466 replies to this topic

[Olusz]

Mówiąc szczerze, po przeczytaniu cytatu z "Wyspy" reszty już czytać nie muszę.
Bóg nie jest od tego żeby nas słuchać. On stale daje nam energię byśmy sami korzystali z naszej wolnej woli.
Kto powie, że jego energia pochodząca od Absolutu nie ma mocy sprawczej i nie wpływa na nas lub jeśli pomyśli, że to nie jest energia od Boga, tylko zacznie sie doszukiwać sensu w nauce i sceptyzmie, wówczas znaczy to, że ma w sobie wiecej negatywnej niż pozytywnej energii.
Podstawa: otwarty umysł i zrozumienie. Pytania kierujcie do swojej intuicji albo sumienia. Jak kto woli...

[Don Corleone]

Ach, jak cudownie. Widzę przypływ jeszcze niezniechęconych katolików, którzy walną cytat z Biblii na pół strony i udają wielkich uczonych w Piśmie. Kogo to ma wzruszyć? Mnie na pewno nie.

Podstawa: otwarty umysł i zrozumienie.

Taaa... Już któryś raz się to przewija w tym temacie. Dziwne. To ateista ma otworzyć umysł? Serio serio? Coś się pomieszały komuś role.

[Rockyyy]

Ach, jak cudownie. Widzę przypływ jeszcze niezniechęconych katolików, którzy walną cytat z Biblii na pół strony i udają wielkich uczonych w Piśmie. Kogo to ma wzruszyć? Mnie na pewno nie.

Podstawa: otwarty umysł i zrozumienie.

Taaa... Już któryś raz się to przewija w tym temacie. Dziwne. To ateista ma otworzyć umysł? Serio serio? Coś się pomieszały komuś role.

Ateista nie ma(!), ateista może otworzyć - serce dla Boga. Pamiętaj jeżeli kiedyś będziesz miał problemy, że nie jest istotne jak daleko jesteś od Boga, bo On zawsze Ci wybaczy. Uczył tego Jezus:

"Mt 18,21-35: Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu. "

[r3vo]

Taaa... Już któryś raz się to przewija w tym temacie. Dziwne. To ateista ma otworzyć umysł? Serio serio? Coś się pomieszały komuś role.

ha, jak "katoli" wyzywa się od Ciemnogrodu to wszystko gra ; ]
jak szanownemu ateiście sugeruje się otwarcie umysłu (notabene wyraźnie w stronę Boga (czego najwyraźniej nie zrozumiał) ) to szanowny ateista się obrusza

[Ano]

Śmiać mi się chce jak czytam wasze wypociny. Wiara czy rozum ? Bo otwarcie umysłu na coś to akt wiedzy, rozumu, tymczasem religia uczy wierzyć (uczy bezgranicznie ufać w swoją świętość i prawdziwość bez podania faktów) - to jest główna różnica.

Jedyne co można doradzić ateiście to to by stał się wierzący (ale nadal to nie świadczy o jego przymiotach umysły, raczej braku bo zamiast szukać rozumowego wytłumaczenia, zatraca się w irracjonalnej wierze).

A katolikowi aby przejrzał na oczy można doradzić by logicznie i racjonalnie podsumował pewne fakty, co o tyle jest trudne, że katolik uważa Biblię za źródło "wiedzy" a nie "wiary" jak być powinno.

Mówiąc krócej ta dyskusja nigdy nie dojdzie do skutku.

[grzesieq]

Bóg sie nie musi przed nikim tłumaczyć. Sam jestem po części deistą, ale zobaczcie sobie:

> YOUTUBE <

[.?.]

I mianem tego filmu wnioskujesz swoją wiarę i swoje poglądy... ? Przepraszam Cię bardzo, ale widać nie pogadamy na poziomie, jeżeli powyższy post to wszystko co masz do powiedzenia.
To jeszcze głupsze od samej idei istoty ponad naturalnej...

[grzesieq]

I mianem tego filmu wnioskujesz swoją wiarę i swoje poglądy

To ty wnioskujesz, że ja mianem tego filmiku wnioskuje swoje poglądy . A wysyłam akurat ten filmik, bo myślę, że ten uczony zniżył się do odpowiedniego poziomu, aby wytłumaczyć prostym ludziom, jak często podaje kłamliwe informacje ateistyczna masa ludzi, nie mówiąc o tym jak uogólniają religie. Powtarzam, że nie jestem w pełni chrześcijaninem. Jeżeli mam się nie rozpisywać bo i tak tego nikt czytał nie będzie ( poza tym nie chce mi się ) to napiszę to tak: Bóg istnieje, ponieważ nauka przeczy samej sobie np. informując ludzi o tym, że "NIC" eksplodowało i tak powstał świat. Bóg nie musi się przed ani Tobą, ani innymi ludźmi tłumaczyć, że istnieje itp. Nie uważasz, że jakby się pojawił i zaczął nawalać piorunami to byłoby za proste ? Nie musi się też przejmować tym co ludzie o nim mówią bo jesteśmy jego własnością i my możemy mieć swoje racjonalistyczne poglądy, a my dalej będziemy dla niego jego Simsami . Teoria - podkreślam TEORIA ewolucji ma wiele niedociągnięć. A ją razem ze wszystkimi innymi teoriami mógł stworzyć też właśnie Bóg.

coś jeszcze miałem napisać, ale nie warto

pzdr

[Lis]

Drogi grześqu,

że ten uczony zniżył się do odpowiedniego poziomu, aby wytłumaczyć prostym ludziom, jak często podaje kłamliwe informacje ateistyczna masa ludzi

Gdyby te informacje były rzeczywiście, strasznie kłamliwe, to dlaczego nie zlikwidowali ich z programu nauczania?
Po drugie, żaden uczony nie powinien obrażać badań i prac innych uczonych. Kościół też podaje "kłamliwe" informacje katolickiej masie ludzi, np. o tym, że Jezus był jedynakiem;

"Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: ?Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą?" Mt 12, 46-47

nie mówiąc o tym jak uogólniają religie

A czy my (chrześcijanie/katolicy) nie uogólniamy nieznanych nam religii?

Powtarzam, że nie jestem w pełni chrześcijaninem

Chciałbym zatem wiedzieć kim jesteś, buddystą? Twoje wypowiedzi nie wskazują na to

Jeżeli mam się nie rozpisywać bo i tak tego nikt czytał nie będzie ( poza tym nie chce mi się smile2.gif )

Rozpisuj się, po to jest forum i jest dyskusja i rozmowa.

ponieważ nauka przeczy samej sobie

Kościół też przeczy sam sobie.

Bóg nie musi się przed ani Tobą, ani innymi ludźmi tłumaczyć, że istnieje itp. Nie uważasz, że jakby się pojawił i zaczął nawalać piorunami to byłoby za proste ?

I się nie tłumaczy. Ja wierzę, że istnieje. Masz doprawdy dziwne poglądy sądząc, że Bóg nagle pojawiłby się i zaczął "kosić" tłumy ludzi. Po co więc nas stwarzał?

a my dalej będziemy dla niego jego Simsami smile2.gif

Kolejny dziwny pogląd. Nie sądzę abyśmy byli rybkami w wielkim akwarium Pana Boga. (Za dużo gier PC)

A ją razem ze wszystkimi innymi teoriami mógł stworzyć też właśnie Bóg

Znowu zaprzeczasz sam sobie. Najpierw najeżdżasz na t. ewolucji, a teraz próbujesz ją przypisać Bogu.

coś jeszcze miałem napisać, ale nie warto smile2.gif

szkoda

[grzesieq]

Gdyby te informacje były rzeczywiście, strasznie kłamliwe, to dlaczego nie zlikwidowali ich z programu nauczania?

To nie jest pytanie do mnie tylko do autorów

A czy my (chrześcijanie/katolicy) nie uogólniamy nieznanych nam religii?

Nie jestem w 100 % chrześcijaninem - czyli właściwie nie jestem, bo nie ma czegoś takiego jak prawie wierzący w chrześcijaństwie. Więc nie należę do tej grupy osób jeśli o to ci chodzi.

hciałbym zatem wiedzieć kim jesteś, buddystą? Twoje wypowiedzi nie wskazują na to

Sam jestem po części deistą

Wierzę w Boga, ale uważam, że nie interesuje go to, co z nami się dzieje. Stworzył coś w rodzaju otchłani i każdy po śmierci do niej wchodzi, coś na pograniczu piekła i nieba, każdy człowiek tworzy sobie własny pozaświat po śmierci. Wierzę w duchy, zjawiska paranormalne, niezidentyfikowane obiekty latające - to wszystko może być utworem Boga.

Rozpisuj się, po to jest forum i jest dyskusja i rozmowa.

Słuszna racja, tylko, że nie rejestrowałem się tutaj aby się kłócić, wolałem ograniczyć swoją wypowiedź.

Kościół też przeczy sam sobie.

Tak, to prawda. Ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka ( niektórzy twierdzą, że 30 % księży to pedofile )

I się nie tłumaczy. Ja wierzę, że istnieje. Masz doprawdy dziwne poglądy sądząc, że Bóg nagle pojawiłby się i zaczął "kosić" tłumy ludzi. Po co więc nas stwarzał?

Zakładam, że pisałeś to na szybko. Przeczytaj sobie jeszcze raz moją wypowiedź, to zrozumiesz, że napisałem odwrotnie. Zwracałem się do osoby wyżej.

Znowu zaprzeczasz sam sobie. Najpierw najeżdżasz na t. ewolucji, a teraz próbujesz ją przypisać Bogu.

Znowu ? Kiedy jeszcze zaprzeczyłem sam sobie ?

W czym zaprzeczyłem sobie, pisząc, że teoria ewolucji mogła być wymyślona przez Boga i mieć błędy ?


Sorry, ze pod post postem

ale dlaczego osoba, która dała mi -1 punkt reputacji argumentując mój pogląd, że nauka przeczy sama sobie słowem "acha" ? To trochę dziecinne.

[grzesieq]

Zapytaj New York Times'a.

Nie ma znaczenia jak zapytam o godzinę prezydenta czy śmieciarza, odpowiedź będzie taka sama.

Nie wiem czy wiesz, ale koncerny wykorzystują to, że są wielkie.

[Spawn]

Co do filmiku podanego troche wyżej, 100 powodów że ewolucja jest głupia, muszę stwierdzić że jest warty obejrzenia.
Jest naprawde zabawny, ten prowadzący. Jestem przekonany że gdybym siedizał tam na widowni, był niespełna rozumu i miał bardzo słabą wiedzę, to ten facet by mnie przekupił po 4 minutach;]

Ale niestety, o ile śmiesznie gada, o tyle ściemnia. Nie wiem czy specjalnie, czy z wyprania mózgu, ale mija się z prawdą.
Najśmieszniejsze jest to że Ci kreacjoniscie nie mogą zaprzeczyć mikro-ewolucji (tu nawet koles zasugerował inną nazwe), ale kłocą sie o ewolucje;] Śmieszni ludzie, lubie mysleć ze "dobrze ze to nie u nas"

[grzesieq]

Skoro jest to dla ciebie nie wygodne i nie chcesz o tym rozmawiać to ok.Ja podałem tylko fakt, znajdź dowody na to że te badania to stek bzdur.

Najpierw Ty powinieneś znaleźć dowody, że takie badania w ogóle miały miejsce. Nie masz swoich poglądów, tylko mówią Tobą media ( o to im chodzi ).

Skoro jest to dla ciebie nie wygodne i nie chcesz o tym rozmawiać to ok.

Tak, jest to dla mnie niewygodne, bo dużo już o tym rozmawiałem z bardzo różnymi ludźmi i większość ( na szczęście jest taka grupa ludzi, która ma swoje zdanie na takie tematy ) ma tak samo szklane oczy jak Ty. Nie chcę mi się powtarzać po raz tysięczny tego samego, więc do tego faktu już nie wrócę.

Ale niestety, o ile śmiesznie gada, o tyle ściemnia. Nie wiem czy specjalnie, czy z wyprania mózgu, ale mija się z prawdą.

Czy mógłbyś uzasadniać swoje odpowiedzi ? Jeżeli uważasz ( i piszesz ), że ktoś jest kłamcą, to udowodnij to, że mówi nieprawdę. Daj jakiś chociaż jeden argument, bo Twoje opierają się na zbyt pochopnych uogólnieniach.

Nauka przeczy sobie mówiąc o tym, że świat powstał z wybuchu niczego.

Skoro uważasz, że to jest kłamstwo, to uzasadnij swoją odpowiedź.