witam
Przecież nikt Wam nie narzuca ,by wierzyć w Boga,którego cały świat nie jest pewny czy owaki jest i czy był.
Każdy z nas może iść ,ba wskazane by szedł swoja drogą,
Drogą, która wiedzie ścieżkami prawdy i noszenia przy sobie miłości, jaka stwarza u innego człowieka
szacunek dla ciebie oraz przekształca tą miłość w czyny ,które będą czynami wiecznymi .
Czy ważne dla mnie jest ;jaki, jak, gdzie i kiedy Stwórca<czy Siła Wyższa będzie mnie lub na mnie patrzeć i mnie
za to karać.Nie oto chodzi !,
Ważne ,by człowiek każdego ziemskiego poletka, miał w sobie choć odrobinę odwagi, by pokazywać w czynie,a w słowie miłość .
Miłość to nie kochanie,ale miłość- szacunek i odwagę przedstawiania tego w użyteczność ludzkim materializmie w twoim świecie obok ciebie i twoich bliskich.
>Nie wiara ,wierzenia ,mity człowieka buduje .Ale szacunek i czyny dobre ,które mają swój umiar ,ale zarazem są
potrzebne dla życia, jakie stwarza człowiek dla siebie i bliskich .<
Pozdrawiam