Komentuj na forum
Jak ujawniło naukowe badanie, dwie najsłynniejsze kryształowe czaszki - które rzekomo miały zostać stworzone przez starożytne amerykańskie cywilizacje - są współczesnymi fałszywkami. Eksperci mówią, że okazy przechowywane w Muzeum Brytyjskim w Londynie i w archiwum Instytutu Smithsona w Waszyngtonie nie są prawdziwe.
Wyniki badania wykazały, że czaszki zostały wytworzone z użyciem narzędzi niedostępnych starożytnym Majom lub Aztekom. W opublikowanym ostatnio w "Journal of Archaeological Science" artykule badacze stwierdzili, iż powinno to zakończyć trwające całe dekady spekulacje na temat pochodzenia tych kontrowersyjnych obiektów. Rzuca to również cień wątpliwości na autentyczność innych kryształowych czaszek, znajdujących się w różnych zbiorach na całym świecie.
Zespół, z Margaret Sax z Muzeum Brytyjskiego w Londynie i profesorem Ianem Freestone na czele, użył wyrafinowanych technik w celu ustalenia, w jaki sposób zostały wykonane obydwie czaszki.
"Istnieje około tuzina lub więcej takich kryształowych czaszek. Oprócz czaszek znajdujących się w Muzeum Brytyjskim i w zbiorach w Paryżu, wydaje się, że zainteresowanie nimi pojawiło się w latach 60-tych XX wieku wraz ze zwiększonym zainteresowaniem kwarcem i ruchem New Age", powiedział profesor Freestone serwisowi BBC. "Okazuje się, że od tamtego czasu ludzie sami wykonują takie czaszki. Niektóre z nich są wykonane bardzo dokładnie, ale inne wyglądają tak, jak gdyby zostały wyprodukowane w garażu".
"Można przyjąć założenie, że jeśli [te dwie] czaszki są wykonane niestarannie, to prawdopodobnie zostały wykonane przez tradycyjne społeczeństwo. To założenie jest oczywiście nieprawdziwe, ponieważ ludzie ci byli bardzo wyrafinowani. Nie mogliby co prawda posiadać nowoczesnych narzędzi, ale mogliby zrobić dużo dobrej roboty", dodał profesor Freestone.
Badacze użyli mikroskopu elektronowego, by pokazać, że czaszki prawdopodobnie zostały wykonane przy użyciu narzędzia w kształcie wirującego dysku, zrobionego z miedzi lub innego, podobnego metalu. Rzemieślnik po prostu zastosował materiał ścierny, by ułatwić sobie ukształtowanie bryły kryształu.
Nowoczesna technologia
Tej "kołowej" technologii z pewnością nie używały ludy przedkolumbijskie. Analiza artefaktów pozostałych po Aztekach i Mikstekach wykazała, że posługiwali się oni narzędziami wykonanymi z kamienia i drewna.
Czaszka z Muzeum Brytyjskiego została wykonana przy użyciu szorstkiego materiału ściernego, takiego jak korund lub diament. Jednakże w przypadku czaszki znajdującej się w zbiorach Instytutu Smithsona rentgenowska analiza dyfrakcji ukazała ślady innego materiału, zwanego karborundem (jest to inna nazwa węglika krzemu - przyp. Ivellios).
Karborund jest syntetycznym materiałem ściernym, który wszedł do użycia w XX wieku. "Sugeruje to, że czaszka [z Instytutu Smithsona] została zrobiona w latach pięćdziesiątych lub później", powiedział profesor Freestone.
Kto wykonał czaszki, pozostaje nadal tajemnicą. Jednak w przypadku czaszki z Muzeum Brytyjskiego pewne fakty wskazują na dziewiętnastowiecznego francuskiego handlarza antykami, Eugene Bobana. "Zakładamy, że Boban kupił czaszkę lub zamówił ją u jakiegoś rzemieślnika gdzieś w Europie", powiedział profesor Freestone, były kurator wydziału nauki i konserwacji Muzeum Brytyjskiego.
Anonimowy dar
Współczesne dokumenty sugerują, że pan Boban brał udział w sprzedaży co najmniej dwóch znanych kryształowych czaszek - tej przechowywanej w Londynie i innej, znajdującej się w Paryżu. Czaszka z Londynu została wykonana prawdopodobnie nie więcej niż na 10 lat przed wystawieniem jej na sprzedaż.
Pomimo wyników badania, rzeczniczka Muzeum Brytyjskiego powiedziała, że czaszka nadal będzie udostępniana zwiedzającym.
Czaszka znajdująca się w Instytucie Smithsona została anonimowo podarowana muzeum w 1992 roku razem z notatką, która mówiła, że czaszkę kupiono w 1960 roku w Meksyku. Nic nie wiadomo o historii czaszki przed rokiem 1960, ale, tak jak czaszka z Londynu, najprawdopodobniej również została ona wykonana na krótko przed sprzedaniem.
Badacze nie byli w stanie ustalić, skąd pochodził kwarc użyty do wyrobu czaszek. Odpowiedno duże zasoby kwarcu znajdują się w Brazylii, na Madagaskarze oraz, prawdopodobnie, w Alpach.
Profesor Freestone powiedział, że praca nie udowodniła, że wszystkie kryształowe czaszki były fałszywkami, rzuciło to jednak cień wątpliwości na autentyczność innych tego typu przedmiotów. "Żadna z tych czaszek nie posiada dobrego pochodzenia archeologicznego, a większość z nich ujrzała światło dzienne w ostatnich dekadach XX wieku. Musimy więc przyjąć do nich podejście sceptyczne", wyjaśnił.
Odkrycia mogą rozczarować entuzjastów i kolekcjonerów kryształowych czaszek - stały się one częścią kultury masowej i pojawiają się w licznych filmach i powieściach.
Paul Rincon, BBC News
Opracowanie i tłumaczenie: Ivellios
Paranormalne.pl
źródło: http://www.paranormalium.pl
Kryształowa czaszka znajdująca się w Muzeum Brytyjskim w Londynie
Jak ujawniło naukowe badanie, dwie najsłynniejsze kryształowe czaszki - które rzekomo miały zostać stworzone przez starożytne amerykańskie cywilizacje - są współczesnymi fałszywkami. Eksperci mówią, że okazy przechowywane w Muzeum Brytyjskim w Londynie i w archiwum Instytutu Smithsona w Waszyngtonie nie są prawdziwe.
Wyniki badania wykazały, że czaszki zostały wytworzone z użyciem narzędzi niedostępnych starożytnym Majom lub Aztekom. W opublikowanym ostatnio w "Journal of Archaeological Science" artykule badacze stwierdzili, iż powinno to zakończyć trwające całe dekady spekulacje na temat pochodzenia tych kontrowersyjnych obiektów. Rzuca to również cień wątpliwości na autentyczność innych kryształowych czaszek, znajdujących się w różnych zbiorach na całym świecie.
Zespół, z Margaret Sax z Muzeum Brytyjskiego w Londynie i profesorem Ianem Freestone na czele, użył wyrafinowanych technik w celu ustalenia, w jaki sposób zostały wykonane obydwie czaszki.
"Istnieje około tuzina lub więcej takich kryształowych czaszek. Oprócz czaszek znajdujących się w Muzeum Brytyjskim i w zbiorach w Paryżu, wydaje się, że zainteresowanie nimi pojawiło się w latach 60-tych XX wieku wraz ze zwiększonym zainteresowaniem kwarcem i ruchem New Age", powiedział profesor Freestone serwisowi BBC. "Okazuje się, że od tamtego czasu ludzie sami wykonują takie czaszki. Niektóre z nich są wykonane bardzo dokładnie, ale inne wyglądają tak, jak gdyby zostały wyprodukowane w garażu".
"Można przyjąć założenie, że jeśli [te dwie] czaszki są wykonane niestarannie, to prawdopodobnie zostały wykonane przez tradycyjne społeczeństwo. To założenie jest oczywiście nieprawdziwe, ponieważ ludzie ci byli bardzo wyrafinowani. Nie mogliby co prawda posiadać nowoczesnych narzędzi, ale mogliby zrobić dużo dobrej roboty", dodał profesor Freestone.
Badacze użyli mikroskopu elektronowego, by pokazać, że czaszki prawdopodobnie zostały wykonane przy użyciu narzędzia w kształcie wirującego dysku, zrobionego z miedzi lub innego, podobnego metalu. Rzemieślnik po prostu zastosował materiał ścierny, by ułatwić sobie ukształtowanie bryły kryształu.
Nowoczesna technologia
Tej "kołowej" technologii z pewnością nie używały ludy przedkolumbijskie. Analiza artefaktów pozostałych po Aztekach i Mikstekach wykazała, że posługiwali się oni narzędziami wykonanymi z kamienia i drewna.
Czaszka z Muzeum Brytyjskiego została wykonana przy użyciu szorstkiego materiału ściernego, takiego jak korund lub diament. Jednakże w przypadku czaszki znajdującej się w zbiorach Instytutu Smithsona rentgenowska analiza dyfrakcji ukazała ślady innego materiału, zwanego karborundem (jest to inna nazwa węglika krzemu - przyp. Ivellios).
Karborund jest syntetycznym materiałem ściernym, który wszedł do użycia w XX wieku. "Sugeruje to, że czaszka [z Instytutu Smithsona] została zrobiona w latach pięćdziesiątych lub później", powiedział profesor Freestone.
Kto wykonał czaszki, pozostaje nadal tajemnicą. Jednak w przypadku czaszki z Muzeum Brytyjskiego pewne fakty wskazują na dziewiętnastowiecznego francuskiego handlarza antykami, Eugene Bobana. "Zakładamy, że Boban kupił czaszkę lub zamówił ją u jakiegoś rzemieślnika gdzieś w Europie", powiedział profesor Freestone, były kurator wydziału nauki i konserwacji Muzeum Brytyjskiego.
Anonimowy dar
Współczesne dokumenty sugerują, że pan Boban brał udział w sprzedaży co najmniej dwóch znanych kryształowych czaszek - tej przechowywanej w Londynie i innej, znajdującej się w Paryżu. Czaszka z Londynu została wykonana prawdopodobnie nie więcej niż na 10 lat przed wystawieniem jej na sprzedaż.
Pomimo wyników badania, rzeczniczka Muzeum Brytyjskiego powiedziała, że czaszka nadal będzie udostępniana zwiedzającym.
Czaszka znajdująca się w Instytucie Smithsona została anonimowo podarowana muzeum w 1992 roku razem z notatką, która mówiła, że czaszkę kupiono w 1960 roku w Meksyku. Nic nie wiadomo o historii czaszki przed rokiem 1960, ale, tak jak czaszka z Londynu, najprawdopodobniej również została ona wykonana na krótko przed sprzedaniem.
Badacze nie byli w stanie ustalić, skąd pochodził kwarc użyty do wyrobu czaszek. Odpowiedno duże zasoby kwarcu znajdują się w Brazylii, na Madagaskarze oraz, prawdopodobnie, w Alpach.
Profesor Freestone powiedział, że praca nie udowodniła, że wszystkie kryształowe czaszki były fałszywkami, rzuciło to jednak cień wątpliwości na autentyczność innych tego typu przedmiotów. "Żadna z tych czaszek nie posiada dobrego pochodzenia archeologicznego, a większość z nich ujrzała światło dzienne w ostatnich dekadach XX wieku. Musimy więc przyjąć do nich podejście sceptyczne", wyjaśnił.
Odkrycia mogą rozczarować entuzjastów i kolekcjonerów kryształowych czaszek - stały się one częścią kultury masowej i pojawiają się w licznych filmach i powieściach.
Paul Rincon, BBC News
Opracowanie i tłumaczenie: Ivellios
Paranormalne.pl
źródło: http://www.paranormalium.pl