Hmm ta przepowiednia nie wyklucza poprzednich. Podsumowując z tego co powiadział to chyba najważniejsze jest aby to...że teraz to już wojna będzie. Były 2 prowokacje i czas na wojne. I to w tym roku...wyraźnie ją przewidział na ten rok. To chyba istotne.
Natomiast poprzednie przepowiednie są bardziej ogólne i nie koniecznie związane z kryzysem.
Więc ciągle czekam na:
Konkrety to są...o k..reaktor
Powrót Leppera
zacznie Obama, skończy kobieta
Izrael zmienia sojusznika
3-4 samoloty od których zaczyna się wojna...pasażerskie !
No i coś co wcześniej już przewidział a teraz aby powtórzył, czyli w lipcu będzie najgorzej. Czyli czekamy na lipiec. Kurde a tego lata miałem zaszaleć
Odnośnie Jackowskiego, muszę siebie samego tu zacytować. Gdyż jesteśmy u progu lipca. Czy teraz jest najgorzej ? Ja nie odczuwam. Nie chodzi o wahania kryzysu, miało być najgorzej. Czyli załamka kompletna w lipcu.
Natomiast nie rozumiem tego powrotu Leppera, jeśli nie wybory do UE to niby co jak gdzie ? A co z reaktorem ? Ciekawe też co z wojną...samoloty to tak w sumie normalne, że kilka co roku spadnie. Chodziło ewidentnie o zaczęcie wojny od tych samolotów.
Musze stwierdzić, że minęło tyle miesięcy a ciągle się czuje jakbym pisał tamtego posta. Czyli ciągle czekam...czekam...czekam
Szczerze dla mnie to mało gadanie o budżecie i finansach, do tego wystarczy być ekonomistą.
Jedyne na co czekam to rzeczy takie jak te wymienione przeze mnie w lutym. Rzeczy, które jakby się sprawdziły coś by udowodniły.
Posłuchałem tego najnowszego z Nautilusa i jedyne o czym mówi to o kryzysie i wojnie z tego tytułu. Szacunek dla niego ale to za mało...to nie przepowiednie tylko analiza sytuacji na świecie i w kraju. Czekam na Leppera i reaktor
