http://www.nautilus....articlesid=1554"Wracamy do postaci Billy Meiera i jego przekazów od rasy Plejadian. Tym razem o tym, przed czym przestrzega kontaktowiec ze Szwajcarii." - swego czasu dorwałem na sieci świetny artykuł o tym kolesiu, gdzie były wyjaśnienia jak fałszował poszczególne zdjęcia - np. zdjęcie plejadian to bodajże okładka jakiejś płyty, rozmyte zdjęcie planety zrobił fotografując książkę dla dzieci itd itp. Jeśli chodzi o sam 'statek ufo' który wylądował mu przed domem, to tu jest wyjaśnienie :
http://thebiggestsec...smoking_gun.htm . Nie wiem jak przy takim natłoku dowodów falsyfikacji można publikować informacje o tym mężczyźnie.
http://www.nautilus....articlesid=1590Jakieś mgiełki, wuje muje, ale ostatnia fota NISZCZY i urywa jądra.
http://www.nautilus....articlesid=1591"Kiedy pierwszy raz na łamach stron FN ukazał się tekst o „latającej ciężarówce”, wiele osób uznało to za żart. Tymczasem do dziś ta sprawa intryguje i w pewien sposób niepokoi." - tego nie będę komentował
http://www.nautilus....articlesid=1538Znowu jakieś dymki z papierosów, duchy zjawy, i kultowy X na ostatnim zdjęciu.
http://www.nautilus....articlesid=1508Inne świetne wideo, czyli jak z kwiatka zrobić kosmitę - „Ta mała zielona istota wydaje się poruszać po pokoju i… ma ogon!”.
http://www.nautilus....articlesid=1517"Nasi „mniejsi bracia” mają o wiele bardziej wyczulone zmysły niż my. Wyczuwają energię niektórych ludzi, widzą więcej, a także można nad nimi... przejmować kontrolę naszym umysłem!"
http://www.nautilus....articlesid=1543A to z kolei mój ulubiony temat - plejadiańce, kasjopejańce, i inne rowostwory. W tym przypadku zapowiedź pamiętnej wizyty ufonautów 14 października (nie dolecieli, na granicy ich dorwali).
http://www.nautilus....articlesid=1607"Zbliża się katastrofa, w Ziemię uderzy czerwona planeta! – oto dziwne ostrzeżenie, które dotarło do Fundacji Nautilus z... Hondurasu!" - jedna z wielu wariacji nt. Nibiru. Teraz nazywa się to HERCOLÓBUS, ale podobnie jak pierwowzór ma w planach rozpiździć ziemię w mak. Gwoli ścisłości, FN w ostatnich zdaniach stwierdza że nie bierze tego do końca na poważnie, ale sam fakt zajmowania się takimi bredniami jest przerażający.
-------------------
Macie więc przekrój głupotek z tzw FUNDACJI - pyłki kurzu i dymki na fotografiach, plejadianie, iksy na niebie, kosmici w pokoju, a także Nibiru w wersji 2.0. A jest tego o wiele więcej, to tylko pobieżnie wybrane artykuły. Cechą charakterystyczną dla Fundacji jest ogromna naiwność i zerowa weryfikowalność materiałów - a to chyba najpoważniejsze błędy jakie może popełnić instytucja zajmująca się zjawiskami paranormalnymi. Brakuje sceptycyzmu - ale nie fanatycznego, tylko odruchowego. Często wystarczy wpisać nazwę zagadnienia w google, żeby znaleźć strony demaskujące dane zdarzenie, albo wyjaśniające jego schemat.
Z jednej strony to zabawne, z drugiej przykre - bo to fundacja która ma naprawdę dobrą renomę, i marnuje swój potencjał. Marzy mi się portal, na którym możnaby poczytać rzeczowe artykuły o tej tematyce, niby jest jeszcze NPN, ale tam dobre artykuły przeplatają się z orbsami czy innym nwo.