Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pszczoły wymierają - sytuacja jest poważna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
122 odpowiedzi w tym temacie

#91

Pelcix.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mój tato ma pasiekę więc nie zginę :)
A do tematu pszczoły to bardzo wrażliwe stworzenia niszczy je w Pl m.in. warroza i inne choroby przywiezione z zagranicy.
Słyszałem , że zimowanie je na cukrze z Biedronki powoduje ich wymieranie
  • 0

#92

Maro.
  • Postów: 210
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ciąg dalszy

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
  • 0

#93

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zagłada trzmieli w USA :


Amerykańskich trzmieli ubywa w szybkim tempie

Populacja północnoamerykańskich trzmieli kurczy się m.in. z powodu małej różnorodności genetycznej oraz podatności na ataki patogenów. Na łamach „PNAS” naukowcy informują, że mamy do czynienia z wyraźnym wymieraniem tych pożytecznych owadów.

Trzmiele są bardzo wydajnymi zapylaczami. Dzięki dużym gabarytom i budowie aparatu gębowego zapylają kwiaty niedostępne dla pszczół, np. lucernę czy naparstnicę. Jednocześnie wydawane przez nie odgłosy o bardzo dużej częstotliwości pomagają skutecznie rozsiewać pyłki stosunkowo daleko od kwiatów.

Już od kilku lat naukowcy alarmują, że lokalne populacje trzmieli kurczą się. Zjawisko to niepokoi ekologów, a ponieważ trzmiele zapylają wiele gatunków roślin uprawnych, może mieć to skutki ekonomiczne.

Sydney A. Cameron z University of Illinois w Urbana i jego zespół chcieli zbadać zjawisko kurczenia się trzmielej populacji i lepiej poznać przyczyny wymierania tych owadów w Stanach. W tym celu przeprowadzili trzyletnie badania (w skali kraju) zmian zasięgu występowania, różnorodności genetycznej i stanu zdrowia ośmiu gatunków północnoamerykańskich trzmieli. W ramach pracy porównali dane dostępne w muzeach i zestawili dane z wielu różnych badań.

Potwierdzili, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat stosunkowa liczebność czterech (spośród ośmiu badanych) gatunków tych owadów zmalała aż o ponad 90 proc. Naukowcy są zdania, że mamy do czynienia z wyraźnym wymieraniem, któremu towarzyszy kurczenie się geograficznego zasięgu występowania trzmieli. Zakres ich występowania zmniejszył się, zależnie od gatunku, od 23 do 87 proc., przy czym w pewnych przypadkach doszło do tego zaledwie w ciągu dwóch dekad.

W porównaniu z gatunkami owadów, których populacje mają stosunkowo niezmienną wielkość, w obrębie gatunków trzmieli, których populacje kurczą się, zaobserwowano też małą różnorodność genetyczną. Taka cecha czyni je bardziej podatnymi na ataki czynników chorobotwórczych oraz niekorzystne zmiany w środowisku. Kurczące się populacje trzmieli częściej łapią infekcje wywołane przez pasożytniczy organizm z gatunku Nosema bombi, który – jak wcześniej stwierdzono – szkodzi również trzmielom europejskim.

Naukowcy mówią o potrzebie dalszych badań życia trzmieli oraz oddziaływań pomiędzy ich środowiskiem, klimatem i chorobami.

