Po co mam brnąć po omacku i sam dochodzić do prawdy skoro mamy takich mentorów na forum.
Nie oszukujmy się, nie chcecie tego zrobić (czyli rozjaśnić nam w kapuścianych łbach) tylko nie wiem z jakiego powodu?
Chcę mieć podane na tacy, bo sami się chwalicie, że jesteście biegli w tej sztuce, a teraz nagle wytykacie lenistwo, żeby pozbawić nas tej radości słuchania waszych mądrych wywodów.
Nie pozbawiaj mnie tej przyjemności, o bracie.
