Ja się nie zgadzam, to próba wyjaśnienia na siłę.
A jednak chyba, moim zdaniem, trochę na siłę. A nawet więcej niż trochę.
Parę kolejnych wątpliwości (do samej informacji):
1)
Jeśli faktycznie w telewizji serwowano nam "niekończącą się pętlę" przedstawiającą płonące wieże (a raczej animowaną warstwę), nikt z nas nie mógł dostrzec co tak naprawdę działo się za tą kurtyną. - a co w takim razie z
innymi relacjami? Realcjami innych stacji, czy ta relacja była jedną, jedyną, pokazywaną przez stacje TV, które w tym czasie dawały relacje na "żywo"? To przydałoby się wyjasnić, a co z bezpośrednimi świadkami wydarzeń?
2) jak mają się te -
zmanipulowane zdjęcia - do innych nagrań - prowadzonych w tym dniu, a które nie były transmitowane, a jedynie później odtwarzane. Zapisy zarejestrowane przez przypadkowo znajdujące się w tym dniu i miejscu osoby? Czy widać pomiędzy nimi jakieś rozbieżności? Czy manipulacji została poddana
każda zarejstrowana elektronicznie dokumentacja. Wliczając w to zdjęcia jak i filmy? Jeżeli takowych rozbieżnosci nie widać - to w takim razie jak udało się przygotować
animację przed atakiem, która to jednocześnie animacja pokrywa się z innymi relacjami - podobieństwa są jednak zdecydowanie
podobne
3) jak zweryfikowano ten konkretny materiał tj. czy nie został on poddany manipulacji już po zarejestrowaniu. I to manipulacji przez
obie, zainteresowane strony?