Źródło: Ekologia.pl
  • 1



#94

Maja.
  • Postów: 78
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mój nick jest Maja, lecz nie jest to właściwie jedyny powód, dlaczego chciałabym zająć się losem naszych małych sprzymierzeńców, czyli pszczół.
Coś złego dzieje się na świecie, wymierają masowo pszczoły, niewiadomo na ile są za to odpowiedzialne na przykład nasze zmiany, które wywołujemy w przyrodzie, takie jak na przykład opryski chemiczne upraw, nie wspominając już o rozpylaniu, rozrzucaniu i sianiu chemicznych środków, oficjalnie dla poprawienia ilości i jakości plonów.
Jak by nie było, kiedy wyginą pszczoły, z powierzchni Ziemi zniknie co najmniej jedna trzecia naszego pożywienia.
Jest to dużo większy problem niż wmawiane nam ocieplenie klimatu, czy coraz bardziej widoczne zmiany tektoniczne topiących i wynurzających się obecnie płyt kontynentalnych, choć wszystko w jakiś sposób jest na pewno bardziej niż sobie z tego zdajemy sprawę, ze sobą powiązane.
Nie chcę wyciągać tutaj żadnych wniosków, czy popierać żadnych spiskowych teorii, lecz chcę zaznaczyć, iż na przykład już w marcu 2007 roku tylko w Chorwacji w ciągu testowanych 48 godzin wyginęło pięć milionów pszczół.
Najgorzej sprawa wygląda tam, gdzie najwięcej jest ingerencji chemicznych, zarówno w powietrzu jak i glebie. I tak, w Stanach Zjednoczonych, gdzie populacja pszczół w ciągu ostatnich kilku lat spadła prawie o połowę, po raz pierwszy od osiemdziesięciu lat trzeba było sprowadzać pszczoły z Australii. Lecz co będzie tam teraz po tych olbrzymich powodziach, które tak pustoszą ten zmieniający swe ukształtowanie terenu kontynent? I czy na powrót nie będzie trzeba tam importować pszczół, na przykład z Afryki? Byleby tylko znów nie stało się to, co wydarzyło się, kiedy to w roku 1956 rząd brazylijski postanowił, że kraj będzie największym producentem i dostawcą miodu na świecie - sprowadzone wówczas pszczoły afrykańskie skrzyżowane z lokalnymi, rozmnożyły się liczebnie w tropikalnych lasach, są agresywne wobec ludzi; odpowiadają już za blisko 1000 zgonów, z czasem przedostały się nawet na inne kontynenty. Obcy podgatunek, który od dziesięcioleci stara się zawładnąć kontynentem amerykańskim i woli zginąć niż się poddać. Być może dla ludzi walka ta już jest przegrana, bo mordercze pszczoły atakują rojem, liczącym kilkaset tysięcy osobników, w ofiarę wbijana jest potworna ilość kilku tysięcy żądeł, a taka ilość jadu zabija. Potrafią ścigać ofiarę nawet przez czterysta metrów, kiedy wskoczy się do wody potrafią czekać aż ofiara się wynurzy.

Można spekulować czy ten afrykański gatunek pszczół jest faktycznie aż tak niebezpieczny i tak bezwzględny?
Czy sprawa jego powstania wynika tylko i wyłącznie z niekonsekwencji biologów i apidologów (apiologia, melitologia dział entomologii- czyli nauka o pszczołach)?
Czy obecne wytruwanie wszystkich pszczół nie jest jakimś ludzkim odwetem, czy planem unicestwienia przede wszystkim tej groźnej ich odmiany? Odmiany zamieszkującej południową Afrykę, która przez ludzką chciwość i chęć zabawy w "Pana Boga", zawładnęła już Ameryką Południową i środkową i częściowo Północną. Obecnie można powiedzieć, że pszczoły te opanowały dziewięć amerykańskich stanów i wędrują dalej, ludzie się ich panicznie boją. Afrykańskie pszczoły miodne słyną z pobudliwości i niezwykłych umiejętności przystosowawczych, dość szybko rozszerzają naturalny zasięg występowania.
Zagrażają nie tylko ludziom, ale i innym pszczołom ze względu na fakt, iż wypierają także europejski gatunek pszczoły miodnej, która od stuleci zamieszkiwała obie Ameryki; pszczole, której zawdzięcza się prawie połowę zbiorów.
Pszczoły zabójcy to inny podgatunek, szybko przechodzą do ataku i zachowują się agresywnie przez dobę, długo trwa zanim się uspokoją, pokonują kilometry zakładając po drodze gniazda. W kilka dni zmieniają ul w siedlisko zabójców. Istnienie tych morderczych pszczółek w ilości już grubo ponad miliona jest dziełem jednego człowieka.
Choć podobno istnieją głosy farmerów, że za obecną zagładę pszczół znów odpowiedzialna jest w Ameryce konspiracja i chęć zniszczenia "afrykańskiej odmiany", jednak i w masowemu wymieraniu obecnie podlegają też i pszczoły w Europie. W Niemczech ich liczba w ciągu ostatnich kilku lat zmniejszyła się o połowę.


