90% naszego kraju to katolicy,to chyba już nam o czymś mówi.Osobiście patriotą nie jestem i nigdy nie będę,bo kraju tego nienawidzę lecz historie jego znam.
Więc zaczynam
Wydaje mi sie, ze jest wiele dowodow na prawdziwosc teorii ewolucji (ktora nadal jest tylko teoria). Osobiscie, pewnie jak wiekszosc ludzi, popieram teorie ewolucji. Ale czemu uwazasz ze nauka zaprzecza religii?
Dowodów?
Sama teoria ewolucji wyklucza teorię boskiej ingerencji.Dziwne że większość chrześcijan zgadza się z teoria ewolucji po czym mówią to Bóg nas stworzył zdecydujcie się w końcu.
Dobry jest ten przykład jeśli mówimy o zaprzeczaniu:
"Jeśli Bóg jest ojcem Jezusa, to jak wygląda jego DNA? Czy Bóg ma spermę? Jeśli nie, to skąd Maria wzięła DNA potrzebne do stworzenia Jezusa? To czyni Marię aseksualną, a Jezusa dziewczynką, gdyż nie było chromosomu Y."
autor: [email protected] and [email protected].
To nie prawda. Teoria ta, jest nadal teoria, gdyz nie mozna jej ostatecznie udowodnic, a nie dlatego ze sa ludzie, ktorzy w nia nie wierza.
To są na nią dowody czy nie?
(egzorcyzm to nie choroba, opetanie tak)
Sa one podczepiane, jako ostateczne udowodnienie prawdziwosci pisma swietego. Ja moge podczepic, jako ostateczne udowodnienie prawdziwosci pisma swietego teorie molekularnej budowy wszechswiata, ewolucji, wzglednosci, mechaniki kwantowej, a nawet fakty, o ktorych uczymy sie w szkole na biologii, o DNA i innych. Co za roznica?
Kiedys nauka wyjasni opetanie i stygmaty, nauka juz wyjasnila plagi egipskie i podobne cuda. Kto powiedzial, ze Bog w naszym swiecie ma dzialac przeciw prawom fizyki? Skoro Bog stworzyl nasz swiat, wie wszystko o nim, sam go zaprogramowal, napisal uniwersalny kod DNA, stworzyl materie, wielki wybuch, pozwolil ewoluowac, to czy nie potrafi po prostu wywolac wielkiego wybuchu wulkanu, ktory w odpowiednim czasie co do sekundy wybuchnie, zakryje niebo nad egiptem czarnym pylem, ktory zasloni slonce, a ktorego nastepstwem beda ataki szaranczy i zab? Czy Bog nie wiedzial o tym, ze Zydzi sa inni od egipcjan, jedza inne rzeczy i nie zarazil jedzenia egipcjan tak, ze najstarszych synow zaatakowala choroba?
Jezeli Bog stworzyl swiat, to stworzyl i nauke. Nie mozna wierzyc slepo Kosciolowi, ktory mowi ze teoria ewolucji jest bledna (mimo ze juz za to przeprosil), Bog przeciez w ksiedze rodzaju chcial nauczyc nas samodzielnego myslenia.
Kazdy myslacy czlowiek polaczy nauke z wiara. Nawet jesli jest ona nie zgodna z naukami Kosciola. Wkoncu nie mozna poddac sie indoktrynacji.
Egzorcyzm faktycznie dobrze zauważyłeś to nie choroba choć zależy,skoro księża wypędzają demony z ludzi to może egzorcyzmy to choroba psychiczna księży.
Resztę wypowiedzi skomentuję tym cytatem:
"Chrześcijanie mówią, że skoro my i nasz wszechświat jest inteligentnym dziełem, to musiał zostać stworzony przez Boga. Ale wtedy Bóg również nim jest, więc kto go stworzył? "
Dla mnie oczywiste ze to strach - stres nas wychowuje. Gdybym sie nie bal pały z geografii, to bym sie nie uczyl na sprawdzian. Gdybym sie nie bal pojsc do piekla za morderstwo, to bym zabil... Oczywiscie nie mowie teraz, ze ten kto nie wierzy w pieklo ten zabija, w dzisiejszych czasach juz nie uczy nas tylko religia, ale rowniez prawo.
edit:
Mowisz, ze ja popieram indoktrynacje. Wybronie sie i powiem ze tak nie jest.
Jeśli dla ciebie strach jest twoim głównym motorem,to twoja wiara jest oparta na strachu wywołanym przez piekło,widzisz ten absurd,oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie.
Indoktrynacje czy popierasz,cóż czytając poprzednie wypowiedzi, w tym, że wpajanie dzieciom jakie to piekło jest straszne to dobry pomysł na wychowanie młodocianych, cóż mam powiedzieć,chyba jednak popierasz indoktrynację.
A co do pały z geografii to bardziej z lenistwa,jedynka w końcu nie trwa wieczność[mam rozumieć że teiści zmierzyli ile wynosi wieczność gdyż wynosi ona właśnie każdy pojedynczy dzień,miesiąc, rok] jak piekło i można ją poprawić dlatego strach nie powinien być naszą motywacją do działania, choć zależy to też od sytuacji, lecz bardziej tych ekstremalnych,gdzie śmierć jest blisko.Wtedy to już strach naturalny połączony z impulsem, gdyż trudno aby zdrowy człowiek nie bał się piły która sunie w jego stronę gdy jest przywiązany do stołu,wtedy na pewno kieruje nim strach i tylko w tego typu sytuacjach jest to pozytywna cecha.
Osobiscie nie zgadzam sie z tym cytatem. Do tego teza ta nie jest poparta zadnymi argumentami, wiec jak jej ufac? Ja powiem tak: kazdy myslacy czlowiek potrafi polaczyc nauke z religia. I wcale nie mowie tu, ze musi wierzyc w Boga. Mowie tylko, ze nie podaje dowodu na nie istnienie Boga nauke...
Kolejny przykład na to że nauka nie ma nic wspólnego z religią:
"Przeszczepy mózgu w końcu będą możliwe, a gdzie będzie wtedy dusza? ".
Autor nieznany.
lub
Samo odkrycie szczątków dinozaurów spowodowało że świat ma jednak 14mld lat nie 12 tysięcy,oczywiście Bóg tylko podrzucił te szczątki by ludzie tak myśleli a potem zrzucił jak zwykle całą winę na szatana.
Jeśli jedno wyklucza drugie to trzeba się zdecydować co dla nas jest prawdą a nie siedzieć okrakiem na ogrodzeniu obozu koncentracyjnego zastanawiając się uciec czy nie uciec, bo to już zależy od nas [więc co robią agnostycy],gdyż z tym będzie wiązał się ciąg przyczynowo-skutkowy.
Cytat Ernesta Hemingwaya który mam w sygnaturze:
Każdy myślący człowiek jest ateistą!
Osobiscie nie zgadzam sie z tym cytatem. Do tego teza ta nie jest poparta zadnymi argumentami, wiec jak jej ufac? Ja powiem tak: kazdy myslacy czlowiek potrafi polaczyc nauke z religia. I wcale nie mowie tu, ze musi wierzyc w Boga. Mowie tylko, ze nie podaje dowodu na nie istnienie Boga nauke...
Zostań ateistą,wtedy się przekonasz.Ale ok,nauka powinna wywołać u człowieka logiczne i racjonalne myślenie zaprzeczenie odkryciom naukowym na jakie mamy dowody [gdyż dziś np. nie było by sztucznego światła bądź dynamitu] jest czystym absurdem.Jeśli człowiek myśli jest ateistą szkoda że Ernest nie dodał o poetyckiej naturze.