706 odpowiedzi w tym temacie

[Dam_Son]

No to co? teraz wojna....

A tak poważnie, to myślę, że żadnej wojny nie będzie, chyba, że karzełkowi z Korei coś odwali...

[Witchfinder General]

Mógłbyś powiedzieć o jaki list chodzi? Bo nie jestem wtajemniczony,mimo tego że starannie śledzę to co się dzieje na świecie...

[Hajime]

Mógłbyś powiedzieć o jaki list chodzi? Bo nie jestem wtajemniczony,mimo tego że starannie śledzę to co się dzieje na świecie...

Tu masz informacje na temat listu.

17.3.Gdańsk (PAP) - "Dyktatura Łukaszenki nie może trwać bez końca i z całą pewnością nie wytrzyma siły narastającej świadomości obywatelskiej" - napisali we wspólnym liście b. prezydenci Polski i Czech Lech Wałęsa i Vaclav Havel w związku z niedzielnymi wyborami prezydenckimi na Białorusi.

"Jeśli Unia Europejska będzie zdolna udzielić realnego wsparcia społeczeństwu obywatelskiemu, upadnie ostatni nie demokratyczny reżim u jej granic, a stanie się to tak szybko jak niegdyś upadły reżimy komunistyczne. Im silniejsza będzie opozycja demokratyczna, tym mniej bolesne będzie przejście w demokrację i transformacja społeczeństwa Białorusi" - czytamy w liście Wałęsy i Havla, zatytułowanym "Dlaczego Aleksander Łukaszenko przegra?", przekazanym w piątek PAP.

Prezes Instytutu Lecha Wałęsy w Warszawie Piotr Gulczyński wyjaśnił PAP, że list ma charakter otwarty i jest skierowany do europejskiej opinii publicznej.

"Wyborów prezydenckich na Białorusi nie można nazwać wolnymi. Tak jak w krajach Europy środkowej i wschodniej, przed upadkiem żelaznej kurtyny, Białorusini nie mogą realnie i swobodnie decydować o swojej przyszłości. Autorytarna władza prezydenta Łukaszenki, całkowicie zdominowała całe życie publiczne, gospodarkę, środki masowego przekazu. Państwo jako główny pracodawca daje wyraźnie do zrozumienia, jakiego oczekuje wyboru. Za sprzeciw wobec woli państwa grozi utrata pracy lub wyrzucenie ze szkoły. Ponawiane protesty kończą się więzieniem" - głosi list b. przywódców Polski i Czech.

Wałęsa i Havel podkreślili zarazem, że obecna sytuacja na Białorusi "nie różni się zanadto" od tego co działo się w Polsce i Czechosłowacji w latach 70. i 80.

"I tak samo jak wtedy w naszych krajach, rzeczywistość na Białorusi może wydawać się niezmienna, a szanse na przemiany polityczne nie rokują nadziei. Pomimo coraz silniejszych prześladowań, grożących za każdy przejaw wolnej woli, rozkwita pragnienie godnego życia i budowania demokratycznej przyszłości Białorusi, praworządnego państwa, przestrzegania praw człowieka i obywatela" - uważają byli prezydenci Polski i Czech.

Ich zdaniem "niecodziennym sukcesem" jest również "zaufanie okazane opozycyjnemu przywódcy Aleksandrowi Milinkiewiczowi", który jest nie tylko "wyjątkową osobowością, będącą w stanie poprowadzić Białoruś do demokracji", ale również "prawdziwym politykiem europejskiego formatu". "Bez wątpienia zasługuje on na wsparcie państw demokratycznych i powinien być postrzegany i przyjmowany na forum europejskim i światowym, jako demokratyczny reprezentant białoruskich obywateli" - podkreślono w liście.

"Wolny świat powinien wsłuchać się w postulaty białoruskich działaczy, zarówno, jeśli chodzi o pomoc ofiarom represji politycznych, wsparcie dla niezależnych mediów, zniesienie opłat za wizy, czy też zorganizowanie stypendiów, które powinny być przydzielane niezależnie od białoruskich urzędów. Wszystko to może wyraźnie przyczynić się do powstania społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi" - napisali Wałęsa i Havel.

Wałęsa przyznał w piątkowej rozmowie z PAP, że nie jest zwolennikiem pisania tego rodzaju listów, ale namówił go do tego Havel.

"Problem Białorusi polega na tym, że jest najbardziej podporządkowanym Rosji krajem europejskim. I to we wszystkich strategicznych sprawach takich jak prąd, gaz, paliwo. I dlatego Białoruś, idąc do wolności, musi to robić z milczącą zgodą Rosji. Jeśli tego nie uwzględni, to ani Polska, ani Europa nie są w stanie skutecznie pomóc Białorusi. I kraj ten po miesiącu padnie na kolana i wróci do Rosji" - powiedział b. prezydent.

Wałęsa nie ma najmniejszych wątpliwości, że w niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi wygra ponownie urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenko. "To dobry populista demagog, a na te czasy to zdaje egzamin" - dodał.(PAP)

źródło http://www.money.pl/

[Witchfinder General]

Dzięki

[Dam_Son]

Sorki.. Może jestem głupi, ale co to ma do destabilizacji? Jeśli chodzi o wojnę to Białoruś jest krajem biednym, słabo rozwiniętym gospodarczo i jeśli coś by miało by ją rozpocząc to była by to Rosja, która zareagowała by na ingerowanie w sprawy Białorusi. Dobrze Rozumiem?

[wieslawo]

list jest tylko i wyłącznie kolejnym pokłonem w pas przed Ameryką. Akurat w tym przypadku retoryka o służalczej postawie naszego kraju ma wybitny sens. Szkoda tylko że tak jak w przypadku Unii Europejskiej z tą retoryką absolutnie się nie zgadzam, tak w przypadku Stanów ma ona w pełni uzasadnienie. Po prostu kolejny raz kmiotkowie z Polszy u władzy, pokazali jak bardzo lubią wchodzić w tyłek bez wazeliny. Tarcza była nam niepotrzebna, Wojna w Iraku i Afganistanie również. Wysyłanie naszych chłopaków, bo się Ameryce wojenki zachchciało bardziej zasługuje na trybunał niż oklaski.

Od strony naszego "największego" sprzymierzeńca, nie dostajemy nic co warte by było biegania wokół nich. Pal licho wizy. Ale...kontrakty w Iranie, sprzęt dla wojska, sprawne gotowe do lotów F16, rakiety Patriot za tarczę....nic z tych rzeczy nie dostaliśmy. Kontrakty wzieli Amerykanie (nie dziwię się, nawet mnie to nie oburza, oburza mnie głupota rządu), F16 jeszcze nie doleciały do kraju a już były problemy. Patriot JEDNA bateria i do tego treningowa, za resztę i uzbrojenie to musimy sporo zapłacić, zresztą Patrioty miałyby być współdzielone z Niemcami. Troszkę u nas, troszkę u nich. Na samą obronę Warszawy potrzeba conajmniej 2-4 baterie. Na obronę kraju ciut więcej. Dodatkowo mieliśmy dostać starsze, wadliwe wersje.

Wojna? Naprawdę będzie musiałabyć poważna prowokacja, żeby kraje zdecydowały się do niej przystąpić. O społeczeństwo stanów jestem spokojny, oni polecą z dwururką i w pick'upach. Hiszpania? Reakcja Hiszpani na atak terrorystyczny była taka że się wycofali. Niemcy od początku bardzo niechętnie. Polska? Też coraz mnie chętnie biega za stanami. Francja też nie bardzo. W Wielkiej Brytanii też raczej cudów nie ma co się spodziewać. Póki co pomimo niechęci jest ciche przyzwolenie jeszcze na uczestniczenie w Iraku i Afganistanie. Ale gdybyśmy się mieli przyłączyć do kolejnej wojny, która nie zagraża nam bezpośrednio, to moglibyśmy sie spodziewać jakiejś reakcji społeczeństwa.

Dziś wojna to nie front walki w każdym mieście. To precyzyjne naloty na określone cele. Wojna błyskawiczna. Gdyby tylko chcieć można taką wojnę rozpocząć i zakończyć w ciągu tego samego tygodnia, zadając wrogowi potworne rany. Bombowce B2, rakiety przebijające bunkry, laserowo naprowadzane na cele. Wybrać cele, zrobić nalot i powrów. Jedna eskadra B2 i F117A Nigthawk mogły taką wojnę wygrać w ciągu chwili. Satelity i samoloty szpiegowskie od dawna pewnie mają rozpoznane główne cele.

[22z]

Czy ktos juz odczuwa to co przepowiedzial Jackowski lub slyszal o jakims kryzysie? Bo cos mi sie wydaje, ze sie nie sprawdzi (przynajmniej ja tego nie zauwazylem).

[Thunderr]

Na temat ostatnich dwóch zamachów w Indonezji:

Indonezja: zidentyfikowano zamachowca z pokoju 1808


Indonezja: zidentyfikowano zamachowca z pokoju 1808

Policja przed zniszczonym hotelem Ritz-Carlton w Dżakarcie

Indonezyjska policja zidentyfikowała jednego z terrorystów, którzy dokonali zamachu w dwóch hotelach w Dżakarcie - podały tamtejsze media. Stołeczna telewizja i indonezyjska agencja Antara twierdzą, iż poszukiwanym tajemniczym "gościem pokoju 1808" zaatakowanego hotelu JW Marriott był niejaki Nur Said.

Ukończył szkołę koraniczną

Said ukończył w 1995 roku znaną w Indonezji szkołę koraniczną Ngruki w Solo w centrum Jawy, a następnie pracował jako nauczyciel Koranu w mieście Semarang. Rodziny nie odwiedzał od 10 lat.

Dysponująca internatem szkoła Ngruki w Solo prowadzona jest przez wojowniczego islamskiego duchownego Abu Bakara Baszira. Wiadomo, że uczyło się tu wielu późniejszych działaczy regionalnej organizacji Dżimah Islamija (JI), związanej z Al-Kaidą Osamy bin Ladena.

Prowokacja nr. ?

[asp]

Czy ktos juz odczuwa to co przepowiedzial Jackowski lub slyszal o jakims kryzysie? Bo cos mi sie wydaje, ze sie nie sprawdzi (przynajmniej ja tego nie zauwazylem).

nie, powiem więcej w regionie gdzie mieszkam, produkcyjne zakłady pracy, zaczynają przyjmować ludzi, bo niemają kim pracować

[Davidd83]

prawdziwe dno kryzysu ma się odsłonić według Jackowskiego w koncówce sierpnia , przy czy trudno mu było powiedzieć czy to wypłynie ze swiata czy to będzie nasza wewnętrzna polska sytuacja . tak czy owak Jackowski jest wrecz pewien że światowy kryzys finansowy wkrótce doprowadzi do Wojny która " wstrząsnie światem w posadach "

[martius]

prawdziwe dno kryzysu ma się odsłonić według Jackowskiego w koncówce sierpnia , przy czy trudno mu było powiedzieć czy to wypłynie ze swiata czy to będzie nasza wewnętrzna polska sytuacja . tak czy owak Jackowski jest wrecz pewien że światowy kryzys finansowy wkrótce doprowadzi do Wojny która " wstrząsnie światem w posadach "

Wy w to wierzycie ? ^^ Ciekawe, skąd ma te "wizje" ... Kryzys i wojenki mialy być w Lipcu, a nie ma i nie będzie ...

[panifrał]

Ale Jackowski też wielokrotnie podkreslał, że Polski ta wojna dotyczyć nie będzie militarnie, a gospodarczo.

Jesli ta wojna w ogóle będzie. Oby nie.

[Xellos]

prawdziwe dno kryzysu ma się odsłonić według Jackowskiego w koncówce sierpnia , przy czy trudno mu było powiedzieć czy to wypłynie ze swiata czy to będzie nasza wewnętrzna polska sytuacja . tak czy owak Jackowski jest wrecz pewien że światowy kryzys finansowy wkrótce doprowadzi do Wojny która " wstrząsnie światem w posadach "

Wy w to wierzycie ? ^^ Ciekawe, skąd ma te "wizje" ... Kryzys i wojenki mialy być w Lipcu, a nie ma i nie będzie ...

Problemem jest to, że każdy w innym momencie natrafia na wizje Jackowskiego. Nowe osoby nie zwracają uwagi na stare przepowiednie, które jakoś się nie sprawdzają....

Nawet media nie trąbią o kryzysie bo o czym tu trąbić...jak nasz WIG20 już przebił 2000 pkt...a do kraju przychodzą kolejni inwestorzy i nowe firmy powstają.

Na pewno są branże dotknięte ale co z tego ? W XXI wieku nie ma sensu uczyć się tylko jednej czynności, trzeba na bieżąco się dostosowywać do realiów i szybko się przekwalifikować do zawodów z zapotrzebowaniem. Polska radzi sobie z tym lepiej niż wszyscy myśleli. W końcu Polak potrafi...

Nie wiem gdzie ten kryzys, jak patrze po domach sąsiadów, każdy coś buduje i robi remont a markety przepełnione.

[DaMiAn85osg]

Przeciez pisal, ze w kocowce sierpnia ! a co juz jest sierpien? jeszcze nie, wiec sie nie unosic, ze nie trafil, bo jeszcze mozecie sie zdziwic w ciagu miesiaca.