186 odpowiedzi w tym temacie

[Don Corleone]

Odgrzeję kotlet. Widział kto Moving Forward?

[crc]

Ja jeszcze nie, nie mogę się zebrać i chętnie przeczytam krótką recenzję trzeciej części.

[Don Corleone]

Ogólnie powtórzenie tego, co było wcześniej, uzupełnione o wątki socjopsychologii. Dokument podzielony na cztery części.

W pierwszej - Human Nature - rozprawa o stanie społeczeństwa: obalanie założenia, iż to geny kształtują zachowania; krytyka współczesnego modelu rodziny i wychowania, w którym małą wagę przywiązuje się do zbudowania więzi emocjonalnej. Ogólnie rola środowiska i kultury w rozwoju fizycznym i psychicznym organizmu.

W drugiej - Social Pathology - polemika z poglądami Locke'a i Smitha; krytyka ekonomii, systemu monetarnego, konsumpcjonizmu, marnotrawienia zasobów, umyślnego hamowania rozwoju technicznego przez pracodawców (automatyzacja pracy odbiera zatrudnienie, zmniejsza się siła nabywcza, w efekcie upada system).
Przestawienie społeczeństwa jako źródła patologii (głównie agresji).

W trzeciej - Project Earth - przedstawienie alternatywy dla stanu obecnego; wywiad z Fresco, idea "resource-based economy" - w skrócie Project Venus.

W czwartej - Rise - apologia zbiorowego działania w dążeniu do osiągnięcia celu; odrzucanie zarzutów o komunizm, utopizm i inne -izmy.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 18.02.2011 - 08:44

[Disorder]

Przeczytałem pobieżnie posty w tym temacie i zauważyłem, że forumowiczom bardzo przypadł do gustu "Zeitgeist". Do tego stopnia, że wszelka krytyka została wzbroniona. Z tego miejsca pragnę upomnieć was o pójście po rozum do głowy i nauczenie się oddzielać ziarna od plew. W swoim życiu obejrzałem mnóstwo filmów tego typu: jedne mniej ciekawe, drugie bardziej. Jednak większej machiny propagandowej od Zeitgeista jeszcze nie widziałem.

Jeśli włączycie sobie ten film jeszcze raz i skupicie się na tym, co tak naprawdę mówi wam lektor i jak wartościowa treść płynie z tego filmu (nie bierne oglądanie i wyłapywanie fragmentów, które dziwnym trafem pasują do naszego światopoglądu), to ujrzycie, że tak naprawdę cała ta produkcja to nic innego jak masowa inicjacja burząca wszystko, dająca w zamian tak naprawdę nic.

Sama postać reżysera filmu powinna dać nam do myślenia. Peter Joseph, jak sam przyznał podczas wywiadu u Alexa Jones'a, jest zwolennikiem marksizmu. Warto też wspomnieć, że szkoła, w które Joseph brał wykłady "Marksizmu i Teorii Krytycznej" została ufundowana przez kolejną ciekawą postać - Felixa Weila, który otwarcie wspierał marksizm.

Długo by wymieniać naiwność pana Josepha i to, jak zrobiono z niego kukłę, którą wykorzystuje się do ogłupiania społeczeństwa, dlatego wspomnę o kilku rzeczach, które przewijają się w trakcie filmów Zeitgeist:

- koncepcja heglowska w jednym z jego pierwszych filmów była inspirowana pomysłem Gottfrieda Herdera - illuminaty bawarskiego.
- w kolejnych produkcjach Joseph inspiruje i daje wykład o nowych możliwościach inspirując się okultystyczno-teofizycznym konceptem Acharya S.
- przez film przewijają się okultyści, pederaści i masoni - ich słowa nie są kwestionowane, traktowani są jako guru.
- Joseph wspomina o "materializmie umysłowym" - koncept po raz pierwszy opublikowany przez Blavatskyego w magazynie "Lycifer".
- Joseph wspomina o połączonej świadomości i "duchu Boga" podczas gdy w tle "oświecony" mężczyzna rysuje w powietrzu trójkąt skierowany w słońce.
- Wiele, wiele więcej...

Mam nadzieje, że i Wy dokonacie analizy filmu jeszcze raz i odrzucicie kłamstwa, które są wam wpajane. Jest wiele interesujących filmów i wywiadów, gdzie źródło jest wiarygodne, a cały materiał pozbawiony jest okultystycznej otoczki i masońskiej symboliki.

Pozdrawiam i tym samym chciałbym się przywitać z forumowiczami. To mój pierwszy i - mam nadzieję - nie ostatni post tutaj.

[ufo1987]

Ja dopiero teraz oglądnąłem po zachętach znajomego i ogólnych relacjach polecających ten film. Początek mnie tak jakoś specjalnie nie wciągał, a rozdział o religii potraktowałem bardziej jako niezwykłą ciekawostkę. Co do pozostałych dwóch rozdziałów to o dużej części tych faktów już wiedziałem. Większość z książki Jim'a Marrs'a "Oni rządzą światem". Zeitgeist jak dla mnie tylko nieco mniej interesujący aniżeli "Wezwanie do przebudzenia", ale tylko nieznacznie mu ustępuje. Oba filmy sceptycy mogą uznać jako "spiskową teorię dziejów", ale są one w 100% dla ludzi myślących samodzielnie, a nie dla tych, których TV robi wodę z mózgu. Osobiście wolę być uznany za "spiskowca", "szaleńca", "ciemnotę" itd "łykając" wszystko z książek, artykułów i filmów konspiracyjnych (gdzie są zawarte fakty, a nie jak sceptycy sądzą - wymysły) aniżeli leminga w transie telewizyjnym. "Zeitgeist" i "Wezwanie do przebudzenia" są odtrutką na media masowego przekazu !!!

Swoją drogą co oznacza słowo "Zeitgeist"?

Użytkownik ufo1987 edytował ten post 18.11.2013 - 19:30

[Patrick Bateman]

Swoją drogą co oznacza słowo "Zeitgeist"?

Duch czasu.