
Napisano 06.08.2007 - 17:55
Napisano 06.08.2007 - 20:36
Napisano 06.08.2007 - 21:17
Napisano 06.08.2007 - 23:25
Napisano 07.08.2007 - 00:23
Ja już obozu z przewodnikiem zwiedzać nie muszę, bo tyle razy tam byłem (Auschwitz-Birkenau mam na myśli) oraz interesuję się jego historią. I 'jak to było naprawdę' dobrze wiemy - w końcu wiele takich rzeczy zachowało się w stanie nienaruszonym do dzisiaj.Kto ją tam wie, raczej się nie dowiemy jak to było naprawdę, a ja chciałam tylko z wami się podzielić "relacją z miejsca zdarzenia" wink1.gif Jak kogoś zainteresował temat to może się wybrać tam i zamówić przewodnika. Pewnie wszystkim opowiada to samo więc można się dopytać jak to było bo przyznam szczerze, że byłam wtedy zmęczona i jedyną moją myślą było to żeby iść spać już...
Napisano 07.08.2007 - 10:49
Napisano 07.08.2007 - 23:33
Napisano 09.08.2007 - 12:17
zastanawia mnie dlaczego za ogrodzeniem ślady stóp są już pojedyncze a od "naszej" strony tak jakby zostawione przez kilka postaci
Napisano 09.08.2007 - 13:18
Napisano 09.08.2007 - 14:06
Napisano 09.08.2007 - 14:18
Buehehe, pod napięciem?? To od 60 lat pod napięciem nie jest. Bo po co?? Czytajcie się czasem, bo straszne głupoty wypisujecieNo cóż, to nie wykluczone
![]()
Może po prostu to nie jest już pod napięciem? I jakiś strażnik na skróty pocisnął ?
Napisano 09.08.2007 - 14:46
Napisano 09.08.2007 - 16:01
Napisano 09.08.2007 - 16:14
Jakbys nie wiedziala to tam zginelo, delikatnie mowiac, wiecej ludzi niz jedna para. czemu mieli by to byc akurat oni ?Pani przewodnik opowiadała nam o historii pewnej pary, której prawie udało się wydostać z obozu. Z tego co kojarzę przedostali się przez druty, ale w końcu jakoś ich zauważono i zastrzelono. O ile dobrze pamietam (a nie chcę tutaj bajek rozsiewać) to było właśnie zimną... Nie ukrywam więc, że to zdjęcie nasunęło mi myśl, iż mogą to być jej/jego ślady...
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych