Komentuj na forum
Obce formy życia mogą znajdować się wewnątrz Ziemi Według czołowego badacza, naukowcy mogą nie zdawać sobie sprawy z istnienia dowodów na zamieszkiwanie Ziemi przez obce formy życia.
Doktor Tom Gold, honorowy profesor na Uniwersytecie w Cornell w USA, sądzi, że organizmy bazujące na krzemie - całkowicie niezwiązanym ze wszystkimi opartymi na węglu formami życia, znanymi dotychczas człowiekowi - mogą żyć na dużych głębokościach.
W swojej wydanej w 1998 roku książce sugeruje on, że naukowcy powinni poważniej potraktować taką możliwość. Gold, który jest członkiem Royal Society, przewidział wcześniej, że ogromne ilości konwencjonalnych bakterii żyją wiele kilometrów pod powierzchnią Ziemi. Naukowcy początkowo odrzucili ten pogląd, obecnie jednak wielu zgadza się z nim.
"Tak długo, jak nikt nie podejrzewa, że może tam istnieć życie oparte na krzemie, możemy być niewystarczająco zdolni, by móc je zidentyfikować", powiedział Gold.
Według Golda, skały noszące ślady organizmów bazujących na krzemie mogą już znajdować się w laboratoriach, zaś ich znaczenie może być pominięte.
Każdy znany żywy organizm, od bakterii po człowieka, oparty jest na związku węgla, który tworzy złożone cząsteczki, takie jak DNA mające kluczowe znaczenie dla naszego istnienia. Naukowcy uważają, że jeśli zostanie odnalezione życie pozaziemskie, jest szansa, że również i ono będzie oparte na węglu.
Krzem ma wiele cech chemicznych podobnych do węgla, podpowiada więc uczonym i pisarzom science-fiction wymarzone przez nich nowe formy życia. Olbrzymi "kosmiczny ślimak" może połykać statki kosmiczne pojawiające się w filmie "The Empire Strikes Back", w epizodzie "Star Trek" podobny do kamienia przybysz z kosmosu zaatakował załogę Kapitana Kirka, zaś zabójcze pasożyty bazujące na krzemie wynurzyły się w "Archiwum X", gdy naukowcy badali wnętrze wulkanu.
Formy życia Golda, jeżeli istnieją, najprawdopodobniej byłyby mikroorganizmami mogącymi stawiać czoła ogromnym ciśnieniom i temperaturom, żyjąc w małych porach wewnątrz skały głęboko w skorupie Ziemi. Mogłyby ściągać energię pochodzącą z rozłożonych gazów i otaczałyby minerały.
Koncepcja Golda, która koncentruje się na alternatywnym wytłumaczeniu dla ropy i pokładów minerałów, opublikowana została w jego książce "The Deep Hot Biosphere".
"To jest jeszcze niepewne, ale logiczne, że mógłby w głębi Ziemi istnieć duży system biochemiczny, który pracowałby lepiej w wysokich temperaturach i wysokim ciśnieniu", powiedział Gold.
Inni są sceptyczni. Doktor Harold Klein, który kierował zespołem projektu lądownika Viking, który poszukiwał śladów życia na Marsie w latach siedemdziesiątych, wskazał na krzem jako dużo gorszy od węgla pod kątem tworzenia złożonych polimerów, mających decydujące znaczenie dla życia.
"Osobiście wątpię w koncepcję życia opartego na krzemie. Jeżeli wewnątrz Ziemi znajdziemy żywe organizmy, założę się, że będą one oparte na węglu", powiedział Klein.
Niemniej jednak doktor Klein zachęca przyszłe misje na Marsa do zabrania na wszelki wypadek przyrządu do przetestowania organizmów nie opartych na węglu. Według Davida Noevera, naukowca pracującego w Instytucie Astrobiologii NASA, możliwe jest, że własności chemiczne krzemu są wystarczająco zmienione przez wysokie temperatury i ciśnienia głęboko wewnątrz Ziemi, by mógł on bardziej przystosować się do formowania złożonych cząsteczek.
Stwierdził on, iż niektórzy naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej traktowali poważnie pomysł z życiem bazującym na krzemie, szczególnie jeżeli chodzi o poszukiwania życia pozaziemskiego.
"To jest prawie naiwność zakładać, że każde życie musi być oparte na węglu. Być może mógłbym przytoczyć dobre przypadki życia opartego zarówno na krzemie, jak i na fosforze", powiedział Noever.
Zdaniem doktora Davida Williamsa, badacza z Muzeum Przyrody w Londynie, krzem jest wykorzystywany przez niektóre oparte na węglu jednokomórkowe organizmy zwane okrzemkami w celu utworzenia ochronnych muszli. Okrzemki są jednak zasadniczo oparte na węglu.
W ostatnich latach znaleziono jednak głęboko w ziemskiej skorupie dziwne organizmy. Steve Jones, profesor genetyki na Uniwersytecie w Londynie, powiedział: "Tam na dole istnieje nieznany wszechświat, w którym wytworzyły się organizmy z tak dziwnymi metabolizmami, że w porównaniu do człowieka i grzyba są one identyczne, Bóg jeden wie, co jeszcze zostanie tam odnalezione".
Mikroby zostały odnalezione na dnie oceanicznym, na głębokościach i przy temperaturach, w których dotąd nie spodziewano się znalezienia żywych organizmów.
Zdaniem doktora Harry'ego Elderfielda, badającego Ziemię naukowca z Uniwersytetu w Cambridge, bez wiedzy, czym mogą być organizmy żywe bazujące na krzemie, niemożliwe jest przewidzenie, w jaki sposób naukowcy mogą poddać je testom.
Obecnie Gold został opisany przez Stephena Jaya Goulda, przewodniczącego amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Nauki, jako jeden z najbardziej obrazoburczych naukowców - ale nie każdy ma często rację.
Steve Farrar, The Sunday Times, 22 listopada 1998
Tłumaczenie: Ivellios
Paranormalne.pl
Obce formy życia mogą znajdować się wewnątrz Ziemi Według czołowego badacza, naukowcy mogą nie zdawać sobie sprawy z istnienia dowodów na zamieszkiwanie Ziemi przez obce formy życia.
Doktor Tom Gold, honorowy profesor na Uniwersytecie w Cornell w USA, sądzi, że organizmy bazujące na krzemie - całkowicie niezwiązanym ze wszystkimi opartymi na węglu formami życia, znanymi dotychczas człowiekowi - mogą żyć na dużych głębokościach.
W swojej wydanej w 1998 roku książce sugeruje on, że naukowcy powinni poważniej potraktować taką możliwość. Gold, który jest członkiem Royal Society, przewidział wcześniej, że ogromne ilości konwencjonalnych bakterii żyją wiele kilometrów pod powierzchnią Ziemi. Naukowcy początkowo odrzucili ten pogląd, obecnie jednak wielu zgadza się z nim.
"Tak długo, jak nikt nie podejrzewa, że może tam istnieć życie oparte na krzemie, możemy być niewystarczająco zdolni, by móc je zidentyfikować", powiedział Gold.
Według Golda, skały noszące ślady organizmów bazujących na krzemie mogą już znajdować się w laboratoriach, zaś ich znaczenie może być pominięte.
Każdy znany żywy organizm, od bakterii po człowieka, oparty jest na związku węgla, który tworzy złożone cząsteczki, takie jak DNA mające kluczowe znaczenie dla naszego istnienia. Naukowcy uważają, że jeśli zostanie odnalezione życie pozaziemskie, jest szansa, że również i ono będzie oparte na węglu.
Krzem ma wiele cech chemicznych podobnych do węgla, podpowiada więc uczonym i pisarzom science-fiction wymarzone przez nich nowe formy życia. Olbrzymi "kosmiczny ślimak" może połykać statki kosmiczne pojawiające się w filmie "The Empire Strikes Back", w epizodzie "Star Trek" podobny do kamienia przybysz z kosmosu zaatakował załogę Kapitana Kirka, zaś zabójcze pasożyty bazujące na krzemie wynurzyły się w "Archiwum X", gdy naukowcy badali wnętrze wulkanu.
Formy życia Golda, jeżeli istnieją, najprawdopodobniej byłyby mikroorganizmami mogącymi stawiać czoła ogromnym ciśnieniom i temperaturom, żyjąc w małych porach wewnątrz skały głęboko w skorupie Ziemi. Mogłyby ściągać energię pochodzącą z rozłożonych gazów i otaczałyby minerały.
Koncepcja Golda, która koncentruje się na alternatywnym wytłumaczeniu dla ropy i pokładów minerałów, opublikowana została w jego książce "The Deep Hot Biosphere".
"To jest jeszcze niepewne, ale logiczne, że mógłby w głębi Ziemi istnieć duży system biochemiczny, który pracowałby lepiej w wysokich temperaturach i wysokim ciśnieniu", powiedział Gold.
Inni są sceptyczni. Doktor Harold Klein, który kierował zespołem projektu lądownika Viking, który poszukiwał śladów życia na Marsie w latach siedemdziesiątych, wskazał na krzem jako dużo gorszy od węgla pod kątem tworzenia złożonych polimerów, mających decydujące znaczenie dla życia.
"Osobiście wątpię w koncepcję życia opartego na krzemie. Jeżeli wewnątrz Ziemi znajdziemy żywe organizmy, założę się, że będą one oparte na węglu", powiedział Klein.
Niemniej jednak doktor Klein zachęca przyszłe misje na Marsa do zabrania na wszelki wypadek przyrządu do przetestowania organizmów nie opartych na węglu. Według Davida Noevera, naukowca pracującego w Instytucie Astrobiologii NASA, możliwe jest, że własności chemiczne krzemu są wystarczająco zmienione przez wysokie temperatury i ciśnienia głęboko wewnątrz Ziemi, by mógł on bardziej przystosować się do formowania złożonych cząsteczek.
Stwierdził on, iż niektórzy naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej traktowali poważnie pomysł z życiem bazującym na krzemie, szczególnie jeżeli chodzi o poszukiwania życia pozaziemskiego.
"To jest prawie naiwność zakładać, że każde życie musi być oparte na węglu. Być może mógłbym przytoczyć dobre przypadki życia opartego zarówno na krzemie, jak i na fosforze", powiedział Noever.
Zdaniem doktora Davida Williamsa, badacza z Muzeum Przyrody w Londynie, krzem jest wykorzystywany przez niektóre oparte na węglu jednokomórkowe organizmy zwane okrzemkami w celu utworzenia ochronnych muszli. Okrzemki są jednak zasadniczo oparte na węglu.
W ostatnich latach znaleziono jednak głęboko w ziemskiej skorupie dziwne organizmy. Steve Jones, profesor genetyki na Uniwersytecie w Londynie, powiedział: "Tam na dole istnieje nieznany wszechświat, w którym wytworzyły się organizmy z tak dziwnymi metabolizmami, że w porównaniu do człowieka i grzyba są one identyczne, Bóg jeden wie, co jeszcze zostanie tam odnalezione".
Mikroby zostały odnalezione na dnie oceanicznym, na głębokościach i przy temperaturach, w których dotąd nie spodziewano się znalezienia żywych organizmów.
Zdaniem doktora Harry'ego Elderfielda, badającego Ziemię naukowca z Uniwersytetu w Cambridge, bez wiedzy, czym mogą być organizmy żywe bazujące na krzemie, niemożliwe jest przewidzenie, w jaki sposób naukowcy mogą poddać je testom.
Obecnie Gold został opisany przez Stephena Jaya Goulda, przewodniczącego amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Nauki, jako jeden z najbardziej obrazoburczych naukowców - ale nie każdy ma często rację.
Steve Farrar, The Sunday Times, 22 listopada 1998
Tłumaczenie: Ivellios
Paranormalne.pl