Polska to ponad 1,1 miliona pszczelich rodzin, gdzie każda z nich w zależności od pory roku, kiedy to czasem, aby nie musieć dokarmiać pszczół zimą, co jest dla hodowców nieopłacalne, jeszcze zabija się dziewięć dziesiątych tych owadów zmniejszając ich populację z normalnie funkcjonujących 100 tysięcy osobników latem, do zaledwie 10 tysięcy zimą (przeciętnie w jednym roju). Zatem latem, po odrodzeniu się roju tych naszych małych pomocników, lata sobie ich u nas około110 miliardów.

Tadeusz Sabat, prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, ostrzega, że każdego roku coraz nagminnej występuje zjawisko masowego ginięcia pszczół nawet o jedną dziesiątą.
Media na całym świecie trąbią na alarm nazywając zjawisko beepocalipse (czyli z angielska bee - pszczoła i calipse- upadek). Zjawisko ma już nawet swą naukową nazwę, która brzmi: Colony Collapse Disorder (CCD), czyli destruktywny zanik kolonii.
Tytuł filmu: National Geographic- Milczenie pszczół
Czas trwania: 46, 55 min.
Link do filmu: http://www.wgrane.pl...b60f516eac6ef4c
  • 1

#95

Maja.
  • Postów: 78
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ratuj pszczoły
Cytat z : "MIlena Rachid Chehab "Przekrój" 23/2010 "Istnieje nawet teoria, która mówi, że jeśli wyginą pszczoły, człowiek będzie miał przed sobą tylko cztery-pięć lat życia"
Link : http://www.grawitacj...g.pl/?q=node/15
  • 1

#96

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy przyczyną wymierania pszczół są środki owadobójcze ? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć autor tego
artykułu.

Opublikowany pod koniec stycznia artykuł w brytyjskim dzienniku „The Independent” zdaje się nie pozostawiać żadnych wątpliwości. Przedstawia on wyniki badań przeprowadzonych przez francuskie laboratorium z Awinionu. Naukowcy twierdzą, że przyczyną masowego wymierania owadów w wielu krajach świata jest imidakloprid – składnik produkowanych przez firmę Bayer CropScience środków owadobójczych, którymi zaprawia się nasiona roślin (m.in. buraków, kukurydzy, ale też warzyw). Owadobójcza substancja wpływa na układ nerwowy owadów, prowadząc do ich dezorientacji i śmierci.
„The Independent” twierdzi również, że identyczne wyniki badań dwa lata temu otrzymało US Department of Agriculture’s Bee Research Laboratory – federalna instytucja o ponad stuletniej tradycji. Z nieznanych przyczyn wyniki dotychczas nie zostały opublikowane, mimo że zdrowie pszczół jest kwestią kluczową dla światowego rolnictwa.

Dużo więcej informacji na ten temat możemy znaleźć pod tym linkiem :

http://tygodnik.onet...ch,artykul.html

I jeszcze jeden artykuł na ten temat, potwierdzajacy pomór pszczół przez
środki owadobójcze :


Biliony pszczół po cichu wymierają stawiając pod znakiem zapytania przetrwanie całego naszego łańcucha pokarmowego. Pszczoły nie tylko robią miód, są gigantyczną siłą roboczą, która zapyla około 90% roślin uprawnych. Ostatnie badania w USA stwierdziły, że niektóre gatunki już wyginęły a populacje kilku innych spadły o 96%. Darmową pracę pszczół wycenia się na 40 bilionów dolarów. Wiele niezależnych badań naukowych stwierdziło, że nagły spadek liczby pszczół jest spowodowany działaniem pewnej grupy toksycznych pestycydów. W krajach w których zakazano ich użytkowania populacja pszczół odradza się. Do krajów tych należą Włochy, Francja, Słowenia oraz… Niemcy, które są główną kwaterą sprawcy tego zamieszania - koncernu Bayer.

Z oczywistych powodów firma, której przetrwanie zależy od sprzedaży tych pestycydów wywiera silny lobbying oraz produkuje chaos informacyjny w którym neguje się niezależne badania naukowe po to, aby dalej móc sprzedawać. Chodzi o pestycydy neonikotonoidowe nadal eksportowane tam, gdzie prawodawstwo na to zezwala.

Dlatego avaaz.org uważa, że presja na prawodawstwo UE i USA mająca na celu wprowadzenie zakazu na użytkowanie zabijających pszczoły pestycydów jest ważniejsza niż kilka, w skali globalnej, miejsc pracy. Podobne protesty zostały też wystosowane przez kalifornijskich i włoskich pszczelarzy. Wprowadzenie odpowiednich ustaw w UE i USA może spowodować efekt domina w prawodawstwie na całym świecie. Nie chodzi przecież tylko o pszczoły ale o całą równowagę biologiczną środowiska naturalnego i o to, czym się żywimy. Jeśli wymrą pszczoły, wyginie również wiele owoców, orzechów i warzyw.

Użytkownik kpiarz edytował ten post 06.02.2011 - 11:36

  • 1



#97

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Royal Ontario Museum w Toronto (Kanada) bada przyczynę śmierci 20 000 pszczół.
Owady były zdrowe,zamknięte w szklanym ulu i nagle w ciągu zaledwie dwóch dni wszystkie zdechły.
Naukowcy wykluczyli ewentualny błąd pracowników muzeum jak również głód jako przyczynę pomoru,ale powiedzieli,że słaba wentylacja,jakaś choroba lub brak pszczół robotnic - te czynniki mogły się przyczynić do nagłej śmierci owadów.

Dołączona grafika

Źródło: http://www.bbc.co.uk...canada-12437121
  • 0



#98

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

20 000 pszczół.


Bo co to jest ? Przy odpowiednio opuszczonym oczku ula wystarczą 2 szerszenie i 20 000 pszczół ni ma.
  • 0



#99

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy masowe wymieranie pszczół może doprowadzić do kryzysu żywnościowego ?

Jak powiedział Albert Einstein " Jeśli pszczoły wyginą ludzie podzielą ich lost w ciągu czterech lat". Nie da się ukryć, że na naszych oczach dochodzi do niepokojącego wymierania tych owadów.

Pszczoły są bardzo ważnym elementem ekosystemu. To one zapylają conajmniej jedną trzecią żywności, którą spożywamy. Naturalny cykl wegetacyjny dookoła świata jest zmieniony poprzez ocieplenie, powodzie, tsunami, trzęsienia ziemi czy też ostatnio ciężkie burze śnieżne. Rezultatem jest powstanie pewnej dysharmonii w przyrodzie co wpływa znacząco na katastrofalne zmniejszenie populacji ptaków i pszczół.

Stworzenia te zdychają z braku pożywienia, nienormalnego ciepła a być może po prostu migrują do innych krajów z odpowiednią pogodą i warunkami do zdobywania pożywienia i zapasu wody. Bez małych ptaków i pszczół nie będzie prawidłowego zapylania upraw tego wymagających. Wiatr wykonuje część tej pracy ale prawie zawsze z mniejszą skutecznością niż precyzyjne owady.

Już w zeszłym roku uprawy szklarniowe w Polsce miały wiele problemów z zakupem trzmieli a dzikie osobniki stały się bardzo rzadkie co tłumaczono opryskami antykomarowymi na terenach popowodziowych. Zapewne obecne koszty żywności są pośrednio powodowane przez klęskę nieurodzaju i wkrótce ludzkość również stanie przed problemem głodu gdyż zmniejszy się produkcja owoców, warzyw i ryżu.

Dlatego właśnie naukowcy starają się powstrzymać masową śmierć podstawowych światowych "zapylaczy". Aktualny poziom wiedzy sugeruje, że pszczoły padają z powodu pasożytów, wirusów, pestycydów i zredukowanej różnorodności uprawianych roślin do czego przyczyniła się opętańcza idea planowania płodów w Unii Europejskiej prowadząca w istocie do upraw kukurydzy i rzepaku jako najlepiej płatnych ze względu na dopłaty rolnicze.

Straty w populacji są alarmujące a 52 ze 112 najpopularniejszych płodów rolnych zalezy od zapylania. Ekonomiści ustalili w 2009 roku, że zapylanie przez insekty jest warte około 212 miliardów $ rocznie. Ludzka, wzrastająca populacja i zmniejszająca się populacja pszczół to niewątpliwie droga ku kryzysowi żywnościowemu i windowaniu cen żywności co obserwujemy na codzień w sklepach.

Link :

http://zmianynaziemi...u-zywnosciowego

Użytkownik kpiarz edytował ten post 09.03.2011 - 04:29

  • 1



#100

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z Bułgarii masowo uciekają pszczoły. Setki tysięcy rojów

W Bułgarii znikają pszczoły. Pod tym względem kraj nie jest odosobniony, ONZ niedawno informowała o wyjątkowo niepokojącej skali zjawiska na północnej półkuli.
W Europie Bułgaria obok Wielkiej Brytanii jest najbardziej nim dotknięta, w północno-zachodniej części kraju w ostatnim roku znikła ponad połowa pszczół. Hodowcy nazywają to zjawisko "syndromem pustych uli". Jesienią roje pszczele są zamykane, by przetrwać zimę, na wiosnę ule są puste. Pszczoły nie zginęły, one uciekły.

Tichomir Stoiłow z okolic Berkowicy nieopodal granicy z Serbią pokazuje reporterowi telewizyjnemu 25 pustych uli. Mówi, że owady znikły w ciągu jednej doby, zostały wszystkie zapasy, larwy i królowa.

Znikają wszędzie, ale szczególnie w Bułgarii

Według danych Ministerstwa Rolnictwa w północno-zachodniej części kraju w ciągu roku znikło ponad 200 tys. pszczelich rojów. Najpoważniejszym problemem, który nadaje zjawisku prawie mistyczne wymiary, są zniknięcia bez śladu. Weterynarze nie mogą przeprowadzić badań. U nielicznych osobników, które znaleziono, nie stwierdzono żadnych chorób.

Zjawisko to ogarnęło w ostatnich latach Amerykę Północną. W Europie także jest znane, lecz według ekspertów Bułgaria jest najbardziej dotkniętym krajem. - Nie chodzi o nieznane zjawisko, lecz w Europie nie ma analogii do tego, co się dzieje w zachodniej Bułgarii - mówi weterynarz Polina Dejanowa. Jej opinię potwierdza szef związku pszczelarzy Michaił Michaiłow.

Uciekają przez pestycydy?

Jednym z wytłumaczeń pojawienia się "syndromu pustych uli" w Bułgarii może być według weterynarzy fakt, że w kraju nie ma zakazu używania pestycydów zawierających wolną nikotynę, o których wiadomo, że zabijają pszczoły. W Niemczech, Francji i większości innych państw unijnych środek ten jest zakazany.

Pszczelarze z kolei wymieniają wśród przyczyn zanieczyszczenie powietrza, obecność w nim ciężkich metali, telefonię komórkową, nieznane wirusy lub genetycznie zmodyfikowane rośliny. W latach 90. w niektórych regionach północno-zachodniej Bułgarii uprawiano genetycznie zmodyfikowaną soję.

Link :

http://wiadomosci.ga...ki_tysiecy.html
  • 2



#101

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raport ONZ : Wymieranie trzmieli na całym globie
Opublikowano Marzec 23, 2011, autor: Protokół wyginięcia

Od kilku lat, colony collapse disorder (CCD) —tajemnicze zjawisko, gdzie całe kolonie trzmieli wymierają bez żadnego oczywistego powodu – nęka populacje trzmieli w Europie i USA. Jednak naukowcy z Organizacji Narodów Zjednoczonych, twierdzą że fenomen stał się kryzysem globalnym, dotykającym Chiny, Japonię i Afrykę a także inne miejsca. Raport, stworzony przez Program Środowiskowy ONZ (UNEP) objaśnia, to co wielu czytelników NaturalNews wiedziało od dawna – głównie, że z braku trzmieli, nie będzie więcej żywności. Trzmiele są głównymi naturalnymi zapylaczami, gdzie ponad 70% światowej produkcji żywności jest od nich zależne. „Człowiek stworzył sobie iluzję, że w XXI wieku posiadł taką technologię która pozwoliła mu stać się niezależnym od środowiska naturalnego,” powiedział Achin Steiner, podsekretarz generalny ONZ i dyrektor UNEP. „Trzmiele ukazują rzeczywistość, że jesteśmy bardzo zależni od usług natury w świecie zbliżającym się do siedmiu miliardów ludzi”. Jednym z objawów pychy technologicznej jest nierozsądne korzystanie z genetycznie modyfikowanych organizmów(GMO). Technologia ta jest silnie zależna od pestycydów, herbicydów i innych toksyn, których użycie spowodowało szerokie wyginięcie trzmieli, jak dowodzą niektóre badania naukowe. W styczniu, wyciekł dokument z Agencji Ochrony Środowiska USA (EPA), który świadomie zezwolił na użycie śmiertelnego dla trzmieli pestycydów, zwanych clothianidin. Ten środek chemiczny jest uznawany za główną przyczynę CCD i mimo to nadal jest szeroko dostępny na rynkach światowych od 1993 roku, kiedy to EPA dało zezwolenie na jego użycie –Nature News.

