Skocz do zawartości


Zdjęcie

Paradoksy religii chrześcijańskiej


  • Please log in to reply
466 replies to this topic

#61

Cashpoint.

    egoism

  • Postów: 641
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No dobrze, napisałeś, ze wierzysz w Boga, życie po życiu, raj itd. Jesteś religijnym człowiekiem i oczywiście szanuje to kim jesteś i jakie masz poglądy. Jednak takie jest Twoje rozumowanie. Ja jestem ateistą i praktycznie w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego zdania, które mogłoby do mnie przemówić.
Nie wiem jak jest z Tobą ale czytając tą wypowiedz wygląda jakbyś sam wyznawaj nie jedna religie. Mówisz o Bogu, który występuje w Chrześcijaństwie, Judaizmie i Islamie czyli religiach monoteistycznych. Jednak życie po życiu to raczej nawiązanie do religii bliskiego wschodu tj. Hinduizm, Buddyzm [Henoteizm]. Reinkarnacja w Chrześcijaństwie występuje tylko w Nestorianizmie z tego co wiem.

W relacjach ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną pojawia się zawsze ten sam motyw- wstyd.

Wstyd? dlaczego wstyd, mógłbyś mi to wytłumaczyć? Mówisz tu tylko o osobach bardzo religijnych i wierzących, który przeżyli śmierć kliniczną. [chociaż i tego nie jestem pewien. Brzmi to lekko fanatycznie]

Bóg nikogo nie karze, to my tak naprawdę mamy świadomość że nie jesteśmy jeszcze godni wrócić do miejsca stworzenia, do raju.

Bóg nas nie karze tak?, wiec sami sie karzemy i na dodatek mamy tego świadomość? Sami zsyłamy na siebie powodzie, anomalie pogodowe, trzęsienia ziemi, tsunami itd. ?Owszem Bóg nie karze, bo Boga nie ma.

"Wszędzie gdzie kończy się nasza wiedza, wkracza Bóg."


Użytkownik Cashpoint edytował ten post 02.01.2008 - 17:49

  • 0



#62

Fanatyk.
  • Postów: 131
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Owszem Bóg nie karze, bo Boga nie ma.


A jak wyjaśnisz wszelkie cuda? Cudowne uzdrowienia? Ludzie są uleczani z nieuleczalnych chorób, za pośrednictwem np. księdza, a egzorcyści? W końcu ojciec Pio i jego stygmaty? Wszystko dla was to fake. Ile jest dowodów które potwierdzają istnienie bogów, a ile które temu zaprzeczają? No błagam...
  • 0

#63

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No dobrze, napisałeś, ze wierzysz w Boga, życie po życiu, raj itd. Jesteś religijnym człowiekiem i oczywiście szanuje to kim jesteś i jakie masz poglądy. Jednak takie jest Twoje rozumowanie. Ja jestem ateistą i praktycznie w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego zdania, które mogłoby do mnie przemówić.
Nie wiem jak jest z Tobą ale czytając tą wypowiedz wygląda jakbyś sam wyznawaj nie jedna religie. Mówisz o Bogu, który występuje w Chrześcijaństwie, Judaizmie i Islamie czyli religiach monoteistycznych. Jednak życie po życiu to raczej nawiązanie do religii bliskiego wschodu tj. Hinduizm, Buddyzm [Henoteizm]. Reinkarnacja w Chrześcijaństwie występuje tylko w Nestorianizmie z tego co wiem.

W relacjach ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną pojawia się zawsze ten sam motyw- wstyd.

Wstyd? dlaczego wstyd, mógłbyś mi to wytłumaczyć? Mówisz tu tylko o osobach bardzo religijnych i wierzących, który przeżyli śmierć kliniczną. [chociaż i tego nie jestem pewien. Brzmi to lekko fanatycznie]

Bóg nikogo nie karze, to my tak naprawdę mamy świadomość że nie jesteśmy jeszcze godni wrócić do miejsca stworzenia, do raju.

Bóg nas nie karze tak?, wiec sami sie karzemy i na dodatek mamy tego świadomość? Sami zsyłamy na siebie powodzie, anomalie pogodowe, trzęsienia ziemi, tsunami itd. ?Owszem Bóg nie karze, bo Boga nie ma.

"Wszędzie gdzie kończy się nasza wiedza, wkracza Bóg."


