Skocz do zawartości


Zdjęcie

Życie po śmierci - czy to prawda?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Życie po śmierci - czy to prawda?


Miliony obecnie żyjących ludzi przeszło przez bramę śmierci - wrócili jednak, by opowiedzieć nam o swoich przeżyciach.

"Wspinałem się po schodach do Nieba!" - powiedział dziesięcioletni chłopiec, kiedy odzyskał przytomność po wybudzeniu się ze stanu śmierci klinicznej po przeszczepie nerki.
Doświadczenia przedśmiertne występują częściej niż kiedykolwiek przedtem, na całym świecie, ponieważ postępująca medycyna jest w stanie uratować więcej istnień ludzkich. Ocaleni od śmierci mówią nam o dziwnych i niesamowitych doświadczeniach, które przytłaczają ich i trwale podnoszą ich świadomość. Wielu nie może znaleźć słów, by opisać radość, którą poczuli oraz nową wiedzę, którą nabyli podczas tych intensywnych doświadczeń.

Opowiadają oni o natychmiastowym ustaniu wszystkich cierpień, doświadczeniach pozacielesnych, szybkim przelocie wzdłuż tunelu, a także o strachu przed "wspaniałym" niebiańskim światłem, które jest miłością i może z nimi rozmawiać.

Próbują wyrazić radość płynącą ze spotkania z mocą boską, ze spotkań z duchami ludzi i zwierzęcych ulubieńców, którzy już nie żyją, ze spotkań z wyższymi istotami świetlnymi, ze zwiedzenia wymiaru rozkoszy, gdzie nie istnieją żadne przeciwieństwa. Jednym ze skutków takich przeżyć jest utrata lęku przed śmiercią.
Są to dzieci, nastolatkowie, ludzie młodzi, w średnim wieku i ludzie starsi, przedstawiciele różnych ras, w tym osoby duchowne i ludzie świeccy.

Wielu doświadcza dwóch lub trzech NDE, z czego każde jest inne. Ludzie wracają do życia po minutach, godzinach, a nawet dobach od chwili stwierdzenia u nich śmierci klinicznej. Czasami odzyskiwali przytomność nawet w trumnie.
Ci ludzie pokazali, że nie doszło do żadnego uszczerbku na ich zdrowiu wskutek pozornej śmierci, mimo iż zazwyczaj po czterech i pół minucie bez tlenu mózg zaczyna obumierać i dochodzi do rzeczywistej śmierci.

Podobieństwa na całym świecie

Nie ma dwóch identycznych doświadczeń przedśmiertnych, na całym świecie z uderzających podobieństw wyłania się jednak wzór, opisywany przez wybitnych naukowców. Podczas, gdy większość osób doświadczających życia pozagrobowego również decyduje się, lub są uczonymi, wracają do ziemskiego życia, inni po prostu zdrowieją po chorobie, wypadku lub operacji, która mogła ich przyprawić o śmierć.

Wielu opowiada, że podczas NDE poczuli się pełni życia bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Czy rzeczywiście doświadczymy, prędzej czy później, prawdziwego NDE? A może uzdrawiające NDE jest tylko podstępem ludzkiej świadomości w skrajnych sytuacjach?

Neurochirurdzy zidentyfikowali w ludzkim mózgu obszar zwany "Boskim miejscem". Jest to obszar płatu skroniowego nad oczami, wrażliwy na emisję promieniowania pozytronu, która powoduje wzmożone doznania religijne lub duchowe.

Gdy NDE jest przeżyciem unikalnym, jego treść do unikalnych nie należy. Ostatecznie pewne duchowe praktyki mogą wywołać podobne doświadczenia.

Jednak dla milionów ludzi NDE jest inicjacją do wyższej formy bytu, do nowego poziomu ziemskiego życia.

Zmiany osobowości

Ludzie na całym świecie odkrywają, że nabyli nową wrażliwość, szersze podejście do spraw rozwoju duchowego, oraz że z większą troską pomagają innym ludziom i swojej planecie.
Jak mówi badacz dr Kenneth Ring, często ich życie zostaje zdominowane przez wartości duchowe. U innych występują tak spontaniczne skutki, jak zmiany w osobowości, profesji, relacjach międzyludzkich i silne poświęcenie się sprawom społecznej sprawiedliwości.

Jako że sama przeżyłam NDE, doznałam dominującego pociągnięcia. Jako dziennikarka i powieściopisarka, poczułam się zmuszona, by zostać transpersonalnym wyznawcą, uczyć się i pisać na ten temat.

Zajmuję się regularnie sprawami psychicznymi i emocjonalnymi, które dotyczą ludzi chcących uzdrawiać lub zmieniać, również tych pozbawionych [takich możliwości].
Dr Ring zasugerował, że NDE pomaga wykształcić świadomość całego rodzaju ludzkiego. Niewiele spotkań z NDE grozi obrazami lub skutkami, które mogą przerazić kogokolwiek, chociaż nigdy nie spotkałam się z opisami osób, które doznały rzeczywistej krzywdy. W takich przypadkach psychologowie zazwyczaj sugerują terapię niwelującą pozostałości lęku.

