706 replies to this topic

[Vaherem]

No i proszę, teraz panowie są jasnowidzami! I macie rację. Wojnę wywołają dwa kraje: wielki i mniejszy.

Jakiż ze mnie wielki jasnowidz, ho, ho, ho, wiem wszystko, ho, ho, ho. A mówie zagadkami, bo taki mam kaprys, ho, ho, ho.

Dobra. Przecież ten cały wywiad to jakieś brednie.

Tak to dokładnie mówiłem już rok temu w wywiadzie: „przyczynek do wojny”, a oni napisali: „wojna”.

Taa, teraz to sie na złych piśmiaków wine zwala...

[Śledziu]

No i proszę, teraz panowie są jasnowidzami! I macie rację. Wojnę wywołają dwa kraje: wielki i mniejszy.

Jakiż ze mnie wielki jasnowidz, ho, ho, ho, wiem wszystko, ho, ho, ho. A mówie zagadkami, bo taki mam kaprys, ho, ho, ho.

Dobra. Przecież ten cały wywiad to jakieś brednie.

Tak to dokładnie mówiłem już rok temu w wywiadzie: „przyczynek do wojny”, a oni napisali: „wojna”.

Taa, teraz to sie na złych piśmiaków wine zwala...

Brednie być może,ale właśnie to znalazłem..Zresztą w tej chwili to każdy kto się w miarę orientuje może napisać listę krajów które mogą wywołać wojnę .Zresztą uradował mnie niesamowicie zwrot hehe : "wojnę wywołają dwa kraje : mniejszy i większy " hehe,dobrze ze nie tej samej wielkości.

[wieslawo]

tak Krzysiek J. kryzys przepowiadał już rok temu, a austriaccy ekonomiści oraz kilku znanych acz zakrzyczanych ekonomistów w stanach zjednoczonych przepowiadają ją od conajmniej 2006 roku. To nie są trunde do odnalezienie publikacje.

Wojna na dwoje babka wróżyła, bedzię wojna albo nie jej nie będzie. Duży i mały kraj...ależ to oczywiste, silniejszy kontra słabszy. Przecież to logiczne że Rosja nie rzuci się Stany, Chiny też nie. Teraz pieniądz jest bronią, i jakby źle nie mówić o Putinie to Putin wie, że nie terytorium a bogata Rosja da mu utraconą pozycję na świecie. Zaczepki, wojny nie przyniosą mu splendoru na arenie międzynarodowej. Tylko pieniądze dadzą mu należytą pozycję.

Chiny to samo zrozumiały. Pewnie że prężenie mskuł będzie, zawsze było i przez jakiś czas się to nie zmieni. Indie i Pakistan...hmm...jasne ale o wojne pomiędzy nimi można było przepowiadać już kilka razy w historii, zresztą konflikt Indie vs. Pakitstan jakoś szczególnie nie dotknie Europy ani Stanów Zjednoczonych ani Rosjii. Większość rzeczy jest Made In China, więc tylko chińska wojna zagrozi gospodarcce świata. Zatrzymanie eksportu towarów to katastrowa od odzieży po elektronikę na całym świecie. A Indie? Indie są biedne, Pakistan podobnie, roczny obrót pomiędzy UE i Indiami nie jest za duży. Wystarczy się nie wtrącać w tamtą wojnę, a widząc jak bardzo Europa spieszyła się (poza krajami lubiącymi jankeski odbyt bez wazeliny - nowoprzyjęte kraje) w pomoc wojnie w Iraku to nie należy przypuszczać by angażowali się w nową, tym bardziej że jest mniejszy lub większy kryzys w każdym z nich.

[Heweliusz]

Obama to człowiek wyborców

http://www.pomorska....TDNIA/757657043

[wieslawo]

tak panie Krzysiu nie spać przy włączonym tv! to powoduje zmęczenie. Poza tym Panie Krzysiu najpierw Indie vs. Pakistan, a teraz Rosja kontra Stany, zdecyduj się Pan.

[mortyr]

"To najgorszy kryzys od 80 lat"
BANK ŚWIATOWY STRASZY

W następstwie globalnego kryzysu finansowego i kredytowego może dojść do najgorszego kryzysu gospodarczego od czasu wielkiej depresji sprzed 80-ciu lat - ostrzega Bank Światowy.

Jak pisze serwis Money.pl, fatalne prognozy dla globalnej gospodarki przedstawił wczoraj główny ekonomista Banku Światowego, Justin Lin. Bank oczekuje, że w nadchodzącym roku wzrost globalnej gospodarki wyniesie jedynie 0,9 procent w porównaniu do 2,5 procent w roku bieżącym. Jeszcze kilka miesięcy temu waszyngtońska instytucja prognozowała 3-procentowy wzrost w 2009 r.

Korekta Banku Światowego jest o wiele bardziej pesymistyczna, niż prognozy rozwoju światowej koniunktury publikowane przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dla nadchodzącego roku MFW oczekuje 2,2-procentowego światowego wzrostu gospodarczego. To i tak niewiele, bo według żelaznej reguły MFW, mniejszy, niż 3-procentowy, globalny rozwój oznacza, że gospodarka światowa popadła w recesję.

Coraz mniej handlu

Z raportu Banku Światowego wynika, że w nadchodzącym roku gospodarki bogatych krajów będą się kurczyły, podczas gdy kraje rozwijające mogą liczyć tylko na 4,5 procentowy wzrost. Co gorsza, wielkość globalnego handlu zmaleje po raz pierwszy od 26 lat. Światowy kryzys doprowadził do rzadkiego przypadku, kiedy recesja w krajach przemysłowych zbiega się z ostrym osłabieniem koniunktury w krajach rozwijających się - pisze money.pl.

Z raportu Banku Światowego wynika dalej, że w obliczu oczekiwanego dla nadchodzącego roku kurczenia się światowego handlu, kraje rozwijające powinny przygotować się do spadku eksportu. - W obliczu oczekiwanej regresji handlu, zarówno kraje bogate, jak i kraje rozwijające się powinny oprzeć się pokusie podejmowania działań protekcjonistycznych - mówił Uri Dadush, ekspert Banku Światowego do spraw rozwoju.

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

[Xellos]

Przypomnij o tym za miesiąc, właśnie kończy się trend. Ropa odbija od wsparcia, będzie bujało - wróci w okolice 100$ tak szybko jak spadła. Dolar poleci na pysk na głównych parach, złotówka się w najbliższym czasie wzmocni. Stanowe giełdy też skończyły trend i zaczyna się większa korekta. Zacytuję ten post za miesiąc, zobaczymy jakim jestem prorokiem

nie cytujesz więc ja zacytowałem

a zacytuję za miesiąc, to ja dodam:

w grudniu dolar po 4zł
ropa 30$

hehe

a teraz moje:

Dolar do zety utrzyma się na tym poziomie co jest a ropa spadnie jeszcze niżej w okolice 40$.

hihi kurcze chyba zaczne przykładać przedmioty do czoła

Cóż, dolar jest skorelowany z ropą, więc jeśli spadnie ropa to usd/pln powinien poleciec w górę.

To prosta zależnośc wynikająca z obserwacji . Nie patrz na usd/pln tylko na indeks dolara, ta zależnośc będzie wtedy bardziej czytelna.

i jednak oklepane analizy są do bani

[holi]

miałem dzisiaj cytowac, ubiegłeś mnie

skoro już rozliczamy, to rozliczmy do końca:

A ja pogdybam, że nasz WIG20 spadnie do 1000pkt, zobaczymy czy się sprawdzi tongue4.gif

aktualnie ~1750

Przypomnij o tym za miesiąc, właśnie kończy się trend. Ropa odbija od wsparcia, będzie bujało - wróci w okolice 100$ tak szybko jak spadła. Dolar poleci na pysk na głównych parach, złotówka się w najbliższym czasie wzmocni. Stanowe giełdy też skończyły trend i zaczyna się większa korekta. Zacytuję ten post za miesiąc, zobaczymy jakim jestem prorokiem wink2.gif

na ropie podaż okazała się jednak silniejsza niż myślałem

eurusd +15% od dołka usdjpy -5% tu akurat bez niespodzianek
złotówka bez zmian

dołek na głównych indeksach 21 listopada

i jednak oklepane analizy są do bani evil5.gif

nie są do bani, tylko korelacja się rozjechała; właściwie tylko na ropie się pomyliłem

hihi kurcze chyba zaczne przykładać przedmioty do czoła wink2.gif

jedna jaskółka wiosny nie czyni, chcesz typowac dalej?

[Xellos]

miałem dzisiaj cytowac, ubiegłeś mnie

skoro już rozliczamy, to rozliczmy do końca:

A ja pogdybam, że nasz WIG20 spadnie do 1000pkt, zobaczymy czy się sprawdzi tongue4.gif

aktualnie ~1750

Przypomnij o tym za miesiąc, właśnie kończy się trend. Ropa odbija od wsparcia, będzie bujało - wróci w okolice 100$ tak szybko jak spadła. Dolar poleci na pysk na głównych parach, złotówka się w najbliższym czasie wzmocni. Stanowe giełdy też skończyły trend i zaczyna się większa korekta. Zacytuję ten post za miesiąc, zobaczymy jakim jestem prorokiem wink2.gif

na ropie podaż okazała się jednak silniejsza niż myślałem

eurusd +15% od dołka usdjpy -5% tu akurat bez niespodzianek
złotówka bez zmian

dołek na głównych indeksach 21 listopada

i jednak oklepane analizy są do bani evil5.gif

nie są do bani, tylko korelacja się rozjechała; właściwie tylko na ropie się pomyliłem

hihi kurcze chyba zaczne przykładać przedmioty do czoła wink2.gif

jedna jaskółka wiosny nie czyni, chcesz typowac dalej?

Widze, że nie rozumiesz, porównałem 3 prognozy, trzech osób. Wcale nie uciekam od tego, że WIG nie wynosi 1000pkt, tylko brak było waszych typów (jeszcze Maro typował). Więc nie mam z czym porównać, kto był najbliżej prawdy. Natomiast prognoze ropy i zlotowki wykonaliśmy wszyscy trzej i moja wpadła. O co więc chodzi ? Trzeba umieć wygrywać i przegrywać a nie ze złości pisać jakieś przycinki, wpadło i tyle, kropka. Chcesz typować WIG to też podaj jakaś wartość, i wtedy za ustalony czas sprawdzimy, która liczba jest bliżej prawdy.

[holi]

O co więc chodzi ? Trzeba umieć wygrywać i przegrywać a nie ze złości pisać jakieś przycinki, wpadło i tyle, kropka.

O nic nie chodzi, rynek mnie weryfikuje ~30 razy dziennie i statystyka jest po mojej stronie, straty to normalna częśc spekulacji nie ruszają mnie już. Tylko wirtualnie grajkowie, jakich wielu, są wiecznie zarobieni.

WIG ~1000 pkt to byłby powrót do kamienia łupanego.

Jak rozumiem podejmujesz dalszy zakład:
WIG20 ~2000-2100 w styczniu później nowe dołki bessy
WIG ~32000 w styczniu później nowe dołki bessy
cl.f ~34,50 dołek pod koniec grudnia lub na początku stycznia później poziom przynajmniej 43$, prawdopodobnie dużo wyżej
usdpln ~2,75 w styczniu
Może lubisz też inne waluty? Mogę podac swoje typy.

[mortyr]

Tąpnięcie japońskiej gospodarki
NIESPOTYKANY W HISTORII SPADEK

Japońska produkcja przemysłowa pikuje. W listopadzie jej spadek wyniósł w porównaniu z październikiem 8,1 proc. podało ministerstwo gospodarki, handlu i przemysłu. Tak dramatycznego spadku produkcji przemysłowej druga największa gospodarka świata nie odnotowała jeszcze nigdy, od kiedy w 1953 r. zaczęła gromadzić porównywalne dane.

Spadki zaskoczyły wszystkich. Ankietowani przez agencję Kyodo ekonomiści spodziewali się spadku tego wskaźnika o 6,6 proc.

Spada popyt

Spadek produkcji przemysłowej jest przede wszystkim skutkiem słabnącego zagranicznego popytu na japońskie produkty. Stąd, szczególnie mocno ucierpiały sektory najsilniej zorientowane na eksport: motoryzacyjny, maszynowy i elektroniczny.

Opublikowane wcześniej w tym tygodniu dane wskazywały, że eksport pikował w listopadzie o 26,7 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku, najsilniej od 1980 r. Oprócz spowolnienia gospodarczego u głównych partnerów handlowych, japońskim eksporterom we znaki daje się także wyjątkowo silny jen. Waluta ta umocniła się od początku roku wobec dolara o 23 proc.

W związku z tym japoński rząd nie oczekuje szybkiej poprawy koniunktury. Przeciwnie, prognozuje, że w grudniu produkcja przemysłowa zmniejszy się o kolejne 8 proc., a następnie o 2,1 proc. w styczniu.

Bezrobocie w górę

W piątek ukazały się również dane na temat sytuacji na japońskim rynku pracy. Stopa bezrobocia zwiększyła się w listopadzie o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i wynosi obecnie 3,9 proc.

Japończycy wydali w listopadzie na dobra konsumpcyjne o 0,5 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu. Był to już dziewiąty z rzędu spadek tego wskaźnika.

Inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca wahań cen żywności, w listopadzie wyniosła zaledwie 1 proc. Tak niska dynamika cen budzi obawy ekonomistów, że Japonii grozi deflacja. Aby pobudzić pogrążoną w recesji gospodarkę, bank centralny w Tokio obniżył w ubiegłym tygodniu stopy procentowe do 0,1 pkt proc.

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

[Davidd83]

http://wiadomosci.wp...ml?ticaid=17361

Ciekawe które napięcie pęknie pierwsze Pakistan- Indie czy Izrael - Iran

[DaMiAn85osg]

http://pl.youtube.co...articlesid=1647

[Flix]

Ja już coraz mniej wieże K.j. Najpierw mówił, że wojna będzie w listopadzie, potem to odwołał na antenie TVN a teraz znowu gada o wojnie...