Także szanuje Ciebie i Twoje zdanie :)

Widzisz- tak naprawdę to jakie znaczenie Kościół? Kościół w obecnej formie stworzyli ludzie. To co tworzą ludzie jest niedoskonałe. Wielu ludzi odchodzi od Kościoła dlatego że widzą obłude i fałsz niektórych księży. Wielu, a nawet bardzo wielu ludzi myli Kościół z wiarą w Boga. Ja w WIĘKSZOŚCI zgadzam się z wiarą Chrześcijańską - wierzę w Jezusa, wierzę w To co głosił. Wierzę że zbawił świat. Wierzę. Ale nie znaczy to że muszę się zgadzać z Kościołem Katolickim. Tak naprawdę nie ma ani jednego fragmentu w Piśmie Świętym mówiącym o tym że mamy jedno życie. Nie ma. Ludzie są bardzo prości i wierzą w To co czytają dosłownie. Tymczasem w pewnym tekście, który wklejałem w innym temacie i który kiedyś też już ktoś wkleił ale był za długi i nie chciało się nikomu go czytać- było takie zdanie:
"Stwierdziłem, że Biblia nie miała dla mnie sensu. Powiedzieli mi, że zawiera ona prawdę duchową i że powinienem ją czytać w sposób duchowy by zrozumieć jej sens. Powinna ona być czytana jak modlitwa. Poinformowali mnie, że nie jest ona jak inne książki. Powiedzieli mi także (później odkryłem, że tak było w rzeczywistości), że kiedy czyta się ją w duchu modlitwy ona mówi do ciebie. Odkrywa się przed tobą i nie musisz już nad nią pracować." - jak masz troche czasu to poczytaj- ostatni post w temacie Eurycide(?) "Ja jestem Światłem Życia". Polecam.

Bóg nas nie karze. Powodzie, tsunami, kataklizmy ? A zadałeś sobie kiedyś takie pytanie: "DLACZEGO MY KARZEMY ZIEMIĘ ?" "DLACZEGO ZABIJAMY PRZYRODĘ ?". To co teraz się dzieje na Ziemi w ogromnej większości jest winą człowieka. Rosjanie zmienili bieg najdłuższej rzeki na Syberii. Umarło miliony zwierząt, lasów, drzew, roślin w najpiękniejszym zakątku świata. Bomba Atomowa na Hiroszime i Nagasaki. Wielkie firmy wjeżdżają na tereny Amazonii wycinając rok rocznie miliony drzew. Zabijają płuca ziemi. Następuje Efekt Cieplarniany na sposób działania człowieka- największy naród nie ratyfikował umowy o nieemitowaniu do środowiska aerozoli i innych środków go powodujących. Fale Tsunami, poniękąd nie wiadomo czy nie spowodowane przez np. testy atomowe Francji kilka lat temu, to jest NIC w porównaniu z tym co może nastąpić jeżeli ludzie się nie opamiętają. Sami zniszczyliśmy swój Świat. Wybacz ostry ton, ale wkurza mnie to.
Ale i tak naprawdę ten świat jest tylko chwilą. Życie jest tylko chwilą(w porównaniu z czasem życia Ziemi). Natomiast śmierć tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko w naszym ziemskim pojęciu. Tak naprawdę jest tylko przejściem do innego świata i jeśli potrzeba- do następnego życia. Nie umieramy. Nasza dusza żyje wiecznie.

Dlaczego wstyd? Wstyd za uczynki. Za krzywdę wyrządzoną innym ludziom. W relacjach ludzi religijnych? Nie. W relacjach wszystkich ludzi. Także ateistów(jak np. Howard Storm).

Pozdrawiam :)

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 02.01.2008 - 19:34

  • -1

#64

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I jak napisałem- Wierzę w Boga, wierzę w Jezusa, wierzę w dobro i miłość, niestety nie wierzę Kościół.

Kościół Katolicki, czy w ogóle?
  • 0



#65

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

I jak napisałem- Wierzę w Boga, wierzę w Jezusa, wierzę w dobro i miłość, niestety nie wierzę Kościół.

Kościół Katolicki, czy w ogóle?


Może inaczej to powiem. Wierzę w to co przyniósł nam Jezus. Wierzę w Kościół taki jaki chciał aby on był- duchowy, dobry, gdzie każdy nawet najbardziej zły człowiek znajdzie schronienie, gdzie są ludzie, którzy mają w sobie dobro i miłość dla drugiego człowieka.

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 02.01.2008 - 19:40

  • 0

#66

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jak napisałem- Wierzę w Boga, wierzę w Jezusa, wierzę w dobro i miłość, niestety nie wierzę Kościół.

Kościół Katolicki, czy w ogóle?


Może inaczej to powiem. Wierzę w to co przyniósł nam Jezus. Wierzę w Kościół taki jaki chciał aby on był- duchowy, dobry, gdzie każdy nawet najbardziej zły człowiek znajdzie schronienie

no ładnie, chciałbyś aby ludzie ukrywali morderców ?

gdzie są ludzie, którzy mają w sobie dobro i miłość dla drugiego człowieka.

no więc gdzie to miejsce dla złych ludzi o których piszesz wyżej ?

już widzę jaki z Ciebie samarytanin hehe, wyślij mi na konto z 500zł bo nie mam za co żyć to może uwierzę w twoją dobroć...

A jak wyjaśnisz wszelkie cuda? Cudowne uzdrowienia? Ludzie są uleczani z nieuleczalnych chorób, za pośrednictwem np. księdza, a egzorcyści? W końcu ojciec Pio i jego stygmaty? Wszystko dla was to fake. Ile jest dowodów które potwierdzają istnienie bogów, a ile które temu zaprzeczają? No błagam...

a powiedz nam ile tych waszych cudów dano przebadać świeckim naukowcom ? pewnie wolicie tego unikać bo to co widziałem w TV to żaden cud się nie obronił przed naukowcem, weźmy np tą rzekomą krew która tam w jakieś święto robi sie płynna, ktos znalazł substancję która właśnie tak się zachowuje :)

i dlaczego uznajesz za pewnik że każde uzdrowienie przy którym jest ksiądz itd. to musi być bóg ? może to jakieś ziółka ? nie słyszałem o przypadkach żeby komuś nogi odrosły albo nerka, za to zawsze ktoś uleczy się z czegoś co nie wymaga przyrostu tkanek :) może efekt placebo ? lepiej zobacz ilu ludzi nie zostało uzdrowionych i cierpią całe życie a nie rozpływasz się nad paroma przypadkami, moja mama miała coś na jajniku, miała mieć operację, była już w szpitalu i zrobili ostatnie badanie przed operacją i co ? i to coś znikło (chyba cysta ale sie nie znam), no to ona że cud, że wymodliła ble jak to katolik, no i sie dowiedziała w końcu że tak się czasem dzieje że samo znika, od lekarza się dowiedziała bo ksiądz jej powiedział że to cud hehe, no i tym się różni wasza "nauka" od naszej, wy to chyba jak kupe zrobicie w kształcie krzyża to boga widzicie :)

Mnie zawsze zastanawiało skoro anioły widzą w jednym momencie to co było, jest i będzie i nie mają wolnej woli, bo Bóg dał ją tylko nam, to jak Szatan mógł się zbuntować przeciwko Bogu?
Kiedys rozmawiałam na temat paradoksów w ST z moim dobrym przyjacielem, który jest Franciszkaninem i on mi odpowiedział,, że wiele rzeczy w ST też nie rozumie i chociaż nie wiadomo jak się stara nie jest w stanie ich pojąć, ale wierzy mimo wszystko, bo to jest to co jest najważniejsze w religii jakiejkolwiek. Wiara i ufność. A my jesteśmy tylko ludźmi i nic dziwnego, że niektóre słowa czy czyny Boga są dla nas niezrozumiałe. To tak jak obserwujący nas pies nierozumiejący dlaczego my chodzimy luzem, a one na smyczach?

no zbuntował się bo to było potrzebne, było potrzebne żeby kościół miał z kim walczyć, pomyśl czy istniał by kościół jeśli nie byłoby szatana ? no więc wymyślono dobrego, ba najlepszego i złego, i kościół stanął po stronie dobrego żeby bronić swoje owieczki a każdy kto krzywo patrzył/patrzy/będzie patrzył jest sługą szatana, a ludzie głupie są jak te barany, i od dziecka im mamusia, babcia (tatuś i dziadziuś rzadziej bo mądrzejsi) że to z rogami to diabeł, że to złe no i dziecko do końca życia będzie się bało złego bo w każdym w którym ksiondz widzi złego będzie widział szatanaaa z rogami, no więc szatan jest potrzebny kościołowi na równi, a nawet bardziej niż bóg, bo bez niego można walczyć z rogatym, a bez rogatego z czym ? z biedą innych ludzi ? a kogo to obchodzi, liczą sie tylko ci co mogą na nowy dzwon dać a reszte niech diaboł se weźnie, u nas ksiondz taki wspaniały, taki cudowny, tak go dziecioki na wsi lubiom że no normalnie święty prawie, a za darmo nie chciało mu się jechać parafianina namaścić przed odejściem, albo niech komu biednemu za darmo pogrzeb zrobi (co jest zresztą jego psim obowiązkiem, bo jeśli żąda się za usługi które ma się OBOWIĄZEK wykonać za darmo żąda sie pieniędzy - a nie bójcie się, jakbyście koperty nie przynieśli to by sam się upomniał - to jest to korupcja, PiS walczył ostro z korupcją ale czasu zapewne nie starczyło żeby zbadać tę sprawę, więc jeśli ktos nie lubi kiendza to można dyktafon na spotkanie wziąć i złodzieja oskarżyć o korupcję :) )

ale wierzy mimo wszystko, bo to jest to co jest najważniejsze w religii jakiejkolwiek. Wiara i ufność.

należałoby dodać "ślepa wiara i ufność" bo odpowiedzmy sobie na pytanie ilu katolików żyje według przykazań ? tych prawdziwych, w których nie można czcić obrazków itp. (no ale że to ogromy interes więc lepiej było po cichutko tu przyciąć tu podzielić i jest ! ) ilu katolików nie zostałoby wyklętych z kościoła gdyby księża wykonywali swoje obowiązki ? nie pamiętam dokładnie dat, soborów itd. ale wiem że ciągle obowiązuje to że każdego kto nie uznaje dogmatów musi się z kościoła wyrzucić, sami sobie odpowiedzcie czy bylibyście w kościele ? ja wiem że nie bo nawet księża nie wierzą w niektóre brednie, ale tu znowu, lepiej nic ludziom nie mówić bo jeszcze mniej grosza wpadnie i nowego auta nie będzie :/ ilu z was przeczytało biblie ? a kto zrozumiał w tej gmatwaninie o co tak na prawdę chodzi ? dlaczego bóg przed narodzeniem chrystusa nakazuje wrogów niszczyć a po ma się wrogów kochać ? dlaczego wszechwiedzący twierdzi że nietoperz to ptak ? :/

dobra skończę bo muszę rano wstać :(
  • 0

#67

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

I jak napisałem- Wierzę w Boga, wierzę w Jezusa, wierzę w dobro i miłość, niestety nie wierzę Kościół.

Kościół Katolicki, czy w ogóle?


Może inaczej to powiem. Wierzę w to co przyniósł nam Jezus. Wierzę w Kościół taki jaki chciał aby on był- duchowy, dobry, gdzie każdy nawet najbardziej zły człowiek znajdzie schronienie

no ładnie, chciałbyś aby ludzie ukrywali morderców ?

gdzie są ludzie, którzy mają w sobie dobro i miłość dla drugiego człowieka.

no więc gdzie to miejsce dla złych ludzi o których piszesz wyżej ?

już widzę jaki z Ciebie samarytanin hehe, wyślij mi na konto z 500zł bo nie mam za co żyć to może uwierzę w twoją dobroć...


Przekręcasz moje słowa- tym bardziej to przykre że robisz to celowo...

Ukrywali morderców? Nie. Chodzi mi o miejsce w którym nawet zły człowiek może odnaleźć odrobinę ciepła i miłości. Miłość to bardzo potężna broń. Potrafi zabić. Zabić zło w człowieku. Ile jest takich przypadków- więzienie niczego nie nauczyło, kara niczego nie nauczyła. A w pewnym momencie za pomoca dobra i miłości dokonuje się w człowieku przemiana. O to właśnie chodzi.

Gdzie to miejsce dla złych ludzi? Wśród ludzi dobrych, którzy swoją dobrocią są w stanie pokonać zło.

500zł? Wybacz nie wydaje mi się żebyś nie miał za co żyć skoro masz internet, komputer i stałe łącze. Znam biedaków. Raczej nie mają tego co ty.
  • 0

#68

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale nie mam takiego łącza jakie bym chciał mieć, pomóż proszę :P

i nie przekręciłem Twoich słów, tylko nie sprecyzowałeś o co ci chodzi co się okaże po odpowiedzi na pytanie na końcu postu :)

więzienie oczywiście że niczego nie uczy bo wielu po wyjściu na wolność odkrywa że w więzieniu mogą mieć wszystko gdzieś, o nic się nie martwić a więzienia to przypominają raczej hotele :/ gdyby przestępca posiedział parę lat w więzieniu takim że na słowo więzienie zwijałby się w kulkę jak przed batem w kącie jak to na pewno nic by nie ukradł i nie zrobił innej karalnej rzeczy:)

dałbyś schronienie człowiekowi który zgwałcił twoją 5 letnią córeczkę ? tak hipotetycznie pytam...
  • 0

#69

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

ale nie mam takiego łącza jakie bym chciał mieć, pomóż proszę :P


Zarób ;)


dałbyś schronienie człowiekowi który zgwałcił twoją 5 letnią córeczkę ? tak hipotetycznie pytam...


Nie. Niestety. Jest to naprawdę okrutna zbrodnia. Powinna być jakaś specjalna terapia dla pedofili.

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 03.01.2008 - 21:49

  • 0

#70

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Krzesło elektryczne...
  • 0

#71

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Śmierć to nie najgorsza kara. Jest nią to takie pozbawienie godności, kontaktów z innymi, zajęć (średniowieczny loch chociażby), by odechciałoby się żyć.
Kara śmierci jest pod publiczkę, dla przestrachu. Skazany może się z tym pogodzić. Z trwaniem na granicy egzystencji w beznadziejnej sytuacji bez nadziei, trudniej.
  • 0



#72

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie. Niestety. Jest to naprawdę okrutna zbrodnia. Powinna być jakaś specjalna terapia dla pedofili.

powinna, ale nie ma więc zła odpowiedź :/

a jakbyś mógł go po swojemu za to ukarać to co byś zrobił ?

Śmierć to nie najgorsza kara. Jest nią to takie pozbawienie godności, kontaktów z innymi, zajęć (średniowieczny loch chociażby), by odechciałoby się żyć.
Kara śmierci jest pod publiczkę, dla przestrachu. Skazany może się z tym pogodzić. Z trwaniem na granicy egzystencji w beznadziejnej sytuacji bez nadziei, trudniej.

loch w średniowieczu nie był taki zły, w domach ludzie nie mieli lepiej :P
a co do kary śmierci to powinny być jakieś tortury dożywotnie zamiast niej, np zdzieranie skóry wyrywanie paznokci itp
  • 0

#73

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

a jakbyś mógł go po swojemu za to ukarać to co byś zrobił ?


Szczerze? Nie wiem. Chyba nic. Ukaranie takiego człowieka to sprawa Policji i Sądu. Samo więzienie jest dla kogoś takiego karą - tam więźniowie wymierzają karę m.in. Pedofilom, Matkobójcom i innym.

Najważniejsze byłoby dla mnie chronić córkę, pomóc- jacyś psychologowie, lekarze. Może hipnoza aby zapomniała. I przede wszystkim dużo ciepłej, rodzicielskiej miłości - ale to wiadomo :)

A pedofil? Czy mógłby znaleźć miejsce w Kościele wśród dobra i miłości? Jeżeli pragnąłby się zmienić, to na pewno. Ale ja nie wiem czy byłbym w stanie mu pomóc. Chyba nie.

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 04.01.2008 - 09:01

  • 0

#74

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niech się nawraca - ale fiuta trzeba mu obciąć. Kara musi być. Tak samo złodziejom, bandytom ręce albo nogi. Dyscyplina by była wśród społeczeństwa na tip top. W innch państwach się to sprawdzało. Może to i okrutne ale tu chodzi o życie i zdrowie wielu, których jednostka może jeszcze skrzywdzić, a od której przykładu nie wezmą inni jeśli zobaczą konsekwencje takiego postępowania.

Użytkownik apo5 edytował ten post 04.01.2008 - 12:13

  • 0

#75

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a jakbyś mógł go po swojemu za to ukarać to co byś zrobił ?


Szczerze? Nie wiem. Chyba nic. Ukaranie takiego człowieka to sprawa Policji i Sądu. Samo więzienie jest dla kogoś takiego karą - tam więźniowie wymierzają karę m.in. Pedofilom, Matkobójcom i innym.

Najważniejsze byłoby dla mnie chronić córkę, pomóc- jacyś psychologowie, lekarze. Może hipnoza aby zapomniała. I przede wszystkim dużo ciepłej, rodzicielskiej miłości - ale to wiadomo :)

A pedofil? Czy mógłby znaleźć miejsce w Kościele wśród dobra i miłości? Jeżeli pragnąłby się zmienić, to na pewno. Ale ja nie wiem czy byłbym w stanie mu pomóc. Chyba nie.

weź przestań bo wiadomo że każdy by takiemu najpierw odciął co nieco a potem według uznania, już widzę że nic byś mu nie zrobił :D nie ma takich ludzi :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych