180 replies to this topic

[Miru]

Naiwnie? Doskonale zdaję sobie sprawę, że świata sama nie zmienię, ale gdyby wszyscy wielcy wynalzcy tak łatwo się poddawali, to byśmy nadal siedzieli na drzewach^^ Świat da się zmienić, trzeba tylko próbować. Z kolei zmieniać siebie nie muszę i nie chcę.
Kiedy ja powiedziałam, że wszystko wiem? Zawsze sądziłam, że fora są po to, żeby dyskutować, to jest - wyrażać swoje zdanie. Co jest złego w tym, że ja nie chce się reinkarnować? Przecież nie mówię, że wy nie możecie. A skoro każdy kto ma inną wizję życia po śmierci niż ty jest naiwny - cóż, w takim przypadku straszna ze mnie naiwniaczka i wcale się tego nie wstydzę.

[redfive]

Ja zawsze korzystam ze swojej intuicji. Obserwuję to co wokół mnie się dzieje i na tej podstawie podejmuje decyzje.
Zawsze zastanawiałem się dlaczego decyzje które podejmowałem były właściwe a nie mogłem to poprzeć doświadczeniem życiowym. Skąd wiedziałem,że to jest właściwe skoro tego wcześniej nie robiłem.
Kiedy widzę którą nabyłem w trakcie uczenia się w szkołach oddzieliłem od życiowej mądrości którą człowiek sam posiada jak również odczuwa kiedy chce patrzeć na ludzi i świat głębiej niż tylko przez pryzmat urobienia się po pachy za parę groszy, mój świat stał się bardziej naturalny i bliższy temu co pamiętam z dzieciństwa czyli łatwość poznawania świata i odwaga do życia nie na skróty.

Ja nie wierzę w reinkarnację , ja po prostu o niej wiem.
Po co mam wymyślać coś od nowa skoro już to wcześniej zrobiłem lub ktoś inny to zrobił.

[angelo]

Inkarnacja istnieje.Dziwne,ale znalazłem dalsze dowody na jej istnienie w Biblii,mimo,że większość została usunięta.

[Driada]

Ja powiedział mi kiedyś pewien uczony człowiek, w Biblii podobno jest napisane, że reinkarnacja następuje trzeciego dnia po śmierci. A osobiście uważam, że istnienie reinkarnacji nie wyklucza istnienia duchów, bo co z bytami, które nie są świadome tego, że umarły?!

[Dager]

Ja powiedział mi kiedyś pewien uczony człowiek, w Biblii podobno jest napisane, że reinkarnacja następuje trzeciego dnia po śmierci. A osobiście uważam, że istnienie reinkarnacji nie wyklucza istnienia duchów, bo co z bytami, które nie są świadome tego, że umarły?!

Reinkarnacja nie istnieje. W przeciwnym razie, Chrystus umarł i zmartwychwstał nadaremnie.

[Driada]

Reinkarnacja nie istnieje. W przeciwnym razie, Chrystus umarł i zmartwychwstał nadaremnie.

To jak wyjaśnisz owe zmartwychwstanie? Czy nie ma to znamion inkarnacji właśnie, powrotu do życia? Co z tego że w tym samym ciele? I dlaczego od razu uważasz, że było to bezcelowe? Może powinieneś więcej używać muzgu nie ulegać persji dogmatów?

[_Silent_]

Reinkarnacja ma się nijak do Jezusa.
Inkarnujemy w istoty przebywające na Ziemii, więc na owej Ziemii zostajemy. Przynajmniej do czasu.

[Dager]

To jak wyjaśnisz owe zmartwychwstanie? Czy nie ma to znamion inkarnacji właśnie, powrotu do życia? Co z tego że w tym samym ciele? I dlaczego od razu uważasz, że było to bezcelowe? Może powinieneś więcej używać muzgu nie ulegać persji dogmatów?

Biblia uczy, że tylko raz jest dane człowiekowi umrzeć, a potem czeka go sąd Boży. Zmyślona nauka o tzw. "reinkarnacji" jest całkowicie sprzeczna z nauką chrześcijańską o zbawieniu i życiu wiecznym. Jest to mit, podawany do wierzenia w celu zwiedzenia ludzi zagubionych duchowo, nieświadomie ulegających wpływom nauk szatańskich."Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie."( Kol. 2,8 ).: "...przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według własnych upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądnych tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom".(2Tym. 4,2-4). "Używanie mózgu", czyli myślenie, polega na rozsądzaniu spraw i oddzielaniu prawdy od fałszu.Bóg jest prawdą i trwanie przy Nim umożliwia rozpoznawać, co jest prawdziwe, pożyteczne i zbawienne od tego, co jest bezwartościowym i zgubnym fałszem.

Ten emotikon między wierszami nie jest mojego autorstwa.Ktoś chce udowodnić, że "ma poczucie humoru".

[Pyziak]

Dager, wybacz ale w tym momencie zniszczyłeś mnie kompletnie.
ogólna wymowa: 'reinkarnacja to bzdura, bóg to jedyna prawda'.
nie uważasz że to trochę hmm wąskie postrzeganie świata? że niby reinkarnacja to nauka szatańska? że tak zacytuję moją nauczycielkę 'nie wydaje mie się'. żeby nie było, szanuję Twoje zdanie, chociaż wydaje mi się...dziwne.
ja prędzej uwierzę w reinkarnację niż w boga, który sądzi po śmierci. wybacz.

[Patryczek]

Według mnie możliwa jest reinkarnacja... "Niezbadane są wyroki Boskie"... nieprawdaż ? Zgodzicie sie z tym ?
Dochodzę do wniosku że wracamy na ziemie wtedy, kiedy przebywamy w czyscu, i w poprawieniu swoich uczynków[dobrych/złych] wracamy, aby naprawic zło które wyrzadzilismy w poprzednim życiu... Pewnie spytacie się o piekło ? Racja piekło według mnie również istnieje, ale jest ono dla ludzi wiadomo jakich... Co o tym sądzicie ?

[Pyziak]

moim zdaniem nie powinno się mieszać chrześcijańskiej wizji czyśćca itp z wizją reinkarnacji

[Asieńka]

Przekazów jest wiele, a każdy inaczej sformułowany, może po to aby można było dotrzeć do wszystkich więc są na pewno proste i zrozumiałe tylko że my doszukujemy się czegoś więcej i to powoduje że mamy problem z interpretacją, ale jednocześnie nasuwa mi się myśl że są proste dla tych, do których są skierowane, a to nie oznacza wszystkich.

[Dager]

Dager, wybacz ale w tym momencie zniszczyłeś mnie kompletnie.

że niby reinkarnacja to nauka szatańska?
ja prędzej uwierzę w reinkarnację niż w boga, który sądzi po śmierci. wybacz.

"Prawda was wyzwoli", zatem dążenie do poznania prawdy nie może nikogo "zniszczyć", lecz odwrotnie.

Czym że, jak nie szatańskim pomysłem jest negowanie ofiary Chrystusa i jego zmartwychwstania? Szatan jest przeciwnikiem, starającym się wszelkimi sposobami odwieść ludzi od prawdy, w czym jest mistrzem. Reinkarnacja neguje rolę Chrystusa jako zbawiciela, gdyż oferuje nieprawdę (Chrystus jest niepotrzebny). Nie musicie obawiać się ostrzeżeń jakiegoś tam boga, ponieważ boga nie ma. Sami możecie decydować o swej przyszłości i wybrać to, co będzie najlepiej odpowiadało waszym możliwościom i oczekiwaniom. To jest obłudna filozofia zakłamanego węża, szepczącego w raju: "Będziecie jak bogowie".

Wiara bierze się ze słuchania i czytania. Kogo słuchać i co czytać, zależy wyłącznie od nas samych.