Komentuj na forum
UFO – niezidentyfikowany obiekt latający – taką nazwą opisuje się obiekty, które można zaobserwować jak poruszają się po naszym niebie (także przestrzeni kosmicznej) i których pochodzenia do końca nie potrafimy wyjaśnić. Do tego skrótu możemy przypisać każdy niezidentyfikowany obiekt jaki pozostanie nieznany dla obserwatora – może to być choćby jakiś tajny projekt wojskowy. Jednakże najwięcej kwestii związanych z tymi obiektami przypisuje się potocznie zwanym „obcym formom życia”, które posługują się takową technologią, która dla nas pozostaje niezbadana. Czy na pewno nie wiemy nic o tych obiektach i czy nadal ich nad-fizyka i wszelkie charakterystyki są dla nas nie odkryte i tajemnicze? Kwestie obcych i wszelkie wątki z nimi związane odłożymy na dalszy plan i skupmy się na tym co podają niektóre źródła (w tym Disclosure Project) na temat tego co wiemy o obiektach UFO.
Większość myśli, iż owe obiekty przewyższają swoją technologią wszystko z czym do tej pory mieliśmy styczność na naszej planecie. NASA prowadzi misje kosmiczne używając „starych/zasłużonych” promów kosmicznych, co czasem kończy się niemiłymi konsekwencjami (katastrofy). Czy te pojazdy są szczytem naszej techniki? Niektórzy są zdania, iż pojazdy UFO nie są dla nas czymś „niezbadanym” od dawien dawna. Steven M. Greer wraz z grupą swoich świadków (m.in. Marc McCandlish) i projektem Disclosure Project są przekonani, iż już na przełomie lat 50’tych i 60’tych – po tym jak miały miejsce pierwsze katastrofy tychże oryginalnych obiektów – prowadzone były badania nad tym aby skonstruować pojazd UFO, który byłby stworzony tutaj na Ziemi. Co więcej… Miałoby się to udać i po tamtych operacjach stworzono coś co nazwano Alien Reproduction Vehicle (ARV) – czyli „Obcy Pojazd Reprodukcyjny”. Inna nazwa pod jaką można było spotkać ową technologię to Flux-liner - nazwa pochodziła od tego, iż pojazd ten wykorzystywał elektryczność pod wysokim napięciem. Pojazd ten został zbudowany na podstawie badań i testów wykonanych na ocalałych oryginalnych pojazdach, które uległy katastrofom na terenie USA – technologia ta nie została od zera przez nas stworzona.
Marc McCandlish (jeden ze świadków Disclosure Project, który był świadkiem obserwacji obiektu UFO) pracował w przeszłości w wielu korporacjach, które zajmowały się badaniami nad pojazdami powietrznymi. Jego przyjaciel Brad Sorenson - z którym studiował - był pracownikiem bazy Norton Air Force Base gdzie był świadkiem testów pojazdów ARV, które były w pełni sprawne. Brad w swoich oświadczeniach opisuje jak widział trzy tego typu obiekty, które różniły się wielkością. Opisywał je jako płaskie u spodu (spód w kształcie koła), górna część miała mieć kształt połowy kuli. Boczna część miała być skonstruowana pod kątem 35 stopni. Jeden z bocznych paneli był odczepiony od całości poprzez co Brad mógł dostrzec wnętrze pojazdu. Widział coś co miało być zbiornikami na tlen - ich parametry to około 16/18 stóp (długość - 6 stóp). Widział tam również obszar, który był wyposażony w miedziane zwoje. Część która zawierała techniczne aspekty pojazdu Brad opisuje jakoby miała tak jakby wyodrębnionych 48 sekcji. Przestrzeń ta miałaby być wyposażona w miedziowe talerze/płyty - każda z 48 sekcji miała 8 tych płyt. Miało to być coś na wzór kondensatora, który miałby możliwość stworzenia efektu Biefielda-Browna (lewitacja/anty-grawitacja). Ładując kondensator na „pozytywnej płycie” aby poruszać się na przód. Jeśli każda sekcja miała 8 płyt – czyli było to kolejno: negatyw, pozytyw, negatyw, pozytyw, negatyw, pozytyw - czterokrotnie - tak, że pozytywne płyty zawsze były ponad zestawem płyt negatywnych.
Jak wspominał Brad - pojazd posiadał 48 sekcji na które można było go podzielić. W ten sposób można było decydować ile prądu dać na tą stronę a ile na inną – w ten sposób można kontrolować przepływ elektryczności i siły i skalować to wedle wyboru. Można było to w pełni kontrolować poprzez kontrolowanie gdzie w tych 48 sekcjach ma znajdować się elektryczność.
Opisując system kontrolny - widniał tam wielki potencjometr o wielkiej sile jakby wielki opornik nastawny. Pozwalał on na kontrole przepływu elektryczności. W innej części systemu kontrolnego widniało coś jakby metaliczna rura/poprzeczka na której końcu widniała metaliczna kula, która była połączona z inną mniejszą podobną kulistą sferą (jakby poprzez oddziaływanie magnetyczne). Brad porównywał to do energii, na temat której pisał dr John Moray. Brad opisywał, iż kiedy to urządzenie było w ruchu (poruszało się dookoła), wtedy system był naładowany do pełna.
Cała ta technika opierała się o specyficzne zastosowanie takiej technologii, iż ów pojazd mógł m.in. osiągać wielkie prędkości – im szybciej się poruszał, tym stawał się lżejszy i tym samym mógł szybciej się poruszać.
Oto zdjęcia dwóch obiektów ocenianych jako ARV, które zostały wykonane w roku 1967 przez pilota wojskowego Harvey’ego Williams’a. Pilot leciał samolotem C-47 – zdjęcie zostało wykonane na wysokości 12000 stóp 25 mil od Utah.
Więcej na temat tego „tajnego projektu” można dowiedzieć się z samej konferencji Disclosure Project.
Opracowanie i tłumaczenie: dj_cinex
Paranormalne.pl
źródło: http://www.disclosureproject.org
UFO – niezidentyfikowany obiekt latający – taką nazwą opisuje się obiekty, które można zaobserwować jak poruszają się po naszym niebie (także przestrzeni kosmicznej) i których pochodzenia do końca nie potrafimy wyjaśnić. Do tego skrótu możemy przypisać każdy niezidentyfikowany obiekt jaki pozostanie nieznany dla obserwatora – może to być choćby jakiś tajny projekt wojskowy. Jednakże najwięcej kwestii związanych z tymi obiektami przypisuje się potocznie zwanym „obcym formom życia”, które posługują się takową technologią, która dla nas pozostaje niezbadana. Czy na pewno nie wiemy nic o tych obiektach i czy nadal ich nad-fizyka i wszelkie charakterystyki są dla nas nie odkryte i tajemnicze? Kwestie obcych i wszelkie wątki z nimi związane odłożymy na dalszy plan i skupmy się na tym co podają niektóre źródła (w tym Disclosure Project) na temat tego co wiemy o obiektach UFO.
Większość myśli, iż owe obiekty przewyższają swoją technologią wszystko z czym do tej pory mieliśmy styczność na naszej planecie. NASA prowadzi misje kosmiczne używając „starych/zasłużonych” promów kosmicznych, co czasem kończy się niemiłymi konsekwencjami (katastrofy). Czy te pojazdy są szczytem naszej techniki? Niektórzy są zdania, iż pojazdy UFO nie są dla nas czymś „niezbadanym” od dawien dawna. Steven M. Greer wraz z grupą swoich świadków (m.in. Marc McCandlish) i projektem Disclosure Project są przekonani, iż już na przełomie lat 50’tych i 60’tych – po tym jak miały miejsce pierwsze katastrofy tychże oryginalnych obiektów – prowadzone były badania nad tym aby skonstruować pojazd UFO, który byłby stworzony tutaj na Ziemi. Co więcej… Miałoby się to udać i po tamtych operacjach stworzono coś co nazwano Alien Reproduction Vehicle (ARV) – czyli „Obcy Pojazd Reprodukcyjny”. Inna nazwa pod jaką można było spotkać ową technologię to Flux-liner - nazwa pochodziła od tego, iż pojazd ten wykorzystywał elektryczność pod wysokim napięciem. Pojazd ten został zbudowany na podstawie badań i testów wykonanych na ocalałych oryginalnych pojazdach, które uległy katastrofom na terenie USA – technologia ta nie została od zera przez nas stworzona.
Marc McCandlish (jeden ze świadków Disclosure Project, który był świadkiem obserwacji obiektu UFO) pracował w przeszłości w wielu korporacjach, które zajmowały się badaniami nad pojazdami powietrznymi. Jego przyjaciel Brad Sorenson - z którym studiował - był pracownikiem bazy Norton Air Force Base gdzie był świadkiem testów pojazdów ARV, które były w pełni sprawne. Brad w swoich oświadczeniach opisuje jak widział trzy tego typu obiekty, które różniły się wielkością. Opisywał je jako płaskie u spodu (spód w kształcie koła), górna część miała mieć kształt połowy kuli. Boczna część miała być skonstruowana pod kątem 35 stopni. Jeden z bocznych paneli był odczepiony od całości poprzez co Brad mógł dostrzec wnętrze pojazdu. Widział coś co miało być zbiornikami na tlen - ich parametry to około 16/18 stóp (długość - 6 stóp). Widział tam również obszar, który był wyposażony w miedziane zwoje. Część która zawierała techniczne aspekty pojazdu Brad opisuje jakoby miała tak jakby wyodrębnionych 48 sekcji. Przestrzeń ta miałaby być wyposażona w miedziowe talerze/płyty - każda z 48 sekcji miała 8 tych płyt. Miało to być coś na wzór kondensatora, który miałby możliwość stworzenia efektu Biefielda-Browna (lewitacja/anty-grawitacja). Ładując kondensator na „pozytywnej płycie” aby poruszać się na przód. Jeśli każda sekcja miała 8 płyt – czyli było to kolejno: negatyw, pozytyw, negatyw, pozytyw, negatyw, pozytyw - czterokrotnie - tak, że pozytywne płyty zawsze były ponad zestawem płyt negatywnych.
Diagram Alien Reproduction Vehicle na podstawie szkiców Brada Sorensona
Jak wspominał Brad - pojazd posiadał 48 sekcji na które można było go podzielić. W ten sposób można było decydować ile prądu dać na tą stronę a ile na inną – w ten sposób można kontrolować przepływ elektryczności i siły i skalować to wedle wyboru. Można było to w pełni kontrolować poprzez kontrolowanie gdzie w tych 48 sekcjach ma znajdować się elektryczność.
Opisując system kontrolny - widniał tam wielki potencjometr o wielkiej sile jakby wielki opornik nastawny. Pozwalał on na kontrole przepływu elektryczności. W innej części systemu kontrolnego widniało coś jakby metaliczna rura/poprzeczka na której końcu widniała metaliczna kula, która była połączona z inną mniejszą podobną kulistą sferą (jakby poprzez oddziaływanie magnetyczne). Brad porównywał to do energii, na temat której pisał dr John Moray. Brad opisywał, iż kiedy to urządzenie było w ruchu (poruszało się dookoła), wtedy system był naładowany do pełna.
Cała ta technika opierała się o specyficzne zastosowanie takiej technologii, iż ów pojazd mógł m.in. osiągać wielkie prędkości – im szybciej się poruszał, tym stawał się lżejszy i tym samym mógł szybciej się poruszać.
Zdjęcia dwóch obiektów wykonane przez pilota wojskowego w roku 1967
Oto zdjęcia dwóch obiektów ocenianych jako ARV, które zostały wykonane w roku 1967 przez pilota wojskowego Harvey’ego Williams’a. Pilot leciał samolotem C-47 – zdjęcie zostało wykonane na wysokości 12000 stóp 25 mil od Utah.
Marc McCandlish powołuje się na przeróżne dokumenty
Więcej na temat tego „tajnego projektu” można dowiedzieć się z samej konferencji Disclosure Project.
Opracowanie i tłumaczenie: dj_cinex
Paranormalne.pl
źródło: http://www.disclosureproject.org