Nie wygram z matematyką, ponieważ jestem człowiekiem i nie mogę ustalać praw fizyki. To, co może ustalać prawa fizyki może również sprawić, że 2+2=-150. A gdy mówiłem o tej mieszaninie, chodziło o to, że on może być wszystkim, absolutnie wszystkim. Wyjaśnił ci to niejaki mariush, ale ty, który jesteś "zatwardziałą w swych poglądach, mało tolerancyjną ścianą" (cytat znajomego) raczej nie potrafisz przyjąć tego do wiadomości.Twój humanistyczny umysł nie zrozumie tego nigdy. Matematyka to matematyka z nią nie wygrasz. A jeśli piszesz już nazwy jakiś związków to pisz prawdziwe a nie jakieś wymysły. I ten tego bóg jeśli się nie mylę nie ma fizyczności więc tą twoją chemiczną mieszaniną nie będzie. A jeśli nią jest to jest tak zwanym urojeniem o ,którym pisałem biggrin3.gif
Oczywiście, że to bóg stworzył zło. W każdej religii jest tak, że ta zła istota jest całkowicie podległa tej istocie wyższej, bogu. Ale wierzący ufają swoim bogom, ponieważ wiedzą, że ich bóg to Super Inteligencja i istnienie zła ma swój doskonały cel. Co więcej, nie można stwierdzić, iż bóg jest dobry lub zły, ponieważ dla niego raczej takie wartości nie istnieją. Ja przykładowo, w swoich wierzeniach, nad miłość, dobro i zło stawiam doskonałość, tak jakby mieszankę tych trzech powyższych czynników.Czyli zło stworzył bóg ustalając ,że człowiek będzie tak postepowal w tej sytuacji a to znaczy ,że skoro stworzył może zniszczyć albo zmienić a człowiek tego nie potrafi. I tu pies pogrzebany. Bóg zły tworzy zło?!? Malteizmem zajechało mi... Po prostu tak się nie da.