Badania naukowe nad NDE

W latach 80. XX wieku sondaż Instytutu Gallupa dowiódł, że 35% olbrzymiej populacji miało doświadczenia przedśmiertne - jak się okazało, ponad 1/3 samotnie. Zostało to odnotowane na kartach historii. W dużej mierze dzięki ponad 1000 naukowym badaniom nad NDE oficjalna nauka przyznaje, że takie zjawisko naprawdę istnieje. Istnieją jednak kontrowersje dotyczące tego, co wywołuje NDE.

Krytycy, którzy przypisują to efektom narkotyzowania, ignorują niezliczone przypadki NDE u ludzi oddalonych od szpitali lub wszelkiej pomocy medycznej. Argumenty, że zwykłe biochemiczne zmiany powodują halucynacje, odrzucają znaczenie takich wydarzeń.

Elementy NDE w dwóch terapiach

Dwie skuteczne i szybkie terapie, z którymi pracuję, są powiązane z odkryciami związanymi z NDE z ostatnich pięćdziesięciu lat.

- Past Lifetime Therapy (Terapia Dawnego Życia)

Dziś wiele osób dobrowolnie, czasami spontanicznie przeżywa historie z innego życia w historycznym czasie. Elementy duchowe, takie jak niebiańskie światło i sylwetki przewodników, obecne w NDE, są wyraźne, gdy te osoby próbują zakończyć sprawy emocjonalne w innym życiu - aby natychmiast uzdrowić swój obecny żywot (niektóre NDE zawierają informacje z poprzednich wcieleń).

- The new Spirit Release Therapy (Terapia Ponownego Uwolnienia Duszy)

Coraz więcej pełnych anegdot relacji wskazuje na możliwy wpływ na "normalnie" żyjące jednostki przez rodzaj bezcielesnych duchów, opisywanych przez osoby, które przeszły NDE. Jedyny "dowód" tkwi w skutkach tej terapii, które zwykle przynosi natychmiastową poprawę.

Stara teoria głosi, że niektóre duchy z różnych powodów zostają "zablokowane" w swojej podróży do niebiańskiego światła. Mogą się one przywiązywać do ludzi, szybko powodując niepokoje, depresję, uzależnienia, skłonności samobójcze, choroby fizyczne, nawet jeśli te duchy są po prostu "zagubione". Ich obecność utrudnia życie. Niektórzy międzynarodowi terapeuci rozwinęli proste, współczujące i bezpiecznie oczyszczające procesy, służące uwolnieniu ich współuczestnika poprzez wykorzystanie elementów NDE.

Dlaczego napisałam ten artykuł

Jako praktykantka/nauczycielka obu wyżej wymienionych modalności, byłam pod wrażeniem szybkości zmian na lepsze setek swoich klientów, u których wykorzystałam elementy NDE.
Oczywiście, stosuję je, ponieważ są to naturalne elementy świadomości. Więc - wszystkie te duchowe doświadczenia są w istocie wielką rzeczywistością? O tym może zdecydować tylko osoba dowiadczona. Jednak na niezbity dowód na istnienie życia po śmierci musimy jeszcze poczekać. Tymczasem, ponieważ doświadczenia przedśmiertne są tak niewiarygodnie potężne, niektórzy z doświadczonych czują, że słowo "zmartwychwstanie" jest bardziej właściwe.

Sławni ludzie, którzy opisywali ich NDE, poświęcili całe swoje życie wzbogacaniu ludzkiej świadomości: amerykański lekarz Raymond Moody, którego książka "Życie po życiu" w roku 1975 wprowadziła w temat miliony ludzi; szwajcarski mistrz psychologii doktor Carl Jung; indyjski mędrzec Ramana Maharshi, który nauczał poprzez medytację "Kim jestem?"; amerykański naukowiec dr John Lilly, pionier komunikacji między ludźmi a delfinami; oraz szwajcarski psychiatra dr Elisabeth Kubler-Ross.

Polecam następujące publikacje:

Dr Kenneth Ring "Heading Towards Omega"
Dr Edith Fiore "The Unquiet Dead"
Dana Zohar i Dr Ian Marshall "Spiritual Intelligence"
Dr Melvin Morse "Closer to the Light"
Dr Cherie Sutherland "Transformed by the Light"

Autor: Annie O'Grady
Tłumaczenie: Ivellios

Tytuł oryginału: Life After Death - Is It Real? Near Death Experiences bring New Possibilities by Annie O'Grady
Przedruk z czasopisma "Inner Self" sierpień-wrzesień 2005
  • 0



#2 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

fajny artykul...w ogole te sprawy sa zarabiste...
  • 0

#3

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie wogóle śmierć to takie ekhm niewłaściwe określenie, dużo ludzi uważa że po niej Game Over i nic się nie dzieje. Wg. mnie nic bardziej mylnego 8) To zwykłe przejście w kolejną fazę egzystencji - lepiej brzmi i więcej tłumaczy ;)
  • 0

#4

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Istnieje piękne określenie "świadome opuszczenie ciała".
  • 0



#5

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niektórzy by powiedzieli że OOBE na dłuższą metę :> Trochę w tym prawdy, ale nie do końca.
  • 0

#6 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

bo oobe to masz zazwyczaj gdy zyjesz. jak juz jestes martwy to juz raczej do tego samego ciala nie wrocisz :)
  • 0

#7

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OOBE... ale chyba takie już bez możliwości powrotu, to wtedy bym się zgodził.
  • 0



#8

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak OOBE jest gdy żyjesz.
Potem natomiast w świecie astralnym przebywasz do czasu aż nie skończy się energia życiowa (tak to ujmijmy) organizmu - potrzebna do bycia w astralu - gdy owa się skończy przechodzisz dalej, bo astral jest jak przystań, to nie stałę miejsce ... no chyba że nie chcesz go opuszczać i zaczniesz się bawić w wampiryzm, ale to już inna bajka :)
  • 0

#9

tsode.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Zycie po smierci-czy to prawda?"
Ciekawie postawione pytanie i chyba najwlasciwsze dla kogos zyjacego fizycznie -chyba jak
wiekszosc...
A nie wydaje Ci sie,ze sami sobie zafundowalismy te "wczasy" [z nauka w tle] i jak to wczasy-kiedys sie koncza i trzeba wracac do domu -nie zawsze z gorki.
  • 0

#10

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

ciekawy sposob myslenia :P
  • 0



#11

pawki.
  • Postów: 214
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Można to porównać do tego

W brzuchu ciężarnej kobiety były blizniaki. Pierwszy zapytał się
drugiego:
- Wierzysz w życie po porodzie?
- Jasne. Cos musi tam być. Mnie się wydaje, że my własnie po to tu
jestesmy, żeby się przygotować na to co będzie potem.
- Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wygladać?
- No nie wiem, ale będzie więcej swiatła. Może będziemy biegać,
a jesć buzią....
- No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział
żeby jesć ustami! Przecież żywi nas pępowina.
- No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas
troszczyć.
- Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest?
- No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy.
Bez niej by nas nie było.
- Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie
ma...
- No jak to? Przecież jak jestesmy cicho, możesz posłuchać jak
spiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz swiat. Wiesz, ja myslę,
że prawdziwe życie zaczyna się pózniej.
  • 0

#12

Hippo.
  • Postów: 350
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pawki, ja wlasnie jestem blizniakiem, z siostra oczywiscie dwujajowi ;-) ... A z tym dialogiem jest troche racji :-D
  • 0

#13

HrX.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rzeczywiście, te sprawy są niesamowite. Bodajże przedwczoraj oglądałem na Reality TV program, w którym przedstawiono historię pewnej kobiety. Osoba ta była niewidoma od urodzenia. Mówiła, że dla niej zwyczajnie nie istniało pojęcie "widzieć". W każdym razie w wieku 20 lat miała poważny wypadek po którym znajdowała się w stanie śmierci klinicznej i... WIDZIAŁA (!) ludzi ją ratujących, ptaki (kiedy "wyfrunęła" z pomieszczenia, w którym leżało jej ciało) a potem jakieś świetliste postacie. Jak dla mnie ten stan nie może być "jakimś tam" trikiem mózgu. Często osoby, które go przeżyły dokładnie potrafią opisać akcję reanimacyjną, gdyż widziały ją z góry. IMHO to nie przypadek, chociaż tego dowiemy się w swoim czasie. Pzdr.
  • 0

#14

walkir.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie zawsze tego typu przeżycia są tak optymistyczne dla człowieka. Zdarzają się też przypadki śmierci klinicznej i kontaktu z tamtą stroną które przyprawiają o dreszcze. Czytałem kiedyś o kobiecie - bardzo religijnej chrześcijańce która była nimile zszokowana tym co przeżyła - demoniczne zjawy, dziwne stwory o potwornym wyglądzie i towarzyszący temu bezustanny i nie do opanowania strach. Tego typu relacje dotyczą szczególnie niedoszłych samobójców których udało się odratować.
  • 0

#15

Junk.
  • Postów: 72
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Istnieje piękne określenie "świadome opuszczenie ciała".


Bardzo trafne okreslenie. Logicznie rzecz ujmując, skoro uznamy że potrafimy opuścic ciało, to konsekwetnie powinniśmy uznać, że nim nie jesteśmy. Nie jesteśmy kombinacją neuronów w mózgu ani kupą elektronów biegających po synapsach, nie jesteśmy tym ciałem. Jesteśmy duszą, świadomością, jaźnią, jakością całkiem rózną od materii, potrafiąca istnieć bez udziału ciała. Bez zaakceptowania tego faktu tzw. "rozwój duchowy" nie istnieje.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych