To już kolejne z doniesień o obserwacji tajemniczego, dużego kota na zachodzie Szkocji
Chociaż takie doniesienia są częste na przestrzeni ostatnich lat, to są one najczęściej ciężkie do zweryfikowania. Tym razem jednak, świadkiem i autorem filmu jest trener psów z oddziału policji Ministerstwa Obrony1
30 Czerwca 2009r, w dniu dokonania obserwacji, Chris Swallow pomagał swojemu przyjacielowi w pracach ogrodowych.
"Dom mojego przyjaciela jest obok linii kolejowej "West Highland". W pewnym momencie spojrzałem na tory i zobaczyłem coś, co początkowo wziąłem za czarnego labradora." - opowiada Chris
"Przez cały dzień jeździł tamtędy pociągi, więc zainteresował mnie fakt obecności dużego psa w tym miejscu, i gdy spojrzałem ponownie zauważyłem, że to zwierzę nie porusza się w sposób typowy dla psów. Wtedy uświadomiłem sobie, że to co widzę, to duży kot - zawołałem wtedy swojego przyjaciela żeby rzucił na to okiem."
"Wprawiło nas to w osłupienie"
"Pobiegłem do mojego samochodu po telefon komórkowy, żeby nagrać to zwierzę. Stanąłem niedaleko wiaduktu przy Winston Road po czym udało mi się zrobić parę zdjęć i nagrać parę minut filmu na którym widać jak zwierzę porusza się po torach. To było niesamowite. Słyszałem opowieści o takich stworzeniach, ale nigdy w takie historie nie wierzyłem"
"Oglądając nagrany film uważam, że nie ma żadnych wątpliwości - to duży kot"
To nie pierwsze doniesienia o dużych kotach w tym regionie. W 2004 roku raportowano o dużym, brązowym zwierzęciu w lesie i na wzgórzach niedaleko jeziora "Loch Long"2. Donoszono także o czarnym zwierzęciu niedaleko obozu szkoleniowego Garelochhead.
"Ile labradorów mogłoby przejść odcinek po szynie kolejowej." - pyta retorycznie Swallow w wywiadzie dla STV
"Jestem trenerem psów w policji, i dla psa wystarczająco trudne jest już przejście po kładce treningowej o szerokości 20 cm, a co dopiero po szynie kolejowej która ma 7"
"Widziałem na festiwalu "Tattoo"3 psy szkolone przez RAF - były w stanie przejść po bardzo cienkiej kładce4 , ale sposób w jaki balansuje "to" zwierzę wskazuję na to, że to jakiś rodzaj kota."
Swallow dodaje: "To nie był domowy kocur - to było coś większego. Pokazywałem to pewnemu ekspertowi, który stwierdził, że nie jest to ani lampart, ani puma - tylko coś jeszcze bardziej interesującego, jakiś nieznany gatunek z rodziny kotowatych."
Przypisy:
1) Specjalna jednostka cywilna, podlegająca Ministerstwu Obrony
2) W sumie mogłoby być jezioro "Long", ale w takiej wersji też jest dobrze - coby się nikt nie czepiał
3) Festiwal wojskowy, więcej info: http://www.edintattoo.co.uk/
4) W oryginale: "between two scaffold polls". I za cholerę nie wiem co to "scaffold polls" Zakładam, że coś wąskiego, toteż jest jak jest
Źródło:
http://news.stv.tv/s...g-cat-sighting/
Tłumaczenie:
Własne (czyli Skan)