Komentuj na forum
Przez ostatnie siedem lat, generatory liczb losowych działające na całym świecie, wykonywały elektronicznie 200 rzutów monetą w każdej sekundzie. Zamiar tych maszyn jest tylko jeden - zmierzyć poziom globalnej świadomości.
Projekt Globalnej Świadomości - GCP (od Global Consciousness Project), zapoczątkowany na Uniwersytecie Princeton w New Jersey, nazwał te generatory zdarzeń losowych Elektrogaiagramami (EGG). Urządzenia te wykorzystywane są do sprawdzania czy ludzka świadomość tworzy pole wokół Ziemi mogące wpływać na wyniki przypadkowych zdarzeń.
Badacze zajmujący się tym projektem twierdzą, że podczas ważnych wydarzeń np. zamachów z 11 września w Nowym Jorku czy Tsunami na Oceanie Indyjskim, generatory zdarzeń losowych generują schematy, które nie powinny pojawiać się w rzeczywistych losowych sekwencjach.
GCP nie tylko wykrywa odchylenia od typowo losowych danych, ale również potrafi przewidzieć ważne światowe wydarzenia. W wyżej wymienionych atakach z 11 września, aparatura wygenerowała dziwaczną nieprzypadkową serię danych na wiele godzin przed samym zdarzeniem. Podobnie było w przypadku Tsunami na Oceanie Indyjskim. Analizy pokazują, że generatory EGG "przewidziały je" na 24 godziny wcześniej. "Możemy przewidywać kluczowe światowe wydarzenia, zanim te nastąpią" - powiedział Roger Nelson, szef projektu. "Nie wiemy jednak co się wydarzy i gdzie owe zdarzenie będzie miało miejsce."
Obecnie zespół GCP mógłby mieć trudności z przewidywaniem przyszłości, gdyż zebrane dane analizowane są dopiero po wystąpieniu danego zdarzenia. W każdym projekcie badawczym wybierane jest jedno zdarzenie o określonej randze ważności. Poczynając np. od pogrzebu Księżnej Diany, a kończąc na występie na żywo muzycznej gwiazdy. W następnej kolejności zespół analizuje określony przedział czasu wokół danego wydarzenia i wyszukuje pewnych określonych schematów czy szablonów, które odbiegają od losowości.
Oczywiście w kierunku GCP wylewa się fala krytyki. Po pierwsze, na jakiej podstawie wybiera się ważne wydarzenia? Po drugie, czy nie jest zbyt prostym odnalezienie pewnego schematu przed lub po danym wybiórczym wydarzeniu, by później ogłaszać, że zadziałała tutaj globalna świadomość? Nawet jeśli odpowiemy na powyższe pytania, nie otrzymamy odpowiedzi, jak i czy ludzka świadomość tworzy pole, które ma wpływ na generatory losowych zdarzeń.
Podczas gdy projekt wydaje się tylko żmudnym poszukiwaniem schematów, GCP wypowiada się w następujący sposób: "Jesteśmy w stanie przyjąć do wiadomości, że w danym momencie popełniliśmy błędy, ale nigdy nie byliśmy w stanie znaleźć takowych, ani my, ani ktokolwiek inny" - powiedział Nelson. "Nasze dane jasno pokazują, że szanse na otrzymanie tego typu rezultatów są jak jeden na milion." Ponadto musimy wiedzieć, że dane analizowane przez GCP podlegają ścisłej kontroli, a eksperymenty podlegają określonym kryteriom.
Nawet wtedy jednak, projekt taki jak ten może w łatwy sposób stworzyć hipotezę, której nie można obalić - każdy znaleziony schemat wśród losowego zbioru danych będzie bowiem tylko potwierdzał tą hipotezę. Dopóki nie znajdzie się solidny dowód na to, że eksperymenty GCP są bezowocne, komputery EGG nadal będą podrzucać wirtualnymi monetami, próbując odgadnąć przyszłość.
Opracowanie i tłumaczenie: Eurycide
Paranormalne.pl
źródła:
damninteresting.com [Daniel Lew]
http://noosphere.princeton.edu/
http://en.wikipedia....ousness_Project
Przez ostatnie siedem lat, generatory liczb losowych działające na całym świecie, wykonywały elektronicznie 200 rzutów monetą w każdej sekundzie. Zamiar tych maszyn jest tylko jeden - zmierzyć poziom globalnej świadomości.
Projekt Globalnej Świadomości - GCP (od Global Consciousness Project), zapoczątkowany na Uniwersytecie Princeton w New Jersey, nazwał te generatory zdarzeń losowych Elektrogaiagramami (EGG). Urządzenia te wykorzystywane są do sprawdzania czy ludzka świadomość tworzy pole wokół Ziemi mogące wpływać na wyniki przypadkowych zdarzeń.
Badacze zajmujący się tym projektem twierdzą, że podczas ważnych wydarzeń np. zamachów z 11 września w Nowym Jorku czy Tsunami na Oceanie Indyjskim, generatory zdarzeń losowych generują schematy, które nie powinny pojawiać się w rzeczywistych losowych sekwencjach.
GCP nie tylko wykrywa odchylenia od typowo losowych danych, ale również potrafi przewidzieć ważne światowe wydarzenia. W wyżej wymienionych atakach z 11 września, aparatura wygenerowała dziwaczną nieprzypadkową serię danych na wiele godzin przed samym zdarzeniem. Podobnie było w przypadku Tsunami na Oceanie Indyjskim. Analizy pokazują, że generatory EGG "przewidziały je" na 24 godziny wcześniej. "Możemy przewidywać kluczowe światowe wydarzenia, zanim te nastąpią" - powiedział Roger Nelson, szef projektu. "Nie wiemy jednak co się wydarzy i gdzie owe zdarzenie będzie miało miejsce."
Obecnie zespół GCP mógłby mieć trudności z przewidywaniem przyszłości, gdyż zebrane dane analizowane są dopiero po wystąpieniu danego zdarzenia. W każdym projekcie badawczym wybierane jest jedno zdarzenie o określonej randze ważności. Poczynając np. od pogrzebu Księżnej Diany, a kończąc na występie na żywo muzycznej gwiazdy. W następnej kolejności zespół analizuje określony przedział czasu wokół danego wydarzenia i wyszukuje pewnych określonych schematów czy szablonów, które odbiegają od losowości.
Oczywiście w kierunku GCP wylewa się fala krytyki. Po pierwsze, na jakiej podstawie wybiera się ważne wydarzenia? Po drugie, czy nie jest zbyt prostym odnalezienie pewnego schematu przed lub po danym wybiórczym wydarzeniu, by później ogłaszać, że zadziałała tutaj globalna świadomość? Nawet jeśli odpowiemy na powyższe pytania, nie otrzymamy odpowiedzi, jak i czy ludzka świadomość tworzy pole, które ma wpływ na generatory losowych zdarzeń.
Podczas gdy projekt wydaje się tylko żmudnym poszukiwaniem schematów, GCP wypowiada się w następujący sposób: "Jesteśmy w stanie przyjąć do wiadomości, że w danym momencie popełniliśmy błędy, ale nigdy nie byliśmy w stanie znaleźć takowych, ani my, ani ktokolwiek inny" - powiedział Nelson. "Nasze dane jasno pokazują, że szanse na otrzymanie tego typu rezultatów są jak jeden na milion." Ponadto musimy wiedzieć, że dane analizowane przez GCP podlegają ścisłej kontroli, a eksperymenty podlegają określonym kryteriom.
Nawet wtedy jednak, projekt taki jak ten może w łatwy sposób stworzyć hipotezę, której nie można obalić - każdy znaleziony schemat wśród losowego zbioru danych będzie bowiem tylko potwierdzał tą hipotezę. Dopóki nie znajdzie się solidny dowód na to, że eksperymenty GCP są bezowocne, komputery EGG nadal będą podrzucać wirtualnymi monetami, próbując odgadnąć przyszłość.
Opracowanie i tłumaczenie: Eurycide
Paranormalne.pl
źródła:
damninteresting.com [Daniel Lew]
http://noosphere.princeton.edu/
http://en.wikipedia....ousness_Project