Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przeznaczenie i przypadek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Na pewno macie swoje własne poglądy na temat przeznaczenia i przypadku. Pewnym jest również fakt, że będą różniły się one od siebie, co jest ciekawe. Zapraszam więc do dyskusji :)

Może zacznę.. Nie wierzę w przypadek, lecz wierzę w przeznaczenie, które - UWAGA - można zmieniać. Wiem, wiem.. nieco skomplikowane :P
W moim mniemaniu wszystko dzieje się w jakimś celu. Każdy nasz ruch, myśl, gest wpływa na nasz los, który jest gdzieś zapisany. Jednak.. biorąc pod uwagę energię całego Wszechświata mamy wpływ na rychłe, bądź dalsze zdarzenia. Sądzę, iż przyszłość nie jest jedna, jasna i klarowna. Ona zmienia się i kształtuje względem naszych wyborów. Chodzi o nieskończenie wiele wersji, dlatego – moim zdaniem – nie wszystkie przepowiednie się sprawdzają.
Zmienianie przeznaczenia jest nie lada sztuką – jakby iść rwącą rzeką pod prąd, gdzie woda sięga do ud. Trudne, aczkolwiek nie niewykonalne. Jeżeli jesteś jasnowidzem i widzisz własną śmierć, masz kilka opcji:
  • zaakceptować przyszłość i przygotować się do tego momentu,
  • zabić się wcześniej (czego nie uważam za dobry pomysł :o )
  • spróbować zmienić przeznaczenie w inny sposób, niż powyższy, np. unikając zagrożenia, które ma zakończyć Twój żywot – mniej więcej jak na filmie Oszukać przeznaczenie ( :P ).
Co do przypadku.. w ogóle nie używam tego słowa, a jeśli już muszę, zaznaczam, że jest w cudzysłowie ;) Moje własne doświadczenia czy choćby nauka historii nauczyły mnie, że wszystko ma swoją przyczynę.
  • 0



#2

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

hmm

to ze ja tu teraz pisze posta to wcale nie przypadek- masz racje, ma to swoj cel-masz racje

ale

to ze pisze to nie przypadek ale skutek tego ze Ty napisalas ten temat, a jaki mam cel? mam dwa cele: a) zeby Ci udowodnic ze to ze pisze nie jest przeznaczeniem b) kontynuowac z Toba ta dyskusje

a teraz:
moj post Cie nie przekonal i sie z nim nie zgadzasz, co wiecej-ustosunkujesz sie do niego, jasnowidzenie? a moze logiczne myslenie?

a teraz jescze fajniej, jezeli nie odpiszesz to zaprzeczysz mojemu celowi i sie on nie wypelni ergo, po co "przeznaczenie" kazalo mi napisac posta skoro Tobie zabronilo?

P.S.
ciekawa sprawa to przeznaczenie...
  • 0

#3

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ehhh ja mysle ze przeznaczenie dotyczy czegos wiecej niz napisania/nie napisania posta czy podrapania/nie podrapania sie po tylku.
I mysle podobnie jak autorka :)
  • 0

#4

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mozesz podac przyklad "czegos wiecej"? bo jest to zwrot tak enigmatyczny i ogolny ze trudno sie do niego odniesc
lecz
mimo to rozumiem co macie na mysli i chcialbym rzec ze moj poprzedni post jest raczej w formie zartu, jezeli tego nie wychwycilas i Cie to poruszylo to przepraszam :)

edit:
jakas literowka sie wkradla...
  • 0

#5

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

e tam tlumaczysz sie ze zart, moim zdaniem to byl nieudany filozoficzny wywod :P cos takiego jak przeznaczenie musi istniec, poniewaz jest wiele przepowiedni ktore sie sprawdzaja, poza tym jesli nie brac przepowiedni znanych prawie na caly swiat bo sa kontrowersyjne to mi wystarcza lokalne wrozki... jest wiele oszustek ale kolega rodzicow trafil do jednej, ktora przepowiedziala rzeczy, ktore sie sprawdzily... a ostatnio moja matka poszla do innej i tez wiele sie potwierdzilo. Z drugiej strony posiadamy rzekomo cos takiego jak ''wolna wola" - ale jest to jakoby zaprzeczenie istnienia przeznaczenia. Pewnie nasze zycie jest zdeterminowane tylko do pewnego stopnia, sa rzeczy, na ktore mamy wplyw i takie, na ktore nie .
  • 0

#6

m4r1u5z.
  • Postów: 178
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[*]spróbować zmienić przeznaczenie w inny sposób, niż powyższy, np. unikając zagrożenia, które ma zakończyć Twój żywot

co prowadzi do choroby psychicznej.


wierze w takie mini przeznaczenie jakby. ze niektore rzeczy sa gdzies zapisane / sa kogos wola i tak juz ma byc. nie wierze, ze mamy zapisany caly zyciorys jeszcze przed urodzeniem. wierze, ze go ksztaltujemy sami, choc niektore rzeczy jak wspomnialem sa juz narzucone.
przypadek ? raczej te mini przeznaczenie. cos, co ktos wczesniej dla nas ustalil.
  • 0

#7

SapereAude.
  • Postów: 276
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę ( może całkiem podobnie do M4r1u5za) że jest kilka zdarzeń, które są naszym przeznaczeniem i ich nie zmienimy, ale to jakim sposobem (i może też kiedy) do nich dojdziemy to już nasz prywatny biznes i nie jest uwarunkowany przeznaczeniem. Myślę, że w chwili przedwczesnej śmierci po prostu nie wypełniamy swojego przeznaczenia.
  • 0

#8

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

co prowadzi do choroby psychicznej.

Niekoniecznie. Tu nie chodzi o to, by nie wychodzić z domu, lecz o to, by zachować maksymalną ostrożność. Tak, wiem - łatwo mówić. Uważam jednak, że lepiej jest dmuchać na zimne, zamiast biernie czekać na śmierć. Niektórzy zapewne wybraliby tę drugą opcję. Zaakceptowaliby swój rychły koniec i przygotowywali się do odejścia. Inni jednak walczyliby do końca i ja również tak bym postąpiła - nawet kosztem paranoi. Za bardzo kocham życie..

Myślę, że w chwili przedwczesnej śmierci po prostu nie wypełniamy swojego przeznaczenia.

Niewykluczone.. Gdy młoda osoba ginie w wypadku drogowym, który sama spowodowała, każdy mówi lub myśli: "Można było tego uniknąć.". I taka jest prawda. Gdyby nie brawura, gdyby nie nieposłuszeństwo, gdyby nie chęć 'zaimponowania' rówieśnikom itd. itp. Zamiast ustrzec się od złego i najzwyczajniej w świecie nie łamać świadomie prawa, przyszła ofiara w sumie zawiera zakład ze śmiercią [młode osoby zwykle nie umieją prowadzić; jeśli ktoś ma powiedzmy 15 lat i twierdzi, że jest inaczej, to doświadczenia za kierownicą z całą pewnością nie posiada; - taka mała dygresja..]. Ryzykuje na własną odpowiedzialność i zmienia tym swoje przeznaczenie (bo miał zostać np. lekarzem).

A jeśli właśnie przedwczesna śmierć była naszym przeznaczeniem? A my poddaliśmy się uczuciu beztroski, zamiast posłuchać głosu rozsądku i wsiadając za kierownicę pojazdu, pojechaliśmy wprost na spotkanie ze swoją dolą?

Zdaję sobie sprawę, że jest to ciężki temat, ale wspólnymi siłami można dojść do ciekawych wniosków :)

a teraz jescze fajniej, jezeli nie odpiszesz to zaprzeczysz mojemu celowi i sie on nie wypelni ergo, po co "przeznaczenie" kazalo mi napisac posta skoro Tobie zabronilo?

P.S.
ciekawa sprawa to przeznaczenie...

O taaak :D
  • 0



#9

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

patrz jaki ze mnie jasnowidz :D (zartuje ofc)

nie za bardzo wierze w przeznaczenie jezeli chodzi o sprawe wlasnej smierci, dlaczego? juz mowie, chodzi o to ze np pan X ma zginac we wtorek bo tak "jest zapisane w gwiazdach" (tak mi sie napisalo;p) i to sie MUSI stac bo taka jest jego przyszlosc i X sobie ginie i wszystko jest cacy (oprocz pana X, ktory umiera... ) ale sprawa sie komplikuje biorac pod uwage ze pan X sie dowiaduje o tym... why? bo bedzie wiedzial ze np umrze w metrze i za cholere do tego metra we wtorek nie pojdzie, w momencie jak sie tego dowiaduje jego przyszlosc sie zmienia pod wplywem jego decyzji, wiec albo przeznaczeni go "zmusi" zeby do tego metra wszedl albo sie zmieni ale tutaj jest kolejny problem, gdyz jego przeznaczenie (czyt. data smierci bo na tym opiera sie przyklad) sie zmienia i pan X znowu sie jej dowiaduje i znowu zmienia decyzje i... i tak dalej, kolo sie zamyka :)

edit:
sorry za literowki
  • 0

#10

viatora.
  • Postów: 303
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

taaa ale niektorzy jeszcze wierza w swiaty rownolegle i cos takiego jak istnienie tych samych bytow ale w ciutek innych warunkach i stad np moga byc pomylki w jasnowidzeniu - jesli cos sie nie stalo danej osobie nie znaczy, ze nie stalo sie jej nic w swiecie rownoleglym do tego, w ktorym zyje. Ale jak dla mnie teoria o s.rownoleglych nieco zaburza pewne rzeczy... chociaz moze to przemawia za jej istnieniem, bo swiat przeciez jest podobno skomplikowany w najwyzszym stopniu i jest calkiem inny niz to jak go odbieramy . :)
jeszcze mi sie pomyslalo - nie da sie przewidziec wszystkiego, a co jesli smierc w np metrze to tylko czesc przewidzianego przeznaczenia ktore mowi, ze pan x sie o tym dowie i jej uniknie, i tak dalej az do pewnego momentu ofc
  • 0

#11

Patryczek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uważam że przeznaczenie istnieje, nic nie dzieje sie przypadkiem - nauczycielka od Polskiego, przepisanie do innej klasy ;) Wszystko ma swój cel i sens, może nie odrazu widoczne ale po miesiącu roku, 3 latach ? Również w pewnym stopniu jesteśmy kowadłami własnego losu - to nasz wybór, co robimy, z kim jak i co. Wiem to troche sprzeczne ;p
  • 0

#12

Scroll Lock.
  • Postów: 191
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a powracajac tutaj do pana z metra, to wydaje mi sie ze jego przeznaczeniem nie jest konkretny rodzaj smierci, tylko smierc ogolnie pojeta. Czyli jezeli uniknie w ten dzien smierci w metrze, to umrze w wypadku samochodowym albo w inny sposob. Przeznaczenia nie da sie oszukac.

jesteśmy kowadłami własnego losu

Patryczek chyba chciałeś napisac KOWALAMI :P ;)
  • 0

#13

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie wierzę w przeznaczenie, nie wierzę w przypadek. Wierzę że wszystko co robimy będzie miało swoje konsekwencje później. Wierzę, że wszystko jest ze sobą powiązane i każdy nas wybór dzisiaj, będzie miał wpływ na całe nasze życie.
  • 0

#14

iniside.
  • Postów: 541
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeznaczenie jest dopuki nie znamy wlasnej przyszlosci, z jednej strony wszystko mozna podciagnac pod przeznaczenia z drugiej wszystko jest przypadkiem. Tak naprawde jest to kwestia nierostrzygalna i polemizowanie nad nia jest troche hmm, dziwne.
  • 0

#15

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja już nie wiem w co wierzyć. Bardziej jestem przekonana do wersji ,że naszym życiem kieruje przypadek jednakże... w takim razie jakim cudem przewidziałam daty 6 ostatnich śmierci w mojej rodzinie? Przeciez to nie mógl byc przypadek bo ja normalnie nie myślę o tym kiedy ktoś umrze.
No cóż, niedługo mi przyjdzie sią przekonać czy istnieje przeznaczenie czy też nie. Jakiś czas temu miałam kolejną "wizję" - słyszałam w niej datę własnej śmierci - 20 grudnia 2007, zobaczymy czy sie sprawdzi. Jak narazie czuję się jak ten pan X z waszych wypowiedzi - z tym, że ja mam wątpliwości czy moja "wizja" była prawdziwa a pozatym nie znam okoliczności w jakich mam umrzeć - jednie datę :] . Więc nic nie mogę poradzić (nawet jak nie wyjdę tego dnia z domu to kto mi zagwarantuje ,że np. nie wybuchnie gaz?). Mam nadzieję ,że tym razem moja intuicja się pomyliła.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych