Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polska Misja W Afganistanie


  • Please log in to reply
216 replies to this topic

#151

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Nie mówimy o stratach, by chronić żołnierzy"

MON WYJAŚNIA, DLACZEGO MILCZY

Talibowie coraz śmielej atakują polskie śmigłowce w Afganistanie. 31 lipca helikopter Mi-24 zaczął spadać po ostrzale talibów. Załoga ocalała dzięki umiejętnościom pilota, ale warta 30 mln zł maszyna była niezdolna do lotu. MON ten, jak i inne ataki, przemilczał - pisze "Gazeta Wyborcza". - Nie informujemy ze względu na bezpieczeństwo żołnierzy - broni się resort.


"Gazeta" przedstawia relację wysokiego rangą oficera polskiego wojska o ataku talibów na trzy polskie helikoptery. 31 lipca ciężki śmigłowiec bojowy Mi-24 z dziewięcioma żołnierzami na pokładzie został ostrzelany przez talibów. - Ok. 17.30 zapalił się jeden silnik. Potem wyłączył się drugi - opowiada informator. - W ogonie było sześć przestrzelin z ciężkiego karabinu maszynowego. Talibowie mają taką posowiecką broń. Przestrzelili przewody hydrauliczne. Półtora metra dalej, w kabinę, i byłaby masakra - dodaje oficer.

Śmigłowiec lądował awaryjnie. Załoga ocalała, ale wart ponad 30 mln helikopter był już niezdolny do lotu.

To nie jedyny taki "wypadek" w ostatnim czasie w Afganistanie. 1 sierpnia w prowincji Ghazni talibowie ostrzelali dwa Mi-17 z ręcznej wyrzutni granatów. Te wybuchły w powietrzu, nie wyrządzając szkód.

MON milczy


MON o atakach na polskie śmigłowce milczał. Dopiero w środę potwierdził "Gazecie", że podobne sytuacje miały miejsce, ale wg ministra Bogdana Klicha były to wypadki, a nie ostrzały. Podobnego zdania jest mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, któremu podlega kontyngent w Afganistanie: - Nie odnotowaliśmy żadnego ostrzału polskich śmigłowców. Zawsze informujemy, gdy są ranni lub zabici żołnierze. Nie mówimy o usterkach sprzętu niezależnie od tego, czy to awaria, czy atak. Każda taka informacja to instrukcja dla wroga - mówił Klich "GW".

- W Afganistanie trwa wojna informacyjna. Także polskie media są monitorowane przez bojowników - dodaje mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.

Talibowie coraz bardziej zuchwali

Jak wynika z informacji "GW", do podobnego ostrzału jak 31 lipca doszło również w drugiej połowie 2008 roku - talibowie przestrzelili wówczas wał na belce ogonowej także Mi-24. I, jak mówią oficerowie, atakują polskich żołnierzy coraz śmielej. - Bazę ostrzeliwują z rakiet nawet dwa razy dziennie - mówi podoficer z bazy Warrior. - Ćwiczymy obronę przed oblężeniem, a nawet wycofanie się z bazy - dodaje.

Talibowie podkładają też miny-pułapki w pobliżu wiosek koło polskich baz. I stamtąd strzelają. Ale żołnierzom nie wolno odpowiadać ogniem. - Strzelamy ślepymi nabojami - mówi wściekły żołnierz.

źródło:
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
  • 0

#152

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No i dalej...,,A będzie gorzej. 20 sierpnia będą wybory prezydenckie, talibowie zapowiadają większą aktywność.'' :/
  • 0

#153

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Polski żołnierz zaginął


Dramatyczna bitwa Polaków w Afganistanie. Jak relacjonuje reporter TVN24 z Afganistanu, polscy żołnierze wraz z ich afgańskimi towarzyszami "zostali zaatakowani z niezwykłą siłą" w północno-zachodniej części prowincji Ghazni. Czterech z nich zostało rannych, a jeden uznawany jest za zaginionego. Afgańskie MON zapewniło ministra Klicha, że zrobi wszystko, by go odnaleźć.

Atak talibów nastąpił w poniedziałek rano w północno-zachodnim Afganistanie. Polacy - w sumie kilkunastu żołnierzy - szli w 60-osobowym pieszym patrolu. Szkolili afgańską armię i policjantów.

- Zostali zaatakowani z niezwykłą siłą. Doszło do dramatycznej bitwy - z Afganistanu relacjonuje reporter TVN24 Tomasz Kanik. Starcie trwało blisko sześć godzin. Na miejsce wysłane zostały służby medyczne i siły szybkiego reagowania.
Czy żołnierz żyje, nie wiadomo. - W tej chwili nie można wysnuć jeszcze żadnego wniosku. Wszystkie opcje są brane pod uwagę - poinformował w TVN24 rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych ppłk Dariusz Kacperczyk. Zaznaczył też, że polscy żołnierze nie pierwszy raz brali udział w tego tupu akcji. - W ramach akcji "Over the Top" jesteśmy tam obecni od ponad miesiąca na prośbę władz Afganistanu. To był w tym czasie pierwszy znaczący incydent - dodał wojskowy.
Wiadomo, że zamach był starannie zaplanowany. Czworo Polaków, którzy odnieśli obrażenia, to żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Polskie dowództwo w Afganistanie nie podaje na razie, w której jednostce służył zaginiony żołnierz.Info

Wg tego starcie trwało ok.6h...z kolei Mjr Mirosław Ochyra z powiedział, że kontakt ogniowy trwał kilkanaście minut na Onet.pl...
Gdzie indziej słyszałem,że 2h x| Niemniej jeśli wymiana trwała ponad 1h to jest to informacja nieco ''groźna''.Bo jeśli patrol walczący z o wiele liczniejszym przeciwnikiem przez ponad godzinę nie dostaje wsparcia z ziemi lub z powietrza,umożliwiającego rozproszenie wroga i oderwanie się od niego, to to oznacza ,że coś jest bardzo nie tak..Cała akcja miała być prostym patrolem szkoleniowym.Szacunki mówią o dwa razy większych siłach talibów. Ogólnie cała akcja mi śmierdzi,po raz kolejny wychodzi brak rozpoznania (BSL-e!)..
  • 0

#154

mycroft.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zamiast siedzieć w domu nękamy w Afganistanie niepodległy naród. Jak się wkłada palce między drzwi to teraz nie ma co lamentować. Jakby u nas wykryto, że mamy ogromne złoża gazu i ropy to by zaraz się okazało, że jesteśmy terrorystami i wojska amerykańskie by nas od razu chciały oswobodzić. Więc nie ma się co podniecać. Pojechał sam. Sam się zdecydował. Wiedział na co. I zginął z rąk ludzi którzy bronią własnego kraju. Co do samej akcji - spaprana na całej linii. Posiłków niet, wsparcia niet, łączności niet... Gorzej niż w czterech pancernych...
  • 1

#155

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Afganistan: znaleziono ciało poszukiwanego polskiego żołnierza

Nad ranem znaleziono ciało polskiego żołnierza, uznanego za zaginionego po poniedziałkowym ataku talibów na patrol w afgańskim dystrykcie Ajiristan - poinformował rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych ppłk Dariusz Kacperczyk.

Kpt. Daniel Ambroziński poniósł śmierć w wyniku ran postrzałowych, odniesionych podczas wymiany ognia - podał Dariusz Kacperczyk. Ciało oficera znaleziono nad ranem czasu afgańskiego po całonocnej akcji poszukiwawczej, prowadzonej przez polskich, afgańskich i amerykańskich żołnierzy.

Ciało żołnierza przewieziono do bazy w Ghazni, gdzie zaplanowano uroczystość pożegnania poległego. Stamtąd zostanie przewiezione do bazy Bagram, a później do Polski.

Oficer został uznany za zaginionego w poniedziałek po ataku rebeliantów na kilkudziesięcioosobowy polsko-afgański patrol pieszy. Czterech polskich żołnierzy zostało rannych. Jak powiedział PAP mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego, trzech jest hospitalizowanych w Afganistanie, najbardziej poszkodowany został przewieziony do amerykańskiego szpitala wojskowego w Ramstein w Niemczech; według lekarzy życie żadnego z nich nie jest zagrożone.

Kapitan Ambroziński w Afganistanie pełnił obowiązki specjalisty w Zespole Doradczo-Łącznikowym. Na co dzień służył w 1. batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej, miał 32 lata. Pozostawił żonę i córkę. Była to jego druga misja zagraniczna, poprzednio służył w Iraku.

Kpt Ambroziński jest dziesiątym polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie. W ramach prowadzonej przez NATO misji ISAF w tym kraju służy ok. 2 tys. polskich żołnierzy. W ostatnim czasie nasiliły się ataki talibów na wojska koalicji, co jest wiązane z zaplanowanymi na koniec sierpnia wyborami.

źródło: onet.pl
  • 0



#156

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Akcję w prowincji Ghazni, w czasie której polscy żołnierze wpadli z zasadzkę, zaplanował korpus afgański. "Można podejrzewać, że był przeciek i o planach poinformowano talibów" - mówi nasz informator. W walce zaginął jeden polski żołnierz, a czterech zostało rannych.

Krwawą bitwę z talibami stoczyli nasi żołnierze w Afganistanie. Polsko-afgańska grupa bojowa wpadła w zasadzkę w północno-zachodniej części prowincji Ghazni. Rannych jest czterech Polaków. Piąty zaginął w akcji. 

Talibowie zaatakowali żołnierzy o godzinie ósmej miejscowego czasu. W Polsce była wówczas piąta trzydzieści. Polacy wchodzili w skład potężnej grupy bojowej. Według jednych źródeł na wysokim szczeblu w MON grupa liczyła blisko 100 afgańskich policjantów oraz afgańskich i polskich żołnierzy. Dowództwo Operacyjne mówi, że w jej skład wchodziło ponad 60 osób. Rozbieżne są także informacje na temat liczby Polaków biorących udział w tej akcji. Jeden z wojskowych mówi nam, że było ich 25. Dowództwo Operacyjne twierdzi, że tylko kilkunastu. Ruszyli pieszo w góry. 

"Zostali ostrzelani. Pewnie zasadzka została przygotowana zawczasu" - mówi jeden z naszych rozmówców. Wojsko nie ujawnia, jakie Polacy i Afgańczycy mieli zadanie. Oficjalnie mówi się, że "mieli zademonstrować siłę" w dystrykcie Ajiristan. 

Po ataku regularna wymiana ognia trwała co najmniej kilkadziesiąt minut. "Czterech polskich żołnierzy odniosło rany postrzałowe. Nie zagrażają one ich życiu. Żołnierzy ewakuowano do szpitala w Bagram" - mówi podpułkownik Dariusz Kacperczyk, rzecznik Dowództwa Operacyjnego. Całe zdarzenie, od chwili wyjazdu żołnierzy z bazy do momentu ewakuacji, trwało około sześciu godzin. "To chyba najsilniejsza wymiana ognia między naszymi żołnierzami a talibami od momentu naszego wejścia do Afganistanu. W ostatnich dniach aktywność talibów rzeczywiście wzrosła, ale spodziewaliśmy się tego" - powiedział w TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski. 

Jeden z żołnierzy jednak zaginął. Jak to możliwe? "Doszło do tego w trakcie wymiany ognia, kiedy kilkudziesięcioosobowy patrol był rozproszony w terenie" - mówi Kacperczyk. 

Trwa akcja poszukiwawcza. Co mogło stać się żołnierzowi? "Mógł zostać zastrzelony i jego ciało zostało na miejscu walki, gdy reszta żołnierzy wycofywała się pod ostrzałem. Możliwe też, że został uprowadzony. Szukamy go" - mówi nam jeden z wysokich rangą wojskowych. 

Jest jeszcze jedna możliwość: żołnierz gdzieś zbiegł i ukrył się. Do późnych godzin nocnych Dowództwo Operacyjne nie miało danych na temat jego losu. "Musimy trzymać kciuki za zaginionego" - apelował minister Sikorski. 


Według nieoficjalnych informacji, jakie udało nam się uzyskać, na miejscu zginęło też 8 afgańskich policjantów i żołnierzy, kolejnych 10 z nich jest rannych. 

Jak ustaliliśmy, tę akcję zaplanował korpus afgański. Jest on szkolony przez polskich żołnierzy. "Można podejrzewać, że po stronie afgańskiej był przeciek i o planach poinformowano talibów" - mówi jeden z rozmówców DZIENNIKA. 

Rodziny polskich żołnierzy dowiedziały się o afgańskim dramacie około godziny osiemnastej. O ataku prócz szefa MON i MSZ, zostali też powiadomieni premier Donald Tusk oraz szef BBN Aleksander Szczygło. Szef afgańskiego resortu obrony Abdul Rahim Wardak zapewnił polskiego ministra obrony Bogdana Klicha, że zrobi wszystko, aby odnaleźć zaginionego Polaka. Takie same zapewnienia w imieniu polskiego rządu złożył minister Sikorski. Minister Klich powołał specjalną grupę reagowania, wyłonioną z resortowego zespołu do spraw sytuacji szczególnych. Ma ona zająć się koordynowaniem działań wielu instytucji podczas poszukiwania Polaka. 


Sikorski przyznał, że misja w Afganistanie jest bardzo trudna, ale jest bardzo potrzebna. Jeśli zaczęłaby się teraz rozpadać, NATO straciłoby wiarygodność. 

Najprawdopodobniej czworo Polaków, którzy odnieśli obrażenia, to żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.



dziennik




  • 0



#157

Argentum.
  • Postów: 198
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszelkie głosy, mówiące, że misja w Iraku i Afganistanie jest niepotrzebna nie zdają sobie sprawy co mówią.
Prawda jest taka, że gdyby nie te wojska USA, Wlk. Brytanii i Polski cała ta hołota Al-Kaidy rozlazłaby się na cały Bliski Wschód i kawałek Europy. Zamachy nie ograniczałyby się do miejscowych sueside bomberów, a do takich zamachów jak na Nowy Jork, Madryt czy Londyn. Kto wie czy nie walnęłoby coś w Warszawę?
Poza tym.
Sprawa naszej obecności na Bliskim Wschodzie staje się prostsza, kiedy widzimy jak beztrosko rosną tam sobie konopie...zupełnie jak u nas pszenica.
Harują miejscowi wieśniacy nie mający pewnie nawet pojęcia co robią, a grubą kasę zbierają szychy organizacji terrorystycznych i za nie zbroją się i organizują wyżej wspomniane zamachy.
Jest jeszcze sprawa indywidualnie, wizerunkowa Polski. Poprzez te misje pokazujemy, że nie chcemy być martwym podmiotem w NATO, ONZ czy UE.
Walcząc tam pokazujemy, że jesteśmy w stanie podejmować własne (niezależne od Moskwy) decyzje. Potrafimy wysłać tam wojsko, które jest niedofinansowane, nieuzbrojone, nieumotywowane i niedoinformowane, a jednak takie, które potrafi sobie poradzić w - przepraszam za określenie - cholernie trudnych warunkach.
To jest wojna.

P.S. Co robi platformerski MON? Odcina armię od funduszy. Jak więc mamy się rozwijać? MON, Min. Zdrowia, Min. Edukacji i MSWiA to ostatnie resorty na których powinniśmy oszczędzać!
  • 1

#158

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszelkie głosy, mówiące, że misja w Iraku i Afganistanie jest niepotrzebna nie zdają sobie sprawy co mówią.
Prawda jest taka, że gdyby nie te wojska USA, Wlk. Brytanii i Polski cała ta hołota Al-Kaidy rozlazłaby się na cały Bliski Wschód i kawałek Europy.


Oczywiście pominąłeś fakt, że żadnej Al-Kaidy nie było w Iraku przed inwazją w 2003 roku.
"Ta hołota" była na Bliskim Wschodzie od lat '80 ubiegłego stulecia. W Somalii też są i podbili już prawie cały kraj, a pomimo tego USA i reszta towarzystwa mają to w poważaniu, bo im się ta destabilizacja opłaci.

Ktoś musi korzystać z tej broni produkowanej w USA i innych krajach :

How to buy easily a Weapon in Mogadishu - Somalia :


  • 0

#159

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W Somalii też są i podbili już prawie cały kraj, a pomimo tego USA i reszta towarzystwa mają to w poważaniu, bo im się ta destabilizacja opłaci.


Talibiwie w Somalii byli "od zawsze" lecz jest to biedny kraj pozbawiony ropy i gazu, więc wprowadzanie demokracji byłoby nieopłacalne. Takie są uroki USA uwielbiającego miłość wolność i demokrację.
  • 0



#160

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Irak nie powinien zostać podbity. NATO mogło ewentualnie zbombardowac cele i wyłącznie militarne na tym panstwie, zagrażane bezpieczeństwu państw NATO i tyle, no i zrobić blokadę lądowo powietrzno morską.

Natomiast gdyby Afganistan nie został w 2001 roku odbity od rąk pseudo islamsko nacjonalistycznych talibów, dzisiaj w każdym większym mieście w Europie i w Ameryce byłby zrobiony chociaż jeden zamach. PS:

W Afganistanie są bogate złoża ropy i gazu ? O.O W Iraku tak, ale tam ? :o

Argentum daję ci plusa za twoją mądrą wypowiedź :)

Ci biurokraci z Warszawy nie powinni mieć pieczy nad wojskiem Polskim. Już nawet generałowie się zaczynaja buntować. Czyżby nadchodziła hunta, niekoniecznie pozytywna dla przyszłosci naszego kraju i UE ?
  • 1

#161

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Natomiast gdyby Afganistan nie został w 2001 roku odbity od rąk pseudo islamsko nacjonalistycznych talibów, dzisiaj w każdym większym mieście w Europie i w Ameryce byłby zrobiony chociaż jeden zamach. PS:


Podziwiam głęboki tok myślenia.....Talibowie skutecznie pod swoimi rządami wytępili handel narkotykami. Ale jak utrzymać imperium bez tak dochodowego źródła ?
Samolot CIA z czterema tonami kokainy
Oczywiście demokracja ma do tego prawo....
  • 0



#162

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Talibowie wspierali Al kaidę, która robiła i robi nadal zamachy na niewinnych cywilach. W dodatku Talibowie dawali nieźle w d**ę niektórym ludziom w Afganistanie, niszczyli rózne cennne zabytki, poniewierali kobietami. Lepiej było by nie zaatakować Afganistanu i dać szansę Al Kaidzie się dalej rozwijać bez przeszkód dzięki wsparciu militarno gospodarczym talibów ? Wtedy zwykły obywatel kraju zachodniego mógłby w każdej chwili być rozsadzony od jakiegoś psychopatycznego zamachowca.

Co do własnych interesików CIA, i danych służb wojskowo specjalnych, jest to karygodne. Tak samo jak dojenie cyców Iraku (ropa naftowa) przez Amerykańskich kowbojów ...
  • 0

#163

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co do własnych interesików CIA, i danych służb wojskowo specjalnych, jest to karygodne. Tak samo jak dojenie cyców Iraku (ropa naftowa) przez Amerykańskich kowbojów ...

A nasi pryncypałowie obiecywali nam "złote góry" za pomoc w zwalczaniu terroryzmu....czy nie szkoda naszych żołnierzy którzy polegli w imię ropy i gazu dla naszego sojusznika ? Irak Saddama zalegał nam ponad 50 mln dolców za budowę dróg szpitali itp...pewnie teraz Jankesi nam oddadzą. Albo wstawią nam obiecaną tarczę antyrakietową o której jakoś zapomnieli rok temu....
  • 1



#164

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Teraz masz w 100% rację Tatik, USA oszukało nas, co zresztą często w historii tak czynili ... Myslą, że jesteśmy dla nich jakimś "sojusznickziem" jak dla ZSRR z 20 lat temu ...
  • 0

#165

Thunderr.
  • Postów: 106
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Talibowie wspierali Al kaidę, która robiła i robi nadal zamachy na niewinnych cywilach. W dodatku Talibowie dawali nieźle w d**ę niektórym ludziom w Afganistanie, niszczyli rózne cennne zabytki, poniewierali kobietami. Lepiej było by nie zaatakować Afganistanu i dać szansę Al Kaidzie się dalej rozwijać bez przeszkód dzięki wsparciu militarno gospodarczym talibów ? Wtedy zwykły obywatel kraju zachodniego mógłby w każdej chwili być rozsadzony od jakiegoś psychopatycznego zamachowca.

Co do własnych interesików CIA, i danych służb wojskowo specjalnych, jest to karygodne. Tak samo jak dojenie cyców Iraku (ropa naftowa) przez Amerykańskich kowbojów ...

Na "nie winnych cywilach"? Oni lepiej wiedzą kto współpracuje z nami bądź Amerykanami, kto chce iść do policji czy do afganśkiego wojska, kto jest kolaborantem. Te zamachy zawsze były wymierzane w osoby które chcą/przeszły na strone wroga. "Poniewierali kobietami" ? To co oni robili kobietami jest normą i takie mają przyjęte zasady których przestrzegają. Tam mężczyzna ma obowiązek uderzyć kobiete jeżeli ona zrobiła coś nie tak a kobieta o tym dobrze wie.
"Dać sie rozrastać Al-Kaidzie" ? Wyobraź sobie, że nasz kraj 70 lat temu również został zaatakowany. Co zrobili Polacy? Tak samo organizowali zamachy na wojska niemieckie, tak samo rozstrzeliwywali "niewinnych" kolaborantów.

"Wtedy zwykły obywatel kraju zachodniego mógłby w każdej chwili być rozsadzony od jakiegoś psychopatycznego zamachowca."
A więc dałeś się zastraszyć mediom? Kiedy "zaatakowali" Madryt zarządali wycofania wojsk z Iraku. Tak się stało. Czy były później jakieś zamachy w Hiszpanii? Bo kiedy wchodzi w gre walka o wolność ojczyzny każdy sposób jest uświęcony.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych