Skocz do zawartości


Informacje o artykule

  • Dodany: 15.03.2011 - 23:58
  • Aktualizacja: 16.03.2011 - 22:27
  • Wyświetleń: 8936
  • Odnośnik do tematu na forum:
    http://www.paranormalne.pl/topic/15727-sceptycznym-okiem-ufo-w-sztuce/

    Podyskutuj o tym artykule na forum
 


* * * * *
0 Ocen

Sceptycznym okiem: UFO w sztuce

Napisane przez Cashpoint dnia 15.03.2011 - 23:58
Komentuj na forum

Wiele osób, które uważają, że UFO istnieje, przypisuje im pochodzenie pozaziemskie. Jest to twierdzenie trochę na wyrost, ponieważ UFO to, jak sama definicja mówi, "niezidentyfikowany obiekt latający" (ang. Unidentyfied Flying Object). Zatem wiele zwykłych przedmiotów, takich jak na przykład samolot lub ptak, jeżeli nie zostanie przez nas poprawnie zidentyfikowana jako właśnie ten samolot lub ptak, stanie się właśnie UFO. Dopiero gdy obiekt ten przybliży się do nas, lub zmieni kierunek lotu i gdy go już rozpoznamy, to UFO stanie się wtedy ptakiem lub samolotem.

Jednak przekonanie, że UFO = pojazd kosmitów jest niestety wciąż bardzo popularne.

Ludzie wierzący w to, że UFO to pojazdy kosmitów często przekraczają granicę zdroworozsądkowego podejścia do sprawy i, jak to zbyt często bywa w kwestii zjawisk paranormalnych, posuwają się do oszustwa wmawiając swoim słuchaczom i czytelnikom kłamstwa mające potwierdzać ich teorie.

Bardzo popularne jest przekonanie, że skoro UFO to pojazdy kosmitów, to jeśli odwiedzają nas teraz, to bardzo prawdopodobne, że odwiedzali nas też wcześniej w naszej historii. Aby zaś udowodnić tę teorię, jej zwolennicy zaczęli gorączkowe poszukiwania wśród dzieł sztuki pochodzących z czasów starożytnych, średniowiecza, renesansu i późniejszych na których mogliby znaleźć ślad tych wcześniejszych odwiedzin kosmitów na Ziemi. Poszukiwali latających spodków uwiecznionych na płótnach malarzy, kosmitów widocznych na jakichś rysunkach i tego typu rzeczy.

I je znaleźli. Tak przynajmniej rozgłaszają. A czy to prawda? Zobaczmy sami kilka słynnych przykładów wyników takich poszukiwań. Zapraszam do małej galerii przepięknych dzieł sztuki:

Dołączona grafika


Jest to "Zwiastowanie ze św. Emidiuszem" włoskiego malarza Carlo Crivelliego. Bardzo często to płótno jest właśnie w ten sposób prezentowane przez zwolenników wiary w obecność UFO w historii. Co tu widzimy? Według zwolenników teorii UFO (tak będę nazywał w skrócie tych, którzy uważają, że na tych płótnach widać pojazdy kosmitów) widać tu pojazd pozaziemski, który wysyła jakiś tajemniczy promień. Sam pojazd przypomina latający talerz, który na swoim spodzie ma coś w rodzaju kręgów.

Zatem, czy jest to dowód na istnienie kosmitów? Niestety nie. Kiedy przyjrzymy się dobrej jakości reprodukcji, możemy zauważyć pewne zmiany. Przede wszystkim obiekt latający zamienia się w chmury z aniołkami wyglądającymi spomiędzy nich:

Dołączona grafika


A na głowę Maryi spływa Boże błogosławieństwo w postaci gołębicy:

Dołączona grafika


Nie jest to nic dziwnego, bowiem w malarstwie stosuje się bardzo wiele symboli i motywów. Tutaj mamy przykład dwóch takich motywów, które były w dawnych czasach bardzo powszechne, spływającego błogosławieństwa:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Dołączona grafika


popularnego także w sztuce bizantyjskiej:

Dołączona grafika


Oraz otwartego nieba, której stało się rzekomym UFO:

Dołączona grafika


Czy zatem wszyscy ci malarze przedstawiali UFO w ten sam sposób? Jest to bardzo wątpliwe, bowiem według historyków sztuki obraz na którym zwolennicy UFO dopatrują się pojazdu kosmitów po pierwsze nie zawiera nic poza powszechnymi i zwykłymi symbolami a po drugie obraz ten na stronach nie-paranormalnych jest pokazany nieco inaczej niż na stronach paranormalnych. Po pierwsze widać na nim że nie ma tam pojazdu, ale chmurki z aniołkami oraz z łatwością zauważyć można gołębicę, która dziwnym trafem nie jest widoczna na reprodukcji pochodzącej ze stron zwolenników UFO.

Przyjrzyjmy się drugiemu obrazowi pochodzącemu ze stron o tematyce UFO uważanemu przez wielu za dowód na obecność latających spodków w naszej historii:

Dołączona grafika


Jest to fragment obrazu "Sceny z życia eremity" lub też "La Tebaide" Paolo Uccello. Na tym płótnie rzekomo tuż obok krzyża widać latający spodek. Sugeruje się nam, że artysta widział w średniowieczu taki pojazd na niebie, uznał go za manifestację Boga i umieścił na obrazie na Jego chwalę. Oczywiście jest to nadinterpretacja wynikająca po raz kolejny z manipulacji. Ten fragment obrazu bowiem w rzeczywistości wygląda nieco inaczej:

Dołączona grafika


Widzimy tutaj świętego Hieronima i jego kardynalski kapelusz. Jest to jego atrybut, który bardzo często był umieszczany na obrazach go przedstawiających. Tak namalował go Hieronim Bosch:

Dołączona grafika


A tak ukazał go Albrecht Durer:

Dołączona grafika


Kolejnym dziełem sztuki, jakim się zajmiemy, będzie "Chrzest Chrystusa" Aerta de Geldera:

Dołączona grafika


Według zwolenników UFO widzimy tu rzecz jasna latający talerz. Czy jednak jest to w istocie pojazd kosmitów? Przyjrzyjmy się dokładniej:

Dołączona grafika


Pośrodku świetlistego okręgu widzimy gołębicę. Ponownie nie jest to nic niezwykłego, bowiem gołębica pośrodku złotego okręgu to jak najbardziej znany i powszechny motyw malarski:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Tak przedstawiano Ducha Świętego, więc umieszczenie tego symbolu na obrazie "Chrzest Chrystusa" nie powinno raczej nikogo dziwić.

Przedostatnim dziełem, które tutaj zaprezentuję i pokrótce omówię, będzie mówiąc precyzyjniej fragment obrazu a konkretniej dwa jego elementy, które dla zwolenników UFO to nic innego jak pojazdy kosmitów. Oto całość:

Dołączona grafika


A oto interesujące nas fragmenty:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Są to oryginalne fragmenty średniowiecznego malowidła. Nie zostały w żaden sposób wyretuszowane. Czy zatem jest to wreszcie tak wyczekiwany przez zwolenników UFO dowód? Niestety nie.

Po raz kolejny widzimy bowiem pewien motyw malarski, który rzecz jasna był również bardzo popularny wśród ówczesnych malarzy. Zwróćmy uwagę na całość obrazu - ukrzyżowanie, dwa anioły widoczne po obu bokach krzyża i dwa inne obiekty również znajdujące się po obu stronach krzyża. Zresztą, nie ma nic lepszego jak ukazanie szerszego kontekstu, więc zamiast słuchać moich opowieści i wyjaśnień, przyjrzyjmy się innym dziełom o tej samej tematyce:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Dołączona grafika


Na XVII wiek przypisuje się w sztuce malarstwa okres baroku lub manieryzmu. Jest to styl, którym artyści często powracali do zdarzeń z historii (tak jak w tym przypadku). Przy głównych i pierwszoplanowych postaciach często były umieszczane różnego rodzaju świetliste „ozdobniki” lub naturalne zjawiska. Występowały także ornamenty. Żadna z osób nie jest także "zainteresowana" rzekomym dziwnym zjawiskiem co podkreśla główną tematykę i cel dzieła - Bóg.

Tak wygląda kwestia tych "tajemniczych obiektów" widziana w szerszej perspektywie, której nigdy nie ukażą zwolennicy UFO. Czemu? Aby wyszło bardziej tajemniczo i aby przekonać ludzi do kłamstwa jakim jest przypisywanie szeroko stosowanym symbolom malarskim cech pojazdów kosmitów.

Kolejnym przykładem będzie "Maryja z Dzieciątkiem i św. Janem". Jest to bodaj najsłynniejszy obraz uważany przez wielu za dowód na obserwacje UFO w przeszłości.

Dołączona grafika


Najbardziej interesuje nas pewien jego detal:

Dołączona grafika


Według zwolenników UFO mamy tu wreszcie wymarzony dowód. Oto według nich idealne odwzorowanie pojazdu obcych widoczne na obrazie mającym kilkaset lat.

Jednak czy aby na pewno?

Przede wszystkim nie patrzmy jedynie na drobny fragment obrazu, lecz na jego całość. Zwróćcie uwagę, że tuż poniżej tego "UFO" znajduje się człowiek, najwyraźniej ktoś, kto obserwuje to zjawisko na niebie o czym świadczy ręka uniesiona do góry. Ta scena również jest pewnym dobrze znanym wśród malarzy motywem i dotyczy ogłoszenia dobrej nowiny pasterzom:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


I pewien szczegół:

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Te wszystkie przykłady to właśnie powiadamianie pasterzy o przyjściu na świat Jezusa Chrystusa. To motyw, czyli kiedy artysta chciał ukazać podobną scenę na swoim obrazie, malował właśnie pasterza z podniesioną ręką oraz bądź anioła bądź świetlistą chmurę na niebie która symbolizowała niebiańskiego posłańca niosącego nowinę. To, że jest to motyw kopiowany przez wielu świadczy na korzyść stanowiska, że nie jest to UFO.

Ilustracja z książki „Le livre des bonnes, moeurs” (Książka o moralności)

Opis: Ilustracja pochodzi z francuskiej książki Pt. "Le livre des bonnes, moeurs" (Książka o moralności) autorstwa Jacques’a Legranda. Książka napisana prawdopodobnie w 1338 roku (XIV w. sama ilustracja stworzona w 1490r.). Według niektórych interpretatorów ma to być balon lub "gwiazda dzienna" (gwiazda dzienna to dzisiejsze Słońce przyp. - Cash.).

Oryginał:

Dołączona grafika


Pierwotnie była to spora tkanina. Kiedy lutego 1964 roku pokazano reprodukcję do zbadania, dostarczyciel ilustracji został, niemal natychmiast, osądzony o fałszerstwo. Od samego początku jednak wielka "kula" uznawana była za symbol Świata jak i ogromnej władzy. Kolejne lata przyniosły nieoczekiwane rezultaty. Naukowcy doszli do wniosku, że obraz przestawia klasy, bądź też zależności społeczne (feudalizm; drabina społeczna), a kula jest zwyczajnym berłem (symbolem wyższej klasy społecznej – seniorów).

Dołączona grafika


Przeszukując przepastne otchłanie Internetu, natknąłem się na nieliczne chyba strony z tej właśnie książki. Jedna z nich przedstawia kolejną ilustrację, na której umiejscowiony jest Bóg siedzący na tejże (tak mi się przynajmniej zdaje) "kuli".

Dołączona grafika


Nie ulega chyba najmniejszej wątpliwości, że jest oznaką "wielkiej władzy i panowania nad innymi".

Płaskorzeźba z Egiptu

Według mnie chyba najprostszy do „rozpracowania” przykład Ufo. Każdy kto choć trochę interesuje się Starożytnym Egiptem wie, że jest to Słońce. Niektóre jego promienie są zakończone znakiem życia (odwrócona litera T z dołączoną małą elipsą). Albo po prostu Egipski krzyż Ankh.

Dołączona grafika


Symbol i atrybut wszystkich bóstw wiecznie żyjących; w piśmie hieroglif oznaczający życie. W symbolice i wierzeniach starożytnego Egiptu miał dawać długowieczność, wieczne zdrowie; był kluczem do otworzenia w zaświatach bram raju o zjednanie z Bogami, a tym samym wieczne szczęśliwe życie. Przywraca także równowagę energetyczną, emituje poza organizm wszelkie szkodliwe fale powstałe w wyniku chorób i zmęczenia. Możecie mi wierzyć, pisałem o tym w pewnej pracy na temat kultu solarnego. Na samej rzeźbie możemy zobaczyć królową Nefretete wraz z dzieckiem.

Strona z hinduskiego sanskrytu „Prajnaparamita Sutra” (Sutra Diamentowa)

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Jest to najsłynniejsza buddyjska sutra. Dwie osoby siedzące w prawej części kartki siedzą w pozycji "na klęczka". Typową zaś pozycją dla buddyjskich mnichów jest tzw. "siad turecki" gdzie widać to u osobników po lewej stronie. Można z tego wywnioskować, że osoby klęczące nie są tubylcami czy chociażby ludźmi wyznającymi buddyzm. Po chwilowym zastanowieniu się można zauważyć, że obiekty za nimi nie są więc pojazdami kosmicznymi ale najzwyklejszymi kapeluszami (na styl meksykańskich sombrero) leżącymi na ziemi za postaciami:

Dołączona grafika Dołączona grafika


Zajmiemy się teraz przed ostatnim przykładem, będzie malowidło naścienne przedstawiające Buddę.

Dołączona grafika


Jest to nic innego jak wielki parasol, pod którym siedział duchowny. Częsty motyw w rzeźbie i malarstwie przedstawiający "oświeconego". Parasol jest buddyjskim symbolem ochrony i królewskiej godności.

Dołączona grafika


Umieszczony nad czyjąś głową oznaczał wielki honor i szacunek bezzwłocznie związanymi pojęciami z Buddą.

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Na sam koniec postaramy się przybliżyć wam chyba najtrudniejszy przykład. Ku naszemu zaskoczeniu ciężko jest znaleść na prawdę interesujące nas symbole i inne tego typu poszlaki, które miałyby pomóc w rozwiązaniu tego zdjęcia.

Dołączona grafika


Widać tutaj wielu wyznawców buddyzmu, obok których widzimy dziwne, małe obiekty. Po dość długich poszukiwaniach znaleźliśmy kilka fotografii przedstawiających ludzi o niewielkich rozmiarach, unoszących się na kwiecie lotosu.

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Nie jest to na pewno zadowalający dowód jednak jak widać, na tego typu malowidłach przedstawiane były różnego rodzaju symbole i alegorie, które ściśle wiązały się z główną postacią.

Co prawda takich przykładów "UFO na malowidłach z przeszłości" jest dużo więcej, jednak z powodu dużej liczby obrazów jak i dużej liczby innych malowideł potrzebnych do ukazania szerszego kontekstu ukazałem tutaj jedynie kilka najważniejszych z nich. Zapewne ci z Was, którzy zainteresują się lub już interesują tym tematem znajdą więcej innych dzieł które według zwolenników UFO są dowodami na wizyty kosmitów, lecz one są tak samo manipulowane jak te ukazane powyżej. Każdy z obrazów ukazujących rzekome UFO to w rzeczywistości zbiór symboli, często nieznanych dla zwykłego czytelnika, któremu łatwo wtedy wmówić że jest to pojazd kosmity. Pewnym ludziom po prostu nie zależy na pokazaniu prawdy, lecz na znalezieniu dowodu na z góry przyjętą tezę, która jest według nich jedynie słuszna. Jak wiemy taki sposób postępowania nie jest właściwy, bowiem nie wolno najpierw stawiać śmiałej tezy a potem szukać na siłę dowodów na jej prawdziwość. Zbyt zagorzali obrońcy tej teorii bowiem mogą, w przypadku nie znalezienia tychże dowodów, zacząć je fabrykować, tak jak w przypadku "UFO na dziełach sztuki". - Aquila

Jak widzicie przykłady krążące po Internecie nie są dowodami na istnienie Ufo. W większości przypadków są to obrazy o tematyce religijnej, bądź sama już symbolika ukazuje nawiązania z „boskimi mocami”. Podobnych przykładów naprawdę jest mnóstwo. Zauważyłeś, że sporo ilustracji nie jest nawet powiększana ani ukazywana „w całości”. Człowiek szuka taniej sensacji i najczęściej wybiera drogę naiwności ludzkiej bo jest ona chyba najłatwiejsza. Jak wcześniej zostało wspomniane są to wzorowe dowody: nadinterpretacji i szukania, na siłę, rzeczy przyciągających uwagę. Nie ma chyba potrzeby przeszukiwania dalszych dowodów bo zajmuje to dość dużo czasu.
Gdybym miał dostęp do większych źródeł zapewne pokazałbym wam wiele innych fałszywych teorii na tematy związane z obrazami. Mam nadzieję, że chociaż niektórym wierzącym w „nadzwyczajność” rysunków i malowideł przemówiłem do rozumu. Będę się cieszył jeśli chociaż kilka osób, po przeczytaniu tego, będzie świadoma manipulacji, którą tu ukazałem. - Cashpoint


Opracowanie: Aquila & Cashpoint
Paranormalne.pl
  • 0