http://protokolwygin...a-calym-globie/

Dołączona grafika

Użytkownik kpiarz edytował ten post 24.03.2011 - 09:46

  • 2



#102

Kajman.
  • Postów: 694
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Od kilku lat, colony collapse disorder (CCD) —tajemnicze zjawisko, gdzie całe kolonie trzmieli wymierają bez żadnego oczywistego powodu


i w tym samym artykule:

świadomie zezwolił na użycie śmiertelnego dla trzmieli pestycydów, zwanych clothianidin. Ten środek chemiczny jest uznawany za główną przyczynę CCD

Niechże się zdecydują...

Myślę, że na CCD składa się wiele czynników, nie tylko pestycydy. Zmiany klimatu, wirusy.
Z tym, że CCD, z tego co wiem, dotyczy pszczół, a nie trzmieli (a może jednego i drugiego? - pewien nie jestem).

Za wiki:

za znikanie pszczół mogą odpowiadać wywołujący nosemozę pierwotniak Nosema ceranae i/lub wirus z rodzaju Iflavirus

2004 – Według naukowców z Uniwersytetu Columbia za CCD odpowiada odkryty w 2004 roku wirus izraelskiego paraliżu pszczół (Israeli Acute Paralysis Virus)

2009 – Naukowcy z University of Illinois zidentyfikowali możliwą przyczynę CCD – degradacja rRNA powodowana przez patogeny z grupy pikornawirusów

To pokazuje złożoność przyczyn.

I jeszcze coś, co uświadamia wagę problemu:

Wyginięcie jednej z najbardziej zorganizowanych kolonii w świecie zwierząt pociągnie za sobą wyginięcie 3/4 roślin i zmniejszenie o 1/3 ilości żywności produkowanej na świecie.

Źródło

Cóż, wg niektórych naukowców znajdujemy się u progu kolejnego Wielkiego Wymierania (w całej historii świata było już takich 5 - w ostatnim 65 mln lat temu wyginęły dinozaury). Wymiera wiele gatunków roślin i zwierząt, z różnych przyczyn. Niestety często wyginięcie jednego gatunku może spowodować spory problem w całym ekosystemie.
  • 0



#103

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaskakujące zachowanie agresywnych owadów

Inwazyjne osy w Australii znalazły sposób, by w walce o pożywienie poradzić sobie z mrówkami. Chwytają mrówki swoimi żuwaczkami, odlatują z dala od źródła pożywienia i tam zostawiają konkurentów – informują naukowcy w najnowszym numerze pisma "Biology Letters".

To zaskakujące i dotychczas nieznane zachowanie zarejestrowali naukowcy z Victoria University w Melbourne, którzy nagrywali interakcje pomiędzy mrówkami, zamieszkującymi od zawsze lasy południowej części Australii, a inwazyjnym gatunkiem os Vespula vulgaris.

W dotychczasowych zmaganiach os i mrówek, przewagę miały mniejsze, ale waleczniejsze insekty.

Vespula vulgaris figuruje na liście 100 najgorszych gatunków inwazyjnych i osiąga największe zagęszczenie w lasach południowej Australii, gdzie jedynymi godnymi konkurentami w walce o pożywienie są mrówki.

- Mimo że dwieście razy mniejsze, mrówki są w stanie bronić swoich interesów rzucając się na osy, spryskując je kwasem i gryząc je. W końcu osy stają się na tyle sfrustrowane, że łapią mrówki, wyrzucają je z dala od pożywienia i wracają dokończyć posiłek. Ta strategia działa – mówi autor obserwacji dr Phil Lester.

Naukowcy zaobserwowali ponadto, że wraz z rosnącą liczbą mrówek zwiększa się częstotliwość "porwań" oraz odległość, na jaką osy zabierają swoich zakładników.

Choć w wyniku takiej podróży mrówki zazwyczaj nie ponoszą uszczerbku na zdrowiu, są tak oszołomione, że często nie wracają już w to samo miejsce.

Co więcej, okazuje się, że mrówki mogą tak naprawdę pomagać osom, naprowadzając je na pożywienie.

- Osy zdają się słyszeć komunikację mrówek. Nerwy zlokalizowane w ich czułkach rejestrują feromony lub związki chemiczne wydzielane przez mrówki w celach komunikacji – wyjaśnia dr Lester.

Gdy osy "zwęszą" pokarm, przybywają na miejsce i modyfikują swoje zachowania w zależności od poziomu konkurencji. Zdaniem badaczy, ta umiejętność pomaga zrozumieć, dlaczego ten gatunek os radzi sobie tak dobrze.

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html

Erik.
  • 1



#104

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pszczoły zapieczętowują pestycydy.

Pszczoły zabezpieczają ule przed skażeniem pestycydami. Zapieczętowują propolisem komórki wypełnione zanieczyszczonym chemicznie pyłkiem.

Dołączona grafika

Jeff Pettis, entomolog z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, opowiada, że pyłek z zalepionych komórek zawiera o wiele więcej pestycydów i innych groźnych dla zdrowia związków niż wykorzystywana do karmienia larw zawartość sąsiednich spiżarni. To nowe odkrycie, w dodatku bardzo uderzające. Sugeruje, że pszczoły wyczuwają pestycydy i dosłownie je zapieczętowują. Normalnie tego nie robią.

Wszystko wskazuje jednak na to, że pomysłowy zabieg, niestety, nie pomaga. Zapieczętowanie występuje w wielu ulach, które następnie obumierają. Obecność zaklejonych komórek to najważniejszy pojedynczy prognostyk śmierci kolonii. Mamy do czynienia z mechanizmem obronnym, który zawiódł. Pettis uważa, że przystępując do opieczętowywania, takie roje już znajdują się w trudnej sytuacji, a pestycydy stanowią tylko jedną z wielu powiązanych przyczyn poniesionej porażki. Wśród potencjalnych winowajców wymienia się, m.in.: choroby, ułatwiającą ich rozprzestrzenianie globalizację, skażenie środowiska oraz intensywną uprawę roli i związaną z tym utratę habitatów (pszczoły muszą zrezygnować z wielu źródeł pokarmu na rzecz jednego, mniej zasobnego w składniki odżywcze).

Poza pestycydami przyniesionymi z zewnątrz, pszczoły odcinają w zamkniętych komórkach substancje stosowane do walki z ich pasożytami, np. wywołującymi warrozę Varroa destructor. Pettis tłumaczy, że co prawda tego typu preparaty usuwają szkodniki, ale wpływają też niekorzystnie na same pszczoły. Dlatego dbając o ul, należy jak w wielu innych przypadkach pamiętać o złotym środku.

Amerykanin podkreśla, że pestycydy stanowią problem, ale nie są na pewno problemem wiodącym. Niektóre mogą nawet polepszyć byt pszczół. Przez lata owady te unikały okolic plantacji bawełny, ponieważ stosowano tam wiele chemikaliów. W ciągu 5 ubiegłych lat się to jednak zmieniło, ponieważ zastąpiono je tzw. pestycydami systemowymi.

Zjawisko pieczętowania opisano po raz pierwszy przed 2 laty w piśmie Journal of Invertebrate Pathology (jednym z autorów opracowania był właśnie Jeff Pettis). Od tego czasu intensywnie je badano, wciąż uzyskując podobne rezultaty. Pettis wyjaśnia, że pszczoły zbieraczki nie wykrywają wysokiego poziomu pestycydów w pyłku. Wydaje się więc, że przechodzi on jakieś zmiany w trakcie przechowywania i reagują na nie dopiero robotnice. Entomolog podejrzewa, że brak aktywności mikrobiologicznej, w porównaniu do mniej zanieczyszczonego pyłku, działa jak wyzwalacz. Potwierdzeniem, że skażony pyłek jest tylko jednym z wielu czynników wpływających na sytuację pszczół, może być fakt, że gdy larwy i dorosłe owady karmiono zapasami z zapieczętowanych komórek, nic im się nie działo.

Pettis odwiedził ostatnio Wielką Brytanię i rozmawiał na temat masowego ginięcia pszczół z tutejszymi entomologami.

Opracowanie: Anna Błońska
Na podstawie: The Guardian
Źródło: Kopalnia Wiedzy
  • 3



#105 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

O "zagładzie" pszczół będzie dzisiaj w Faktach na TVN :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych