Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego kłamiesz?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#16

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Fajny temat. Niektorzy klamia (a wlasciwie oszukuja samych siebie) zeby swiat byl bardziej kolorowy, co ma miejsce tez na tym forum bardzo czesto, szczegolnie w dzialach duchy i ufo. Ciekawy fenomen.
  • 0

#17

J.T Yorke.
  • Postów: 160
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Five

A ja czasem kłamię żeby uratować sobie tyłek

Bravo ja też często kłamstwem ratuje swój tyłek ale tylko w sytuacjach gdy nie mam szans z przeciwnikiem...
  • 0

#18

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nobody's perfect -jak to mówią.
Nie znam osoby,która nie żyła by w kłamstwie.
Nawet Ci,którzy się bardzo starają łapią się na nieumyślnych kłamstewkach.Takie jest życie,niestety.
  • 0



#19

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Można by próbować to zmienić, ale nie, bo po co. Z tego co widzę to jednak 99% ludzi woli żyć w kłamstwie, ich wola, ale jak to zostało napisane w artykule, niech nie narzekają na kłamiących polityków, ludzi, partnerów, wtedy wszyscy będziemy miło żyli w "matrixie" kłamstwa :]
  • 0

#20

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kłamstwo w wielu sytuacjach jest bardzo dobrą rzeczą i pomaga często nie tylko swojej osobie wyjść z nieciekawej sytuacji ale również pomaga osobie okłamywanej. To są przypadki oczywiste, nauczyciel zapyta jak się podobała lekcja to oczywiście powiem, że było fantastycznie mimo, że tak nie było.

Naprawdę uważasz, że to pomaga osobie, która okłamuje i samej okłamywanej? Odwołam się do Twojego przykładu. Wiesz co się stanie w sytuacji, gdy ten nauczyciel uwierzy w Twoje słowa? I w słowa innych osób, od których również usłyszy 'było fantastycznie', a po jakimś czasie dowie się, że prowadzi zajęcia w sposób beznadziejny? Zapyta dlaczego i usłyszy, że jest nudny, jego przekaz jest nieciekawy i w ogóle jakoś tak.. często mówi od rzeczy. Takie starcie z rzeczywistością może wywołać większy lub mniejszy szok u tych nauczycieli, którzy swoją pracę traktują bardzo poważnie i wybrali swój zawód z powołania.
Gdybyś powiedział prawdę, ale w sposób subtelny, odpowiednio dobierając słowa, nie zrobiłbyś przykrości temu nauczycielowi, tylko dał mu do myślenia. Jeśli lekcja Ci się nie podobała, powiedz delikatnie dlaczego i przedstaw swoje pomysły, że takie i takie zmiany byłyby mile widziane. Musimy nauczyć się rozmawiać z drugą osobą. Szczerość popłaca, przekonajcie się o tym sami. Jeśli będziecie fair wobec innych, to w końcu najbliższe otoczenie przestanie okłamywać Was.
I jeszcze odnośnie osoby, która okłamuje - świadomie wprowadza w błąd drugiego człowieka, co prędzej czy później poniesie za sobą nieprzyjemne konsekwencje. Dla niej samej oznacza to nieczyste sumienie i przyzwyczajenie do nieszczerości, bo 'tak jest łatwiej'.
  • 0



#21

Five Psion.
  • Postów: 117
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Patryczek a jakby tobie coś groziło może nawet śmierć to co? Wolałbyś umrzeć? :P
  • 0

#22

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może i masz rację Tacita, ale np. kiedy małe dziecko (powiedzmy 4 letnie) narysuje obrazek (naprawdę okropny), to czyż rodzice nie zachwalają tego jak dzieła sztuki? To podchodzi pod kłamstwo, chociaż tak naprawdę chcemy zrobić dziecku przyjemność. Albo naprawdę brzydka kobita, ubierze suknię jakąś (brzydką), umaluje się (ostro przesadzi) i zapyta np. szefa w pracy czy ładnie wygląda. Wygląda okropnie, ale czy wypada powiedzieć to szefowi? W sumie tak źle, tak niedobrze... to w końcu jak?

Wróćmy jednak do mojego przykładu. Oczywiście mówisz bardzo dobrze, i zgadam się z tym co piszesz. Ale ta sytuacja z nauczycielem również zależy od nauczyciela. Są tacy, którzy uważają, że ich lekcje są najlepsze i żaden gówniarz-student nie będzie im mówił, że tak nie jest. I taki gówniarz-student może mieć potem ostro przerąbane u tego nauczyciela. No i co teraz?
  • 0

#23 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

ja odpowiem od razu na pytanie postawione w temacie... kłamię, bo często wymaga tego sytuacja... poza tym trudno tego nie robić, kiedy cały nasz świat jest na nim oparty w głównej mierze i gdybyśmy nie kłamali- zginęlibyśmy poddani presji społeczeństwa...
Kiedyś oglądałam program, w trakcie którego badano w jakim wieku rozwijają się poszczególne umiejętności dzieci... sprawdzano też dlaczego niektóre dzieci kłamią... poddano je próbie- zabroniono sprawdzić jaką zabawkę umieszczono za ich fotelem podczas nieobecności opiekuna (w sali było oczywiście weneckie lustro). Z testów wynikło, że dzieci inteligentniejsze nie powiedziały opiekunom co zrobiły w rzeczywistości, no a niestety dzieci mniej inteligentne albo w ogóle nie sprawdzały co jest za fotelem albo przyznało się, że to zrobiły...
Nie mówię tego żeby pochwalić w jakiś sposób kłamstwo, ale cecha ta jest wpisana a nasz naturalny instynkt przetrwania i osoby nie potrafiące z niej korzystać niestety niszczone są przez dobór naturalny.... W konsekwencji- czy tego chcemy czy nie, tak samo jak jemy, aby żyć, tak samo kłąmiemy żeby nasze życie było godne bez jak najmniejszej ilości porażek...
  • 0

#24

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No i co teraz?

Przykład z dzieckiem: jest tak w istocie. Rodzice nie chcą zniechęcać swojego potomka i zapewne dlatego tak go chwalą. Poza tym kto wie? Może talent tego 4-latka uwidoczni się kilka lat później? ;) Weźmy też pod uwagę, że taki brzdąc nie rozumie wielu pojęć i nie umie myśleć abstrakcyjnie. W takim wypadku ubarwienie, które podchodzi pod kłamstwo uważam za uzasadnione :)
A kobiecie przesadnie umalowanej i ‘brzydkiej’ (każda kobieta jest ładna, lecz nie każda musi się podobać :P ) można zadać pytanie czy dobrze czuje się w tej sukni. Domyślam się, że odpowiedź byłaby twierdząca. Wtedy skomentowałabym, że najważniejsze jest to, jak czujemy się w danym stroju, a nie to, jak inni nas postrzegają. Dodałabym, że osobiście nie odważyłabym się na taki makijaż, ponieważ preferuję naturalną urodę. Mało tego, pogratulowałabym jej odwagi i śmiałości! Nie jest to kłamstwem i z pewnością nie urazi zainteresowanej. Można więc wybrnąć z podobnej sytuacji obronną ręką ;)
Co w przypadku ucznia krytyka? Cóż.. trzeba liczyć się z ryzykiem, jakie niesie za sobą szczerość. Nie każdy potrafi ją zaakceptować. Jeśli jednak podejście jest dobre, to i reakcja nie powinna być przesadzona.
  • 0



#25

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

oj tam :P ja np. jak mam zły humor, to na pytanie 'co u ciebie?' odpowiadam 'ch*j ci do tego', to dobrze? :P bo w końcu nie okłamuję :P
to akurat śmieszny przykład według mnie :P zazwyczaj ludzie nie chcą się zwierzać każdemu kto zapyta 'co u ciebie', więc mówią 'super' i się uśmiechają tylko po to, żeby taki wścibski ktoś się odczepił. no, przynajmniej ja tak robię.
ja umiem kłamać, ale nie na poważne tematy :P bo po chwili mówię 'nie no żartowałem' albo coś, bo mnie gryzie sumienie :P
i tu z siebie nie róbcie takich kryształów typu 'noo, ja kłamię ale bardzo rzadko', bo kłamiemy wszyscy pewnie o wiele więcej niż widzimy, że kłamiemy ;)
a i częstym przypadkiem jest..jak by to nazwać :P przekręcanie historii :P raz miałem po prostu wspaniałą sytuację, opowiedziałem znajomemu jakąś tam akcję z cs'a czy coś, a on to ogólnie zaczął rozpowiadać, tylko że zmienił w opowiadaniu mnie i siebie miejscami. najśmieszniejsze jednak jest to, że po jakimś czasie, może dwóch miechach opowiedział to mi, oczywiście mówiąc że on to zrobił :D moją reakcję można przedstawić tak - O.o, a potem jeden wielki rotfl.
  • 0

#26

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

ja odpowiem od razu na pytanie postawione w temacie... kłamię, bo często wymaga tego sytuacja... poza tym trudno tego nie robić, kiedy cały nasz świat jest na nim oparty w głównej mierze i gdybyśmy nie kłamali- zginęlibyśmy poddani presji społeczeństwa...

Skoro mówisz, że cały świat oparty jest na kłamstwie i też kłamiesz, ponieważ często wymaga tego sytuacja, to właśnie w tym momencie poddajesz się presji społeczeństwa. Cały pic polega na tym, aby się wyłamać.
Ja też kłamię, nie przeczę. Pracuję jednak nad sobą i zwalczam ten zły nawyk z coraz lepszymi efektami. To nie jest takie trudne, jakie mogłoby się wydawać.
  • 0



#27 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Heh...każdy ulega presji społeczeństwa i dlatego kłamiemy... nie da się wyłamać, bo kłamstwo to nasz naturalny system obronny a trudno jest zrobić coś wbrew sobie....
Ja nie mam z kolei zamiaru się wyłamywać jak ty to mówisz, bo nawet jeśli bym sobie to obiecała i tak bym nie dotrzymała... kiedy mamy jakiś nałóg też oszukujemy, tylko w najgorszy sposób jaki może być, bo oszukujemy samych siebie... a robimy to nieświadomie.... czyli po prostu nie da się..... :)
To jest koniec mojej dyskusji na ten temat, bo takie umoralnienie jest bez najmniejszego sensu, kiedy i tak każdy będzie robił co uważa za słuszne...

Pozdrawiam :)
  • 0

#28

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Heh...każdy ulega presji społeczeństwa

Nie każdy ;)

Ja nie mam z kolei zamiaru się wyłamywać jak ty to mówisz, bo nawet jeśli bym sobie to obiecała i tak bym nie dotrzymała... kiedy mamy jakiś nałóg też oszukujemy, tylko w najgorszy sposób jaki może być, bo oszukujemy samych siebie... a robimy to nieświadomie....

Aby się wyłamać, potrzebna jest silna wola i konsekwencja, a tych cech niestety niektórym brak. To samo tyczy się nałogów. Sama jestem uzależniona od nikotyny i mam tego pełną świadomość.

To jest koniec mojej dyskusji na ten temat, bo takie umoralnienie jest bez najmniejszego sensu, kiedy i tak każdy będzie robił co uważa za słuszne...

To jest temat o podłożu moralnym, więc umoralnienie jest tu jak najbardziej wskazane.
Masz rację, każdy będzie robił to, co uważa za słuszne - i jak nakazuje mu sumienie.

Ps. Nie ma rzeczy bez sensu, są tylko absurdalne ;)
  • 0



#29 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Hmmm.... analogicznie do kolejności:

*Tacita, każdy ulega presji społeczeństwa w jakiejś kwestii tylko nie zawsze jesteśmy tego świadomi... nawet głupie chodzenie do szkoły i uczenie się jest związane nie tylko z własnym wyborem, ale i poniekąd z presją....

*Może nie wszyscy chcą się wyłamać i to nie jest zależne od tego czy mają silną wolę czy też nie... po prostu czasem łatwiej jest kogoś okłamać niż powiedzieć prawdę..można mieć przecież wyrzuty sumienia z powodu oszustwa, ale też powiedzenia jak jest lub było naprawdę... a utrudnianie sobie życia nie jest celem większości ludzi i do tego nie trzeba być filozofem.... nie wiem, może i jesteś jedną z nielicznych, którzy stawiają sobie wyzwania, bo ich to kręci, ale są też i tacy, którzy wolą żeby wszystko nich toczyło się spokojnym rytmem z ich mniejszą lub większą pomocą w postaci kłamstwa....
Hmmm...a co dotyczy nałogów... nie mam w tym doświadczenia, bo sama jeszcze w szponach nałogu tego typu nie jestem, ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś chce rzucić i zarzeka się, że nie będzie już kolejnego papierosa, który właśnie pali, to jest to kłamstwo.... (nie mówię tu o tobie)

*Może i umoralnianie jest wskazane, ale rozwodzenie się nad jednym tematem i usilne przekonywanie do swoich racji mnie irytuje, dlatego po pewnym czasie takiej dyskusji wolę zastopować...
No i masz rację... rozmowa na temat czy kłamstwo jest słuszne czy też nie ma sens, ale jest absurdalna... tak samo jak o tym czy ochrona środowiska jest słuszna- oczywiście ma wielki sens, ale jest absurdalna sama w sobie, bo i tak nikt jej wyników w praktyce nie będzie brał pod uwagę.

Pozdrawiam :)
  • 0

#30

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*Tacita, każdy ulega presji społeczeństwa w jakiejś kwestii tylko nie zawsze jesteśmy tego świadomi... nawet głupie chodzenie do szkoły i uczenie się jest związane nie tylko z własnym wyborem, ale i poniekąd z presją....

Oczywiście, masz rację, ale jak to się ma do kłamstwa? Kto Cię zmusza do nieszczerości? Sama decydujesz o własnych zachowaniach. Jeśli zauważysz, że robisz coś podświadomie źle, albo ktoś zwróci Ci na to uwagę, możesz śmiało to zmieniać - jeśli tego chcesz, ma się rozumieć.

*Może nie wszyscy chcą się wyłamać i to nie jest zależne od tego czy mają silną wolę czy też nie... po prostu czasem łatwiej jest kogoś okłamać niż powiedzieć prawdę..

Pewnie, że tak jest łatwiej, lecz skutki są złe.

można mieć przecież wyrzuty sumienia z powodu oszustwa, ale też powiedzenia jak jest lub było naprawdę...

Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś miał wyrzuty sumienia przez mówienie prawdy :o Wiem jednak, że niektórzy żałują, że byli szczerzy. Moim zdaniem całkiem niepotrzebnie.

nie wiem, może i jesteś jedną z nielicznych, którzy stawiają sobie wyzwania, bo ich to kręci

Nie jest tak, że zasady moralne mnie 'kręcą', jak tu ujęłaś. Staram się postępować zgodnie z własnym sumieniem i tak, aby nie tylko mnie było dobrze.

ale są też i tacy, którzy wolą żeby wszystko nich toczyło się spokojnym rytmem z ich mniejszą lub większą pomocą w postaci kłamstwa....

Takich osób staram się unikać, jeśli nic do nich nie dociera..

Hmmm...a co dotyczy nałogów... nie mam w tym doświadczenia, bo sama jeszcze w szponach nałogu tego typu nie jestem, ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś chce rzucić i zarzeka się, że nie będzie już kolejnego papierosa, który właśnie pali, to jest to kłamstwo.... (nie mówię tu o tobie)

I obyś nie doświadczyła tego uczucia :/ Oczywiście, masz rację, że w takiej sytuacji jest to kłamstwo.

*Może i umoralnianie jest wskazane, ale rozwodzenie się nad jednym tematem i usilne przekonywanie do swoich racji mnie irytuje, dlatego po pewnym czasie takiej dyskusji wolę zastopować...

Cos_innego - właśnie po to umieściłam tu ten temat, aby się nad nim rozwodzić :) Nikogo do niczego nie przekonuję - napisałam, że przyznaję Ci rację, każdy robi to, co uważa za słuszne. Przedstawiam po prostu swoje stanowisko, tak jak Ty przedstawiasz swoje.

No i masz rację... rozmowa na temat czy kłamstwo jest słuszne czy też nie ma sens, ale jest absurdalna...

Ja tego nie powiedziałam.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Uważam, że na tego typu tematy powinno się dyskutować, tym bardziej w dobie komputerów, gdzie wartości moralne zatracają się w zastraszającym tempie. A kłamanie jest jak najbardziej niesłuszne.

tak samo jak o tym czy ochrona środowiska jest słuszna- oczywiście ma wielki sens, ale jest absurdalna sama w sobie, bo i tak nikt jej wyników w praktyce nie będzie brał pod uwagę.

:heh2:
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych