Skocz do zawartości


Informacje o artykule

  • Dodany: 25.06.2011 - 10:20
  • Aktualizacja: 17.07.2011 - 14:34
  • Wyświetleń: 10931
  • Odnośnik do tematu na forum:
    http://www.paranormalne.pl/topic/2477-projekt-serpo/

    Podyskutuj o tym artykule na forum
 


* * * * *
0 Ocen

Projekt SERPO - część 1

Napisane przez Eury dnia 25.06.2011 - 10:20
Komentuj na forum

Jest to stopniowe ujawnianie poufnych dokumentów dotyczących ściśle tajnego programu wymiany dwunastu członków personelu wojskowego na Serpo - planetę układu Zeta Reticuli, w latach 1965-1978.

Listopad 2005

Pozwólcie mi najpierw przedstawić siebie. Jestem dawnym pracownikiem rządu Stanów Zjednoczonych. Nie będę wchodził w żadne szczegóły dotyczące mojej przeszłości. Powiem tylko, że brałem udział w specjalnym programie.

Zacznijmy od Roswell. Katastrofa miała miejsce, ale nie wyglądało to tak jak piszą o tym książki. Były dwa miejsca katastrofy. Jeden na południowy-zachód od Korony (Corona) w Nowym Meksyku (New Mexico) i drugie miejsce w Pelona Peak, na południe od Datil, w Nowym Meksyku (New Mexico).

W zdarzeniu brały udział dwa pozaziemskie statki. Katastrofa w Koronie (Corona) została odkryta dzień po zdarzeniu przez zespół archeologów. Zespół ten doniósł o katastrofie i jej miejscu do Lincoln County Sheriff's department (biuro szeryfa). Zastępca szeryfa przybył na miejsce katastrofy następnego dnia, a następnie przywołał stanowego oficera policji. Jedno żywe stworzenie [EBE] zostało znalezione ukrywając się za skałą. Stworzenie to otrzymało wodę, ale odmówiło pożywienia. Stworzenie zostało przetransportowane do Los Alamos.

Informacje o zdarzeniu dotarły ostatecznie do wojskowego lotniska w Roswell. Obszar został zbadany, wszelkie dowody zostały usunięte. ciała zostały przetransportowane do Narodowego Laboratorium w Los Alamos, ponieważ posiadano tam system zamrażający, który wykorzystano do zamrożenia ciał i późniejszych badań. Statek został przetransportowany do Roswell i następnie do Wright Field w Ohio.

Drugie miejsce katastrofy było nieodkryte aż do sierpnia 1949 roku. Do odkrycia katastrofy przyczynili się dwaj farmerzy. Informowali o zdarzeniu kilka dni później szeryfowi Catron County, w Nowym Meksyku (New Mexico). Ponieważ miejsce zdarzenia było dosyć odległe, szeryfowi zajęło kilkanaście dni zorganizowanie wyprawy i dotarcie do miejsca katastrofy. Tam, szeryf wykonał zdjęcia i powrócił do Datil.

Baza Wojskowa Sandia, Albuquerque, w Nowym Meksyku (New Mexico) została następnie poinformowana. Zespół ludzi z Sandii zajął się wszelkimi dowodami, znaleziono sześć ciał. Ciała zostały przewiezione do Bazy Sandia ale ostatecznie przewiezione również do Los Alamos.

Żywe stworzenie jakie znaleźliśmy na pierwszym miejscu katastrofy nawiązało z nami komunikację i przedstawiło nam lokalizację swojej planety matki. Stworzenie pozostawało żywe do 1952 roku, kiedy zmarło. Przed śmiercią, otrzymaliśmy jednak informacje o wszystkich przedmiotach znalezionych w obydwu statkach. Jednym przedmiotem było urządzenie - nadajnik. Stworzenie nawiązało kontakt ze swoją planetą.

W tym czasie, nigdy nie otrzymałem tej informacji, ale miało miejsce pewne spotkanie, zaplanowane na kwiecień 1964 roku blisko Alamogordo, w Nowym Meksyku (New Mexico) kiedy to obce formy wylądowały na Ziemi i odebrały ciała swoich martwych braci. Wymieniono kilka informacji. Komunikacja odbywała się po angielsku. Obcy posiadali pewne urządzenie tłumaczące.

W 1965 roku mieliśmy program "wymiany" z obcymi. Wybraliśmy bardzo starannie 12 członków personelu wojskowego. Dziesięciu mężczyzn i 2 kobiety. Zostali przeszkoleni, sprawdzeni i ostrożnie usunięci z całego systemu wojskowego. Owa dwunastka została wyszkolona w różnych dziedzinach.

Blisko północnej części obszaru testowego w Nevadzie, wylądował statek obcych. Dwanaście osób opuściło Ziemię. Jedna jednostka obcych została na naszej planecie. Oryginalny plan zakładał, że dwunastu ludzi powróci za dziesięć lat.

Coś poszło nie tak. Zanim nastał 1978 rok, powróciło siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Dwójka z nich umarła na planecie obcych, reszta zdecydowała pozostać. Ósemka, która powróciła zmarła wkrótce. Ostatnia osoba biorąca udział w misji zmarła w 2002 roku.

Ci, którzy powrócili pozostali odizolowani od 1978 do 1984 roku w wielu instalacjach wojskowych. Biuro Sił Lotniczych d.s Specjalnych Dochodzeń (AFOSI - Air Force Office of Special Investigation) było odpowiedzialne za bezpieczeństwo tych ludzi. AFOSI było również zaangażowane we wszelkiego typu przesłuchania ocalałych z wyprawy.

4 listopada 2005:

Planeta rasy EBEN znajduje się w systemie podwójnym Zeta Reticuli (Dwie żółte jasne gwiazdy, bardzo podobne do naszego słońca, umiejscowione w gwiazdozbiorze Reticulum). Planeta ma zatem dwa słońca jednak kąty padania promieni słonecznych są małe, więc są okresy i miejsca kiedy zapada noc.

Planeta jest "nachylona", co sprawia, że północna jej część jest chłodniejsza. Planeta jest nieco mniejsza od Ziemi. Atmosfera jest tam bardzo podobna i zawiera dwutlenek węgla, wodór, tlen i azot. Zeta Reticular znajduje się około 37 lat świetlnych od nas. Zespół dwunastu osób potrzebował 9 miesięcy na przebycie tego dystansu.

Podczas podróży, każdy z członków załogi miał bardzo często zawroty głowy i bóle głowy oraz objawy dezorientacji. Na statku nie było momentów aby załoga znajdowała się w stanie nieważkości. Statek był bardzo duży, nasza załoga miała dużo miejsca do ćwiczeń.

Kiedy podróż dobiegła końca i statek dotarł do planety obcych, zespołowi zajęło aż siedem miesięcy dostosowanie się do nowej atmosfery. Podczas tego okresu przejściowego cały czas cierpieli na bóle głowy, zawroty, dezorientację.

Jasne słońca dawały się im we znaki. Mieli okulary przeciwsłoneczne, ale to nie pomagało specjalnie. Poziom promieniowania na tamtej planecie był nieco wyższy niż ten na Ziemi. Musieli bardzo uważać, aby okrywać swoje ciała przez cały czas.

Rasa EBENS nie miała żadnych form "chłodzących", poza przemysłem. Średnia temperatura na planecie utrzymywała się pomiędzy 34 a 46 stopni Celsjusza, choć na półkuli północnej wynosiła ona mniej bo od 12 do 26 stopni Celsjusza. Nasz zespół znalazł EBENów żyjących na północy, ale w bardzo małych wioskach.

Nasz zespół ostatecznie został umieszczony na północy, bo temperatura była tam odpowiednia. Transport używany przez zespół przypominał nasze helikoptery. System zasilający stanowiło jakieś urządzenie, które zapewniało elektryczne zasilanie oraz to, że obiekt unosił się (przyp. tłum. lifter?). Bardzo prosto można było latać tym urządzeniem i nasi piloci nauczyli się tego w ciągu kilku dni. ELBENi mieli też pojazdy typowo naziemne, które to unosiły się nieco nad powierzchnią i nie miały żadnych opon czy kół.

Byli tam "liderzy" ale nie w formie takiej jaką znamy z naszej planety np. rząd. Nie było żadnej przestępczości, tzn. nasz zespół nie zanotował takiego przypadku. Obcy mieli armię, która stanowiła po części także "siły policyjne". Nie zanotowaliśmy aby oni używali jakiejkolwiek broni czy amunicji. W obrębie małych społeczności odbywały się częste regularne spotkania. Była jedna duża społeczność, która odgrywała rolę centralnego punktu cywilizacji. Cały przemysł był zawarty w obrębie tej dużej społeczności. Nie było tam pieniędzy.

Każde ze stworzeń było wyposażone w to czego potrzebowało. Nie było żadnych centrów handlowych czy sklepów. Były tylko pewne centralne ośrodki zaopatrzenia gdzie EBENI mogli pozyskiwać potrzebne przedmioty. Każdy z EBENÓW pracował w pewnym wymiarze czasu. Dzieci były bardzo izolowane. Jedyną trudnością jaką napotkał zespół ludzi było fotografowanie dzieci. W takich przypadkach "strażnicy" odsuwali ludzi na bok i zwracali im uwagę aby więcej tego nie robili.

Oto dane jakie zebrał nasz zespół o planecie rasy EBEN

Średnica: 11.616 km
Masa: 5,06 x 10^24
Dystans do słońca Zeta 1: 155 milionów km.
Dystans do słońca Zeta 2: 147 milionów km.
Księżyce: 2
Siła grawitacyjna: 9,6m/s^2
Okres obiegu wokół własnej osi: 43 godziny
Orbita: 865 dni
Nachylenie: 43 stopnie
Temperatura: minimum 6 stopni, maksimum 53 stopnie Celsjusza
Odległość od Ziemi: 38,43 lata świetlne
Planeta nazwana przez zespół: SERPO
Najbliższa planeta: OTTO
Odległość: 141 milionów km, skolonizowana przez EBENów, baza badawcza, brak naturalnych mieszkańców na planecie
Ilość planet w systemie słonecznym: 6
Najbliższa zamieszkana planeta: SILUS (rasy różnych typów, brak inteligencji, używana do pozyskiwania minerałów)
Odległość SILUSA: 693 milionów km.

Serpo zostało określone jako planeta mająca 3 miliardy lat. Obydwa słońca jako gwiazdy mające po 5 miliardów lat, jednak są to dane przybliżone.

Cywilizacja EBENÓW została określona jako mająca 100.000 lat. Rasa ta ewoluowała na innej planecie, nie na Serpo. Pierwsza planeta EBENÓW została dotknięta ekstremalną aktywnością wulkaniczną. EBENI musieli przenieść się na Serpo aby uchronić cywilizację. To miało miejsce około 5000 lat temu.

EBENI toczyli wielką międzyplanetarną bitwę z inną rasą około 3000 lat temu. Wielu EBENÓW poległo w tej bitwie, ale udało się kompletnie wyeliminować wrogów. Później już nigdy nie toczono żadnych wojen. EBENI podróżowali w przestrzeni kosmicznej przez ostatnie 2000 lat, po raz pierwszy odwiedzili Ziemię właśnie 2000 lat temu.

Cywilizacja EBENÓW wynosi 650,000 ale jest bardzo stabilna. Każdy osobnik męski ma samicę. Mają zdolność do reprodukcji (w podobny seksualny sposób jak ludzie) jednak ich rodziny mają nałożone limity jeśli chodzi o ilość posiadanych dzieci. Zespół nigdy nie widział rodziny, która miałaby więcej niż dwoje dzieci.

Cywilizacja EBENÓW została tak zorganizowana, że planuje się z góry narodzenie każdego dziecka, przydzielając je do odpowiedniej socjalnej grupy w obrębie cywilizacji. Dzieci dorastają bardzo szybko w porównaniu do dzieci na Ziemi. Zespół ludzi obserwował narodziny przeprowadzane przez tamtejszego doktora, a następnie obserwował rozwój dziecka w pewnym okresie czasu.

EBENI mają naukowców, doktorów i techników. Na planecie znajduje się jeden ośrodek edukacji. Istota, która zostaje przydzielona do "nauki", uczy się pewnej jednej określonej specjalności, jakkolwiek bardzo trudno jest ocenić poziom inteligencji tych istot, zespół starał się dokonać pewnych pomiarów ale wynik 165 IQ można uznać raczej za ciekawostkę niż za dowód naukowy.

EBENI nie mają jednego lidera. Jest tam "Rada gubernatorów" ale tak nazwał ją nasz zespół. Grupa ta kontroluje każdą pojedynczą akcję na planecie. Członkowie owej rady wydawali się być jej członkami od bardzo dawna. EBENI nie mieli czegoś takiego jak swój "wiek", lub nasz zespół nie mógł uzyskać takich informacji albo przeprowadzić badań w tej materii. Było zatem ciężko określić dokładnie wiek członków rady.

Na planecie znajdowało się około sto różnych wiosek lub miejsc przeznaczonych do życia EBENÓW. Używano zaledwie małą część planety. EBENI mieli przemysł, wydobywali minerały z pewnych obszarów planety oraz posiadali bardzo dużą instalację przemysłową na południu planety blisko zbiornika wodnego. Zespół zdołał odkryć, że instalacja ta miała jakiś związek z hydroelektryką.

EBENI wynaleźli różne typy systemów elektrycznych i propulsyjnych (z ang. propulsion systems). Systemy te były całkowicie nieznane dla zespołu ludzi i nie sądzę abyśmy kiedykolwiek zrozumieli zasady ich działania. Systemy te pozwalały czerpać niesamowite porcje energii z próżni.

Nasz zespół żył w pewnych kwaterach, zawartych w kilkunastu małych budynkach. Mieli oni elektryczność wytwarzaną przez małe pudełko, które dawało bardzo dużo energii, wystarczająco dużo aby zasilić cały posiadany przez ludzi sprzęt. Jak na ironię, wyposażenie elektryczne jakie zabrał zespół w tej wyprawie działało tylko przy wykorzystaniu ich źródeł energii.

EBENI umierali. Nasz zespół widział śmierć. Niektórzy umierali w wypadkach inni z przyczyn naturalnych. EBENI grzebali ciała tak samo jak robią to ludzie. Nasz zespół przez okres około 10 lat widział dwa wypadki "lotnicze", w których brały udział ich latające statki.

EBENI oddawali cześć jakiemuś wysokiemu bytowi. Wyglądało to jak pewien rodzaj ich relacji z całym wszechświatem. Mieli pewien budynek jakby kościoła, w którym wykonywali te praktyki.

Nasz zespół opuścił Ziemię (przyp. tłum. jak mogliście przeczytać w pierwszej części) na wielkim statku EBENÓW w swojej drodze na Serpo. Według naszego pomiaru czasu podróż trwała około dziewięciu miesięcy. Podróż powrotna na Ziemię zajęła już "tylko" siedem miesięcy i odbywała się na nowszym statku EBENÓW.

13 listopada 2005

Moi znajomi i ja dyskutowaliśmy o różnych opcjach dotyczących publikacji tych informacji. Po pierwsze potrzebujemy aprobaty dawnych oficjeli grupy o nazwie MJ-12. Nazwa ta jednak była nieco inna, ale dla jasności będziemy się takową tutaj posługiwać. Aktualna nazwa grupy, która kontroluje przepływ informacji i ma wgląd do projektu Serpo nazywa się _____ _____.

wielu umarło, ale ciągle kilku jeszcze żyje. Pytaliśmy ich o zgodę na publikację. Kolejnym krokiem jest zgoda współczesnych oficjeli. To może być nieco trudniejsze. Aktualnie przedstawiciele DIA mają bardzo małą wiedzę na temat tego projektu. Jakkolwiek, idziemy cały czas do przodu z naszymi planami. Naszym głównym sprzymierzeńcem jest ___ _____ _____, dawny dyrektor ______.

Propozycja jednego z czytelników (Bill Hamilton), aby stworzyć stronę www była świetnym pomysłem. Przy współpracy z kilkunastoma wydawcami moglibyśmy stworzyć takową stronę i zamieścić tam trochę informacji. Zanim jednak to nastąpi będę kontynuował i przekazywał oficjalne informacje za pomocą tego źródła.

Odpowiem teraz na wiele pytań jakie otrzymałem. Miejmy na uwadze, że cały projekt to 3000 stron. Studiowałem dokumenty i zebrane dane. Nie mogę znaleźć odpowiedzi na każde z pytań ale odpowiem na pytania jakie zostały przekazane mi za pośrednictwem grupy dyskusyjnej UFO przez jednego z członków Bill'a Ryan'a.

1) Znalazłem kilka odpowiedzi pochodzących z różnych grup dyskusyjnych, które bardzo krytycznie odnoszą się do informacji jakie przedstawiam. To co publikuje pochodzi bezpośrednio z oficjalnych dokumentów. Wierze jednak, że trudno jest ziemskim naukowcom zrozumieć coś co jest dla nich obce.

Krytycyzm nie jest jednak dla mnie problemem. Mówię tylko to, co przedstawiają dokumenty, nic poza tym. Ziemscy naukowcy kwestionują "metody" pozyskiwania danych przez 12 osób biorących udział w tej misji, choć sami w pewnym momencie przyznają, że pewne naukowe podstawowe działania nie zawsze mogą się sprawdzić na innej planecie - a taką jest Serpo. Gdyby umysły naukowców były otwarte, obliczenia ukazałyby to samo, co pozyskał zespół Serpo.

2) Jednym z dosyć znanych naukowców (astronom), który skontaktował się z nami był Dr. Carl Edward Sagan. Początkowo był on największym sceptykiem z całej grupy, jednakże kiedy informacje były stopniowo analizowane, Dr. Sagan powrócił w połowie projektu. Nie mogę powiedzieć, że w pełni zaakceptował to o czym rozmawialiśmy ale zaakceptował finalny raport.

3) Żywe dyskusje przynoszą wiele interesujących pytań. Na niektóre nie potrafię odpowiedzieć, jednak nasz zespół spędził dekadę (naszego czasu) na Serpo i pobliskich planetach. Nie mieli żadnego komputera (np. laptopa) aby wprowadzać dane. Mieli dwa magnetofony, na które zapisywano dane. Zespół powiedział, że część z informacji zaginęło lub nie zostało udokumentowane.

4) Odnosząc się do czasu: zespół zabrał w podróż wiele urządzeń pomiarowych. Były to standardowe zegarki na rękę, zegarki nie wymagające baterii. Urządzenia działały, ale nie miały "odniesienia" do naszego czasu, bo dni na Serpo były dłuższe, okresy nocy i wschodów / zachodów były dłuższe, nie było żadnego odniesienia do znanego kalendarza. Zespół używał zegarów do obliczania czasu "ruchu" na przykład ile zajmuje obieg planety wokół słońca. Obliczano czas pomiędzy okresami pracy i odpoczynku, jednak po jakimś czasie, zespół porzucił ziemskie zegary i zmienił sposób obliczania czasu na ten jakiego używali EBENI. Zespół był zdegustowany kalendarzem jaki zabrał na misję - 10 letnim kalendarzem, który okazał się zupełnie nieprzydatny.

Po 24 miesiącach, zespół ludzi zgubił poczucie upływającego czasu, ponieważ nie mogli już dłużej opierać się na ziemskim kalendarzu i określać upływających dni. Po pewnym czasie w głównym zegarze jaki został zsynchronizowany z czasem ziemskim wyczerpały się baterie, ludzie nie wymienili ich w porę i stracono ziemski czas. Zespół miał ze sobą dużą liczbę baterii ale wszystkie wyczerpały się po upływie 5 lat. EBENI nie mieli niczego co zastępowałoby baterie i nadawało się do zasilania tych zegarów.

5) Zespół zabrał ze sobą maszynki elektryczne, kubki na kawę, elektryczne podgrzewacze, DIM (brak wyjaśnienia, co to mogło być), elektryczną maszynę do pisania IBM, kalkulator naukowy, suwaki logarytmiczne (konwencjonalne i naukowe), BDCR (Magnetofony nagrywające - Base Data Collection Recorder), trzy różnej wielkości teleskopy, tangens (galwanometr) konwencjonalny i elektryczny. Lista ta ciągnie się i ciągnie. Zabrano wszystko na co tylko pozwolono. EBENI wyznaczyli limit wagi dla sprzętu, który wynosił 4,5 tony. Jeśli chodzi o jedzenie zabrano wyłącznie racje typowo wojskowe zaplanowane na okres 10 lat.

6) Dlaczego zabrano tylko dwie kobiety? Problemem tej misji było w ogóle wytypowanie 12 osób. Każda z tych osób musiała być totalnie wykreślona ze społeczeństwa. Żadnych powiązań rodzinnych, żadnych znajomych, żadnych dzieci. Selekcja była niezwykle trudna. Wybrano tych ludzi z limitowanej grupy wojskowych. Oryginalna grupa liczyła 158 osób. Finalna 12 została wybrana z tej liczby. Musiano przeprowadzić testy psychologiczne, medyczne i inne. Naprawdę owa 12 to byli sami najlepsi. Dlaczego wśród tych osób były tylko dwie kobiety? Być może inne nie zdały testów, tego nie wiemy, nie napisano o tym w raporcie. Jakkolwiek owe dwie kobiety były najlepsze pod względem medycyny i lingwistyki.

7) W jaki sposób EBENI rozwinęli tak zaawansowaną technologię? Nic na ten temat nie zostało napisane, jednak naukowcy na Ziemi doszli do wniosku, że kultura EBENÓW, która sama w sobie jest tylko jednym gatunkiem, bez podziałów na nacje i rasy mogła rozwijać się dzięki temu znacznie szybciej niż np. nasza cywilizacja która zawiera tak wiele ras, różnych języków (przyp. tłum. i toczy wojny wewnątrz własnych społeczności).

8 ) Dlaczego cywilizacja EBENÓW liczy zaledwie 650,000 osobników?

Ponownie, zespół nie znalazł nigdy bezpośredniej odpowiedzi na to pytanie. Wiemy, że setki tysięcy EBENÓW zginęło w "Wielkiej Wojnie". Specjaliści od zachowań społecznych doszli do wniosku, że cywilizacja EBENÓW została tak stworzona aby spełniać potrzeby każdego. Zespół ludzi znalazł limitowane ilości towarów na ich planecie. Duże budynki były używane jako swego rodzaju magazyny na środki żywnościowe.

Gleba nie była żyzna, nie była bogata w minerały. EBENI używali form organicznych upraw aby pozyskać żywność. Być może też w pewien sposób obawiali się, że jeśli przeludnią planetę, nie będą mogli zagwarantować każdemu równego statusu. Ale jest to tylko moja idea, nic co zostało napisane w oryginalnym raporcie.

9) Teraz co nieco o kulturze: EBENI mieli coś na kształt "muzycznego" przemysłu. Muzyka brzmiała jak pewne tonalne rytmy. Słuchano również czegoś w rodzaju śpiewów (chanting - przyp. tłum. wg. słownika: śpiew kościelny, śpiew monotonny, śpiewna recytacja). EBENI również tańczyli. Pewne okresy "pracy" celebrowali rytualnymi tańcami. EBENI formowali okrąg i tańczyli wokół słuchając muzyki (chanting). Muzyka była grana na dzwonkach i bębnach lub czymś co je przypominało.

Nie było tam telewizji, radia ani niczego takiego. EBENI grali w grę, podobną do naszej piłki nożnej ale większą piłką. Celem gry było kopnięcie piłki do bramki. Gra miała bardzo dziwne reguły i rozgrywana była przez dłuższy okres czasu. Mieli tam również inną grę, w większości grały w nią dzieci. Polegało to na tworzeniu pewnych formacji składających się z grup EBENÓW. Wyglądało na to, że bardzo lubią tą grę, ale nasz zespół nie mógł zrozumieć jej zasad.

Pomimo, ze EBENI nie mieli telewizji ani radia. Każdy z nich posiadał małe urządzenie przypięte na pasku do ich bioder. Urządzenie wydawało rozkazy, polecenia aby przystąpić do odpowiednich zadań, przekazywało aktualne informacje (newsy). Urządzenie miało ekran podobny do ekranu telewizyjnego ale w formacie 3-D. Zespół przywiózł na Ziemię jedno takie urządzenie. Myślę dziś, że możemy porównać je do mały kieszonkowych komputerów np. palm pilot (przyp. tłum. lub pocketpc np. ipaq).

10) Urządzenie EBENÓW wytwarzające energię było analizowane raz po raz przez zespół ludzi, jednakże nie mieli oni dostępu do naukowych mikroskopów i innego sprzętu pomiarowego. Nie mogliśmy zrozumieć na jakiej zasadzie działa urządzenie. Jednakże niezależnie od wymaganej energii, urządzenie to zapewniało odpowiednie napięcie i natężenie prądu. Urządzenie miało rodzaj regulatora, który sam dostosowywał się do wymagań odbiornika energii. Zespół przywiózł na Ziemię dwa takie urządzenia do analizy.

11) Serpo orbitowała tylko wokół jednego słońca

12) Dlaczego kilka osób zostało na planecie? Raporty wskazują, że osoby, które zostały podjęły tą decyzję dobrowolnie. "Zakochali" się w kulturze EBENÓW i ich planecie. Nie posłuchali rozkazu powrotu. Komunikacja z pozostałymi członkami misji została przerwana w 1988 roku. Nigdy więcej nie odebrano żadnego sygnału od tych osób z Serpo. Dwójka osób która zginęła na planecie Serpo, została umieszczona w trumnach i pogrzebana. Ostatecznie ich ciała wróciły na Ziemię.

13) Każdy z członków misji odebrał bardzo wysokie dawki promieniowania podczas pobytu na Serpo. Większość z nich zmarło później z tego powodu na chorobę popromienną.

14) EBENI toczyli bitwę z wrogiem przez dłuższy okres. Jeden z członków naszej załogi dotarł do informacji, że wojna trwała blisko 100 lat - naszego czasu. Wojna była prowadzona przy użyciu pewnych energetycznych broni (laserów?) wytworzonych przez obydwie cywilizacje. EBENI ostatecznie zniszczyli planetę wroga i zabili pozostałych przy życiu.

EBENI ostrzegali nas, że kilkanaście innych ras obcych w naszej galaktyce było wrogo nastawionych. EBENI trzymali się z dala od tych ras. Dokumenty uzyskane podczas wywiadu z załogą ludzi, która powróciła, nie mówią nic o nazwach tych ras, prawdopodobnie dlatego, że (część z nich) już nie istnieje.


Zeta Reticuli - Program Wymiany
Projekt SERPO
Tłumaczenie: Eurycide
Paranormalne.pl
źródło: http://ufo.whipnet.o...erpo/index.html
  • 0