnych, wyznaczaja granice dobra i zla.

Nie neguje osiagniec wspolczesnej nauki, poniewaz dzieki niej nasz poziom zycia osiagnal standardy o jakich ludzkosc kilkaset lat temu nie mogla nawet pomazyc, natomiast chce pokazac ze wspolczesni naukowcy sa zalezni od polacacych im instytucji i w zaleznosci od potrzeb zlecajacego badania, mozemy oczekiwac takiego a nie innego ich wyniku. Chodzi mi glownie o nauki spoleczne, gdzie nawet najwieksze patologie sa tlumaczone jako naturalna potrzeba.

Dlaczego wielu z Was "oswieconych" nie chce zauwazyc ze religia byla ( i w wielu przypdakach nadal jest) ogniwem cementujacym spolecznosci, wyzwalajaca w ludziach szlachetne odruchy, naturalnie uczac zasad wspolzycia.

Na co zostala zamieniona? Na kult pieniadza, konsumpcjonizm, skrajny egoizm. Ludzie porzucili swiatynie bedace miejscem wyciszenia, kontemplacji, duchowych przemyslen na nowczesne swiatynie konsumpcjonizmu - centra i pasaze handlowe.

Zatraca sie powoli granica pomiedzy dobrem a zlem, dozwolona jest eutanazja, malzenstwa homoseksualne, perwesja zostala podniesiona do roli sakrum.

Pieniadz nie zastapi ideii, konsumpcjonizm tez ma swoje granice.

Jest w ludziach naturalna potrzeba wiary w cos co jest ponad prawami ludzkimi, w misterium.
I mimo usilnych staran calej politycznie porawnej, intelektulanej pseudoelity ciezka ja bedzie w ludziach zabic.
  • 0



#306

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pieniadz nie zastapi ideii, konsumpcjonizm tez ma swoje granice.


Skąd to cholerne przekonanie o pieniądzach jako idei ateistów i antyklerykałów?

atak an te instytucje przypomina mi polityke komunistow we wczesnych latach dwudziestych ubieglego wieku na terenie ZSRR - bezpardonowy atak na Prawoslawie.


łoo matko, a w czym? Może tylko tym, że "Fakty i Mity" to taki nasz "Bezbożnik" ? Ile kościołów w Polsce zamieniona na spichlerze?

Dlaczego nikt z piszacych nie atakuje Islamu, wyznawcow buddyzmu czy tez hinduizmu?


Żeby nie wyjść na idiote - najlepiej znamy KK, a islam, buddzyzm itd to w Polsce niemal nieistniejąca religie. Pociesze cie, ja neguje wszystkich, do Adonaia przez Allacha na Wisznu i innych Zenkach kończąc.

Czesc z Was powiedziala ze w swym zyciu nie ma miejsca na jakakolwiek religie, wasze credo to logika oraz nauka - czy tez nie jest to forma religii?


Ha! A więc nie tylko mi odczyt na uniwerystecie kojarzy się z mszą?

KK jak rowniez i inne religie maja swoje wady, lecz maja jedna uniwersalna wartosc - ucza ludzi zasad moralnych, wyznaczaja granice dobra i zla.


Zapomniałeś dodać, że wyznacza granice dobra i zła według własnego widzimiscie. Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, świat nie jest dwubiegunowy.


Dlaczego wielu z Was "oswieconych" nie chce zauwazyc ze religia byla ( i w wielu przypdakach nadal jest) ogniwem cementujacym spolecznosci, wyzwalajaca w ludziach szlachetne odruchy, naturalnie uczac zasad wspolzycia.


A ja myślałem, że to nasze stadne myślenie. Dobrze, że nie byliśmy nigdy małpami - nie przetrwalibyśmy, bez naszej religi...

natomiast chce pokazac ze wspolczesni naukowcy sa zalezni od polacacych im instytucji i w zaleznosci od potrzeb zlecajacego badania, mozemy oczekiwac takiego a nie innego ich wyniku.


Jeśli kreacjonisci wyłożą kasę, to naukwocy udowodnią, że Ziemia ma 6 tysięcy lat?

Na co zostala zamieniona? Na kult pieniadza, konsumpcjonizm, skrajny egoizm.

Co jest złego w posiadaniu pieniędzy? Korzystanie z nich? Co w tym złego? Skoro taki jest portret ateuszy według ciebie, to bardzo ci współczuje. Szkoda tylko, że twoje słowa pasują jak ulał do dzisiejszego kościoła.

Ludzie porzucili swiatynie bedace miejscem wyciszenia, kontemplacji, duchowych przemyslen na nowczesne swiatynie konsumpcjonizmu - centra i pasaze handlowe.

Świątynie od zawsze były centrami handlowymi. Jeden z użytkowników, niestety nie pamiętam który, miał keidyś taką sygnaturkę: "Jezus przepędził handalrzy ze świątyni. Handlarze zmądrzeli i przywdziali szaty kapłańskie".

Zatraca sie powoli granica pomiedzy dobrem a zlem, dozwolona jest eutanazja, malzenstwa homoseksualne, perwesja zostala podniesiona do roli sakrum.

Nie chce i nie zamierzam bronic KK,


To chyba nie wymaga komentarza. Dobro, zło, co za wielkie słowa. Nie powinno się ich używać ot tak.

Jest w ludziach naturalna potrzeba wiary w cos co jest ponad prawami ludzkimi, w misterium.
I mimo usilnych staran calej politycznie porawnej, intelektulanej pseudoelity ciezka ja bedzie w ludziach zabic.


Coś ponad prawami ludzkimi...ot, mistyczne misterium, cassus pozwalający kościołowi wtrąca się we wszystkie sprawy państwa, tak? Ładne wytłumaczenie. Dobry uciskany kościół i zła, intelektualna pseudoelita. Dobro i Zło.
  • 0

#307

Hyster.
  • Postów: 27
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

KK jak rowniez i inne religie maja swoje wady

Żeby nie wyjść na idiote - najlepiej znamy KK, a islam, buddzyzm itd to w Polsce niemal nieistniejąca religie.

Kosciol Katolicki to nie religia. Tak jak Al-Jihad to tez nie religia, zrozumcie to wkoncu... Religia to chrzescijanstwo i islam.

Zapomniałeś dodać, że wyznacza granice dobra i zła według własnego widzimiscie. Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, świat nie jest dwubiegunowy.

Owszem, jest. Rozumiem, ze niektorzy lubia zabijac i krasc i uwazaja to za dobre, ale to jest niesprawiedliwe i nie pomaga w tworzeniu spolecznosci, dlatego religia chce nas nauczyc nie zabijac i nie krasc, tak wedlug wlasnego widzimisie.
A ty wedlug czyjego widzimisie chodzisz do szkoly? Moze teraz rozumiesz, ze to wazne ale gdyby ktos ci tego wczesniej nie narzucil, nie poszedlbys do szkoly. Oczywiscie sa wyjatki, sa dzieci ktore z wlasnej woli poszlyby do szkoly, tak samo sa ludzie, ktorzy z wlasnej woli przyjmuja czyjes pojecie dobra i zla.

Świątynie od zawsze były centrami handlowymi. Jeden z użytkowników, niestety nie pamiętam który, miał keidyś taką sygnaturkę: "Jezus przepędził handalrzy ze świątyni. Handlarze zmądrzeli i przywdziali szaty kapłańskie".

Mylisz religie z KK

A ja myślałem, że to nasze stadne myślenie. Dobrze, że nie byliśmy nigdy małpami - nie przetrwalibyśmy, bez naszej religi...

O, sprobuje napisac to pogrubiona czcionka. Mylisz religie z Kosciolem Katolickim

Uwazaj sobie jak chcesz, nie ma dobra i zla, kazdy czlowiek ma wlasny poglad, na te rzeczy. Dlatego prawo jest nie sprawiedliwe, zarowno religijne jak i prawo panstwowe. Powinna byc anarchia, kazdy robi to co uwaza za dobre, zabija, gwalci, kradnie, je chipsy, daje na tace i dokarmia biedne dzieci. Bo nie ma zadnego czyjegos narzuconego widzimisie.

edit:
no po prostu nie moge uwierzyc ze sa ludzie, ktorzy na dowod nie istnienia Boga daja nauke o_O
  • 0

#308

Samderis.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po prostu Kościół Katolicki jest sektą... i to jak najbardziej jeżeli nie wierzycie to poczytajcie sobie definicja sekty wszystko idealnie pasuje :) a co do istnienia boga..hmm wierze że istnieje ktoś lub co zapoczątkowało świat..ale czy istnieje piekło i niebo hmm bardziej kieruje się na reinkarnacje.
A i co do przykazań to pamiętajcie że nie zabijaj nie dotyczy tylko ludzi.
  • 0

#309

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Po prostu Kościół Katolicki jest sektą(...)

Bez wątpienia powyższy argument stanowi jeden z elementarnych paradoksów nad którymi przyszło nam się rozprawiać. Każda religia stanowi właśnie sektę w zależności od punktu odniesienia. Sekta oznacza odłączenie się od nurtu religijnego, jest swego rodzaju odłamem. Katolicyzm ma wspólne korzenie np. z judaizmem, po czym wspólne drogi się rozeszły.

Interesującym aspektem jest tępienie innych kultów dokonywane przez KK. Bitwa o podatnika? - podpowiada Pierce - z pewnością coś w tym jest. Jeśli termin sekta kościół ubarwił do rangi wyznawców szatana, całego zła tego świata, to możliwość użycia określenia w walce z samym pomysłodawcą jest sporym uderzeniem - 1:0 dla bezbożników. :rotfl:
  • 0

#310

Samderis.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i taka kolejne parę faktów mi się przypomniało.
A więc wieczne umartwianie..po ch.. mamy się nad sobą umartwiać ? przecież za życia powinniśmy być radośni doceniać ten dar..a tutaj ci hmm jeśli nazwać ich żartobliwie Darmozjadzi każą nam się umartwiać kiedy oni żyją z naszej kasy w pełni radości.. plus do tego ostatnio byłem w kościele na 10 min bo już więcej ich pier... nie mogłem wytrzymać i otóż jeden text mnie zaskoczył "Nie martwcie się o swoje pieniądze po Bóg się o nie zatroszczy" ciekawe nieprawdaż ? może niedługo wróci że można wykupić sobie drogę do nieba ;] hehe

Pozdrawiam ;]
  • 0

#311

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Owszem, jest. Rozumiem, ze niektorzy lubia zabijac i krasc i uwazaja to za dobre, ale to jest niesprawiedliwe i nie pomaga w tworzeniu spolecznosci, dlatego religia chce nas nauczyc nie zabijac i nie krasc, tak wedlug wlasnego widzimisie.
A ty wedlug czyjego widzimisie chodzisz do szkoly?


Przepraszam, czy tu aby nie ma delikatnego podtekstu? Że niby ja? Swiat nie jest dwubiegnunowy. Nie ma dobra i zła. Tymczasem każdy kościół, czy religia (jak sobie wolisz) dzieli ludzi na "my, dobrzy, bogobojni, posiadacze objawionej prawdy" i "ci, źli, tamci".

dlatego religia chce nas nauczyc nie zabijac i nie krasc

*

*przypis - nie zabijać i nie kraść, chyba, że ktoś nie chce przyjąc naszej religi.

A ty wedlug czyjego widzimisie chodzisz do szkoly?


Chodziłem. Na początku zapisali mnie tam rodzice. A potem chodziłem, bo nie chciałem skończyć z "mamrotem" pod sklepem. Btw - porównywanie kościoła/religii ze szkołą jest troche nie na miejscu, przynajmniej według mnie.

Świątynie od zawsze były centrami handlowymi

Mylisz religie z KK


Nic nie myle. Mówiłem o świątyniach w ogóle - pojawiają się wszędzie, gdzie dana religia staje się odpowiednio mocna i żyją na koszt społeczeństwa. Mieliśmy to w Mezopotamii, Egipicie, Palestynie, wczesnochrześcijańskim Rzymie, a dziś mamy KK.


Wydaję mi się, że ludzie jako zwierzęta stadne, wykształcili sobie normy moralne. "Trzymaj się kupy, kupy nikt nie ruszy". Najstarcze kodeksy prawne z międzyrzecza to kodeksy cywilne. To, że religie (ma tu na myśli judaizm i chrześcijaństwo) przejeły i włączyły do swojego dekalogu normy moralne (nie zabijaj itd.) i wymieszały ze swoimi religijnymi poglądami (jest jeden Bóg) i serwują nam to jako idealny przepis na życie, nie oznacza, że przepis jest naprawdę dobry.
  • 0

#312

Hyster.
  • Postów: 27
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*przypis - nie zabijać i nie kraść, chyba, że ktoś nie chce przyjąc naszej religi.

Mylisz religie z KK... no dobra, z instytucja religijna.

Chodziłem. Na początku zapisali mnie tam rodzice. A potem chodziłem, bo nie chciałem skończyć z "mamrotem" pod sklepem. Btw - porównywanie kościoła/religii ze szkołą jest troche nie na miejscu, przynajmniej według mnie.

No wlasnie, narzucili ci to rodzice. Dzieki temu, ze Ci to narzucili nauczyles sie, ze to jest wazne. Pozniej sam mogles dokonac wyboru bedac calkiem swiadomym. Religia narzuca nam swoje prawa, kiedy nie jestesmy gotowi sami rozroznic dobro i zlo. W pewnym okresie rozwoju zostajemy nauczeni co jest dobre, a co zle i potrafimy swiadomie dokonac wyboru. Porownanie jest dobre.

Przepraszam, czy tu aby nie ma delikatnego podtekstu? Że niby ja? Swiat nie jest dwubiegnunowy. Nie ma dobra i zła. Tymczasem każdy kościół, czy religia (jak sobie wolisz) dzieli ludzi na "my, dobrzy, bogobojni, posiadacze objawionej prawdy" i "ci, źli, tamci".

Nie ma jak sobie wole, kosciol i religia to dwie rozne rzeczy. Tak jakbym ja ci powiedzial "papier toaletowy lub spaghetti". Nie ma zadnego podtekstu, chcialem zebys zrozumial, ze na poczatku, kiedy czlowiek jest glupi i nie rozwazny potrzebne jest czyjes widzimisie, zeby sie nauczyl. Nie wiem kto dzieli w ten sposob ludzi, Jezus nie umarl z grzechu tych, ktorzy oddawali mu czesc. On podzielil ludzi w jeden sposob: na ludzi, no i chyba przez to pokazal, ze nie nalezy dzielic ludzi na dobrych zlych bogobojnych.

Nic nie myle. Mówiłem o świątyniach w ogóle - pojawiają się wszędzie, gdzie dana religia staje się odpowiednio mocna i żyją na koszt społeczeństwa. Mieliśmy to w Mezopotamii, Egipicie, Palestynie, wczesnochrześcijańskim Rzymie, a dziś mamy KK.

Dobrze, mylisz religie z instytuacja religijna. A temat nazywa sie "paradoksy religii chrzescijanskiej", a nie "bledy Kosciola Katolickiego i innych instytucji religijnych - czyli odpusty, zabijanie, krucjaty, narzucanie, hamowanie rozwoju nauki"
  • 0

#313

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jezus nie umarl z grzechu tych, ktorzy oddawali mu czesc.


A taaak, umarł za wszystkie moje grzechy.

Mylisz religie z KK... no dobra, z instytucja religijna.


Za mocno rozgraniczasz te dwa pojęcia. Religia dobra, KK ble. Tymczasem każda religia, gdy tylko się umocni tworzy "instytucje". Kiedy sekta ma 10 osób, interesuję ją tylko oddawanie czci Panu i życie w dobru, ale kiedy liczy już miliony wywiera wpływ na inne grupy, wpływ coraz mocniejszy. Zaczyna się polowanie na heretyków, odstępców, ludzie piszą własne wersje pewnych wydarzeń, zachodzą schizmy, które trzeba zlikwidować - najlepiej poprzez zlikwidowanie schmizmatyka. Że niby co? Że nie dziś? Wystarczy spojrzeć na bliski wschód. A i nasza europejska "instytucja religijna", gdyby mogła, to wystrzelibła by wszystkich "złych" w kosmos.

Mylisz religie z KK... no dobra, z instytucja religijna.


Może nie tyle instytucją, co instytucjami. Choc KK ma na swym koncie zbrodnie wyjątkowe wręcz, to inne religie nie pozostają wcale w tyle.

No wlasnie, narzucili ci to rodzice. Dzieki temu, ze Ci to narzucili nauczyles sie, ze to jest wazne. Pozniej sam mogles dokonac wyboru bedac calkiem swiadomym. Religia narzuca nam swoje prawa, kiedy nie jestesmy gotowi sami rozroznic dobro i zlo. W pewnym okresie rozwoju zostajemy nauczeni co jest dobre, a co zle i potrafimy swiadomie dokonac wyboru. Porownanie jest dobre


To, że rodzice narzucili mi jedną dobrą rzecz - szkołe, nie znaczy, że druga - religia, też jest dobra. Religia narzuca nam swoje prawa. Dobrze, że użyłeś słowa "swoje". Dobry rodzic ateista, agnostyk, czy inny komuch (;p) też jest wstanie wpoić dziecku co jest dobre, a co złe. Różnica polega na tym, że religia oprócz normy moralnych dorzuca jeszcze swoje sprawy (bóg jest jeden, trzeba go czcić pieniążkami itd...). Tym samym dziecko od małego jest bombardowane wiarą, a wiadomo, czym za młodu się nasiąknie... w konsekwencji taki człowiek przez lata dzieciństwa wrastał w strukturę KK, stając się "niewolnikiem" w rękach panów.

Nie ma jak sobie wole, kosciol i religia to dwie rozne rzeczy. Tak jakbym ja ci powiedzial "papier toaletowy lub spaghetti".

Te pojęcia zbyt na siebie nachodzą - niemożliwe jest dokładne rozgraniczenie. Ja powiem ci inaczej: "papier toaletowy szary, czy papier toaletowy trójwarstwowy i pachnący? Nieważne co wybierzesz, jeden i drugi jest do dupy.

Nie wiem kto dzieli w ten sposob ludzi, Jezus nie umarl z grzechu tych, ktorzy oddawali mu czesc. On podzielil ludzi w jeden sposob: na ludzi, no i chyba przez to pokazal, ze nie nalezy dzielic ludzi na dobrych zlych bogobojnych.


Należysz to tych nowoczesnych wierzących, tak? KK fe, Jezus ok? Rozumiem. Jezus podzielił ludzi na ludzi? Ciekawie powiedzanie. Ale czy gdyby Jezus był takim wspaniałym i tolerancjnym człowiekiem, po co kazał apostołom nawracać pogan? Ach, przepraszam, apostołowie to już KK. Wcześniej czepiałeś się anarchizmu, że niby nie ma dobra i zła, każdy robi co chce. A tu ciekawe, Jezus nie dzieli ludzi na dobrych i złych. Pewnie dzielił ich na tych, którzy uwierzyli i tych, którzy dopiero uwierzą. Ad maiorem dei gloriam.
  • 0

#314

Hyster.
  • Postów: 27
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A taaak, umarł za wszystkie moje grzechy.

Nie rozumiem o co ci chodzi... Rozumiem, ze nie wierzysz, ze umarl za grzechy, ale przeciez chodzilo mi o cos innego, ze nie rozdzialal ludzi.

a mocno rozgraniczasz te dwa pojęcia. Religia dobra, KK ble. Tymczasem każda religia, gdy tylko się umocni tworzy "instytucje".

To niech ludzie sobie tworza instutucje, ja i ty mozemy sobie stac obok i ostroznie przesiewac slowa przez nich wypowiadane przez sito rozumu. Widocznie tak mialo byc.

Zaczyna się polowanie na heretyków, odstępców, ludzie piszą własne wersje pewnych wydarzeń, zachodzą schizmy, które trzeba zlikwidować - najlepiej poprzez zlikwidowanie schmizmatyka.

No tak jest, niestety... Ale dla niektorych ludzi religia to tylko pretekst. A moze sa tez ludzie, ktorzy tak bezgranicznie wierza, ze robia takie rzeczy. Takich pewnie jest bardzo malo, a i tak wedlug mnie to nie jest dobre. Bo przeciez Bog chcial nauczyc nas myslec, dal prawa, a ze sa tacy glupki co tego nie rozumieja...

To, że rodzice narzucili mi jedną dobrą rzecz - szkołe, nie znaczy, że druga - religia, też jest dobra.

Pomyliles sie. Powiedzialem tak: rodzice -> szkola, religa -> myslenie. Nie mozesz porownac szkoly, do religii, to nie te etapy. Religia wcale nie musi byc dobra, szkola i myslenie maja byc dobre.

Dobry rodzic ateista, agnostyk, czy inny komuch (tongue4.gif) też jest wstanie wpoić dziecku co jest dobre, a co złe.

Dokladnie. Ale nie chodzilo mi o to, ze religia uczy pojedynczego czlowieka, tak jak rodzic. Religia uczyla mloda cywilizacje, tak jak rodzic uczy mlodego czlowieka. Cywilizacja dorosla, potrafi sama myslec.

Tym samym dziecko od małego jest bombardowane wiarą, a wiadomo, czym za młodu się nasiąknie... w konsekwencji taki człowiek przez lata dzieciństwa wrastał w strukturę KK, stając się "niewolnikiem" w rękach panów.

No bo KK jest fe.

Należysz to tych nowoczesnych wierzących, tak? KK fe, Jezus ok? Rozumiem.

Nie wiem do kogo naleze, nie staram sie byc nowoczesny ani staroswiecki, staram sie objektywnie patrzec na ludzkie sprawy. Nie caly KK jest zly, zla tez ludzie dobrzy. Moj ksiadz uczacy religii... Jan Pawel II i pewnie jest wiecje takich.

Ale czy gdyby Jezus był takim wspaniałym i tolerancjnym człowiekiem, po co kazał apostołom nawracać pogan?

on kazal glosic radosna nowine, a nie nawracac pogan xP

Jezus nie dzieli ludzi na dobrych i złych. Pewnie dzielił ich na tych, którzy uwierzyli i tych, którzy dopiero uwierzą. Ad maiorem dei gloriam.

Nie wiemy na kogo dzielil ludzi Jezus, sam powiedzial ze ukrzyzowany zostal za wszystkich ludzi, bez podzialu. Prawda jest tez, ze powiedzial, ze jezeli ktos sie do niego przyzna, on przyzna sie do niego przed Bogiem.
  • 0

#315

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cywilizacja dorosla, potrafi sama myslec.


Skoro więc Zeus poszedł w odstawkę, to może "nienazwana siła sprawcza, zwana Adonai/Jahwe/ Pan Bóg" też powinien?

religa -> myslenie

To jest żart? Oglądałeś wirus wiary Dawkinsa? Warto oglądnać. Religia mówi - nie zabijaj. Religia mówi - wierz w Boga. Religia rozkazuje przyjąć rzeczy za pewnik. Właśnie o to chodzi, że mamy nie myśleć, lecz przyjmować.

Bo przeciez Bog chcial nauczyc nas myslec, dal prawa, a ze sa tacy glupki co tego nie rozumieja...


I tu dochodzimy, droga wycieczko, do miejsca, w którym Vaherem i Hyster nie dogadają się w za nic w świecie ;p

on kazal glosic radosna nowine, a nie nawracac pogan xP


To, że coś nazwano "Dobrą Nowiną", nie oznacza, że nie jest to "nawracaniem pogan". Tak samo republika Oktawiana Augusta nie była republiką w prawdziwym tego słowa znaczeniu. jaka jest róznica między głoszeniem "dobrej nowiny" a nawracaniem pogan?

Jezus, sam powiedzial ze ukrzyzowany zostal za wszystkich ludzi, bez podzialu. Prawda jest tez, ze powiedzial, ze jezeli ktos sie do niego przyzna, on przyzna sie do niego przed Bogiem.


Ahh to nasze poczucie winy. Bóg, jeden w trzech osobach, stał się człowiekiem, zginął na krzyżu, żeby się za nas wstawić przed samym sobą.

Nie mamy pojęcia, czy on tak naprawdę tak powiedział. Tak mówi w NT, a mamy jeszcze apokryfy. Jeśli uznajesz NT, za powstały z natchnienia Boga - nie masz problemu.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych