Słuchajcie, a nie przyszło Wam do głowy kiedyś, że WSZYSTKO, dosłownie wszystkie nasze doznania, uczucia, emocje, wszelakie warstwy naszej osobowości, w tym odczuwanie sił wyższych, słuchanie wewnętrznych głosów, ekstaza religijna, ulga po spowiedzi i cała pozostała reszta - to tylko i wyłącznie praca i zasługa mózgu, który tworzy to wszystko, bo na przykład my tego chcemy? Myślał ktoś z Was kiedyś, że to mogą być tylko zwykłe reakcje chemiczne, a ten niby Wasz kontakt z Bogiem, to tylko i wyłącznie iluzja?
Owszem, wszak wszystko może być iluzją ja nigdzie nie piszę, że jest tak na pewno sama miewam wątpliwości i to powoduje że wciąż poszukuję prawdy nie odrzucam nauki gdyż ona czasem jest bardzo bliska temu co czuje, a to już dowód namacalny, choć jak wiadomo też może się mylić
angelo Czy Ty ten głos słyszysz,czy odbierasz go telepatycznie?
Czasem jest tak jak bym sobie o czymś przypomniała, ale nie są to wspomnienia wydarzeń lecz wiedza. Natomiast czasem jest to przekaz telepatyczny pochodzący z daleka ale jednocześnie z mojego wnętrza, to tak jak bym była w wielu miejscach na raz i przekazywała sobie wiadomości. Gdy byłam dzieckiem "prowadziłam rozmowy z bogiem"bynajmniej wówczas tą istotę tak nazywałam
i nie koniecznie po to by mi było lepiej lub by mnie pocieszał ale by mi nakreślił sens i cel mojego życia, choć były to rozmowy przepełnione miłością niejednokrotnie były dla mnie niezbyt przyjemne, ponieważ zwracał mi uwagę jak lepiej postępować co nie koniecznie chciałam zrozumieć.
Wg. mnie ludzie są zbyt prymitywni, zacofani i niedrośli do wstąpienia na wyższe poziomy egzystencji (jesli istnieją) bez pomocy innych bardziej zaawasnych istot (ale pod zadnym pozorem bogow). Powiem tak. Niech ta dusza zejdzie z wyzszego planu i mi sie pokaze. Pokaze, nie przesuwa przedmioty, warczy, krzyczy i brudzi mi okolice. Pokarze, tak zebym mogl sobie spokojnie porozmawiać to uwierze, ze istnieje. (chociaz pewnie dalej bede uważał, że jest to istota o stanie czysto-energetycznym, który osiągneła go na drodze czysto ewolucyjnym. ew. wspomagajaca sie osiągnięciami technologicznymi)...
Ma przyjść, Ty ją zobaczysz i nadal nie będziesz wierzył, porozmawiasz z nią dotkniesz poczujesz jej miłość i nadal nie uwierzysz
Poproś otwórz się na nią a ona przyjdzie tylko zastanów się po co ma to robić? Może po to byś mógł obalić jej istnienie. Nikt nie mówi że bóg czy też istoty duchowe to ktoś kogo istota nie może być stanem energii lub pewnego rodzaju materii lub czegoś co nam jeszcze nieznane, to nie wyklucza ich istnienia jako stwórcy i stwórców.Rozumiem że wielu nie może pogodzić się z myślą że mogą istnieć istoty które nie są ludźmi, a maja wyższy poziom rozwoju lepszą formę ogromną wiedzę i miłość tak wielką że nie sposób jej poczuć nam ludziom w całości. iniside wymaż ze swojej głowy obraz boga jaki został Ci przekazany przez innych tak abyś nic o nim nie wiedział, a potem postaraj się go odnaleźć tylko i wyłącznie poprzez siebie. Taki Bóg o jakim mnie uczono dla mnie nie istnieje.