1.XI 2009 roku Katolicka Agencja Informacyjna opublikowała następującą depeszę:
Włochy opłakują śmierć znanej mistyczki
W wieku 85 lat zmarła w swym rodzinnym miasteczku Mileto w Kalabrii na włoskim południu Natuzza Evolo, znana włoska mistyczka. Na wiadomość o jej śmierci miejscowy proboszcz, ksiądz Pasquale Barone, który był z nią w bliskim kontakcie, kazał bić w dzwony, ale nie na żałobę, lecz z radości, że ,,Natuzza wróciła do domu Ojca".
Setki osób oddały jej hołd w założonym przez nią ośrodku dla ludzi w podeszłym wieku ,,Niepokalane Serce Maryi ucieczka dusz". Zmarła znana była w całym kraju ze zdolności kontaktu ze zmarłymi oraz bilokacji. Pogrzeb mistyczki, pod przewodnictwem ordynariusza Mileto, biskupa Luigiego Renzo, odbędzie się we wtorek popołudniu. Tego dnia w miasteczku obowiązywać będzie żałoba.
W związku z tym, postanowiłem przybliżyć czytelnikom paranormalne.pl postać tej niezwykłej kobiety i przetłumaczyłem świadectwo jakie daje jej jeden z włoskich badaczy zjawisk parapsychologicznych. Oto ten tekst:
NATUZZA EVOLO
Po beatyfikacji Ojca Pio wzrosło zainteresowanie osobami, które noszą na swoim ciele stygmaty. Oto poruszający i niewytłumaczalny przypadek z Włoch.
Natuzza Evolo to wzorowa matka pięciorga dzieci, a jednocześnie osoba obdarzona wieloma niezwykłymi darami, które z pokorą wykorzystuje w służbie bliźniemu. Natuzza nie przywołuje dusz zmarłych, ale pojawiają się one przed nią z własnej woli i bożego przyzwolenia. Kiedy ludzie proszą ją o przesłania lub szczegółowe odpowiedzi od ich bliskich zmarłych, Natuzza odpowiada, że zależy to jedynie od woli Pana i wzywa do modlitwy o pozwolenie z jego strony.
Urodzona w Paravati, prowincja Catanzaro, gdzie dotąd zamieszkuje, Natuzza już od najmłodszych lat wykazywała znaki szczególnych zdolności mediumicznych: niewytłumaczalne naukowo plamy krwawego potu zmieniają się w zetknięciu z bandażami i chustkami w znaki i symbole o charakterze religijnym, oraz teksty modlitw nie tylko w języku włoskim, ale również po łacinie, grecku, hebrajsku i w innych językach. Pojawiające się obrazy i postaci mistyczne to święci z aureolami nad głowami, zwykli pielgrzymi, aniołowie, Madonny, promieniujące hostie i monstrancje, kielichy, drabiny, bramy, serca, cierniowe korony itp. Teksty to wyjątki z Biblii, hymny, maksymy religijne, psalmy, sentencje, wersety i modlitwy. Ciągłe i widoczne dla wszystkich zjawisko pocenia się krwią staje się bardziej ewidentne w okresie Wielkiego Postu, gdyż wówczas pojawiają się również stygmaty. Natuzza od dziecka rozmawia ze zmarłymi i wykazuje inne zdolności paranormalne, które zostały poświadczone w licznych pismach i potwierdzone przez lekarzy i naukowców w setkach świadectw.
Wskazówki Anioła Stróża.
Dowodem na to, że Natuzza rzeczywiście widuje anioły, jest natychmiastowość, pewność, inteligencja i dokładność jej odpowiedzi udzielanych tym, którzy są całkowicie niepewni rozwiązania problemu, jaki ich gnębi. Ten rodzaj weryfikacji dotyczącej niezliczonej ilości osób, zawiera liczne konsultacje o charakterze medycznym, których Natuzza udziela z niezwykłą precyzją: są to odpowiedzi dotyczące zdrowia, etapu w rozwoju choroby, ewentualnej konieczności poddania się zabiegowi chirurgicznemu – większość z nich okazała się być słuszna. Natuzza zawsze twierdziła, że swoje informacje uzyskuje od Anioła Stróża, swojego lub innych osób, powtarzając dokładnie jego słowa. Diagnozy medyczne pochodzą od zmarłych i innych osobowości, jak na przykład Ojca Pio. Wiele osób nabrało niezachwianej wiary w zdolności diagnostyczne mistyczki, która jednak okazywała brak jakiegokolwiek zainteresowania aspektem materialnym swojej działalności, odrzucając propozycje wynagrodzenia czy jakiejkolwiek darowizny. Jednak, mając na uwadze liczne przypadki osób znajdujących się w potrzebie, przyczyniła się do powstania Associazione Cuore Immacolato di Maria (Stowarzyszenia Niepokalanego Serca Maryi), które dzięki materialnej pomocy wielu osób, stworzyło projekt opieki nad niepełnosprawną młodzieżą i osobami w podeszłym wieku, poprzez rozbudowaną strukturę, nad którą pieczę sprawuje Rada Administracyjna z proboszczem Pavarati, don Pasquale Barone, na czele.
Już w wieku 10 lat Natuzza zaczęła cierpieć z powodu małych, bolesnych ranek, niewielkich otworów w przegubach i stopach, które pojawiały się spontanicznie bez widocznej przyczyny naturalnej. Dziewczynka zachowała to zjawisko w tajemnicy, ujawniając ją jedynie dziadkowi, który opatrywał jej rany. Z biegiem lat rany stawały się coraz większe i głębsze; pojawiły się one również pod lewą piersią i na prawym barku, czyli w tych wszystkich miejscach, w których tradycja chrześcijańska umieszcza rany naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nawet mąż Natuzzy dopatrzył się stygmatu w okolicy serca dopiero wiele lat po tym jak się pojawiły. Mistyczka ukrywała swoje rany aż do 1965 roku, kiedy to nie mogła dalej negować ich istnienia.
Każdego roku, w okresie Wielkiego Postu, stygmaty Natuzzy zaczerwieniają się, powiększają i otwierają, krwawiąc i sprawiając jej ból. Wypływająca z ran krew często tworzy „hemografie”, to znaczy święte obrazy wykonane krwią.
Bilokacja i zapach świętości.
Bilokacja Natuzzy odbywa się na wiele sposobów, angażując wszystkie zdolne do tego zmysły odbiorcy: to znaczy za pomocą wzroku, słuchu, słyszenia głosów i hałasów, czucia zapachów, wrażeń dotykowych i w trakcie snu. Innymi razy Natuzza pozostawia obiektywne ślady swojej bytności, zmieniając środowisko, wywołując stałe zmiany fizyczne, czy przenosząc przedmioty z miejsca na miejsce. W niektórych, szczególnych przypadkach, plamy krwi pozostawione w miejscu przeniesienia przedmiotu przyjmowały formę hemografii o jasnym znaczeniu biblijnym. Wszystkie zjawiska wywoływane przez mistyczkę są autentyczne – w tym bilokacja oraz hemografia – i zdają się nie wchodzić w zakres zjawisk ani naturalnych ani paranormalnych. Natuzza nigdy nie zgodziła się na współprace podczas badań parapsychologicznych, uważając to co posiada za dary mistyczne, które należy przyjąć z pokorą. Kiedyś pewien ojciec jezuita chciał poznać Natuzzę i w tym celu udał się do niej ubrany po świecku. Rozmawiali o wielu rzeczach, aż wreszcie powiedział jej, że ma zamiar się ożenić i w związku z tym prosi o radę dotyczącą zbliżającego się ślubu. Wówczas Natuzza wstała z miejsca i pochyliwszy się, pocałowała go w rękę. Zdumiony jezuita poprosił ją o wytłumaczenie dziwnego zachowania. Natuzza odpowiedziała: „Pan jest kapłanem!” Jezuita zaprzeczył, usiłując zachować anonimowość, ale mistyczka oświadczyła: “Powtarzam panu, że jest pan kapłanem. Kapłanem Chrystusa, wiem to, gdyż kiedy pan wszedł zobaczyłam, że anioł stoi po pana prawej stronie. U wszystkich innych, osób świeckich, anioł stoi po stronie lewej”.
W niektórych przypadkach liczne osoby odczuwały, że Natuzza emanuje zapach kwiatów, bez żadnej przyczyny naturalnej. Zapach ten wydobywa się tajemniczo również z dotykanych przez nią przedmiotów: różańców, krzyży, podarowanych świętych obrazków. Czasami zapach ten czuć przez chwilę, czasami po jakimś czasie, bywa też odczuwany przez kilka osób jednocześnie. Posiada on również inną, zaskakującą cechę: pojawia się w odległych miejscach, w których nie ma żadnego przedmiotu dotykanego wcześniej przez Natuzzę. Bardzo prawdopodobnie jest to po prostu zapach świętości, nadzwyczajny dar Pana dla jego wybranych.
Wykraczając poza granice ustanowione przez naukę.
Znając dobrze Natuzzę, uważam, że posiada ona godną podziwu cnotę duchową, w wielkości jej pokory i miłosierdzia, i ofiaruje ją tym wszystkim, którzy polecają się jej modlitwom, obdarzając ich pociechą i wsparciem. Mnie osobiście obdarzyła pokojem i pogodą ducha, oraz podarowała mi kilka hemografii i krzyżyk, który nosiła przez 13 lat. Jest to najcenniejsza rzecz jaką posiadam. Fenomen Natuzzy nie może być wytłumaczony przez naukę ani dziś, ani jutro. Bilokacja i pozostawianie w odległych miejscach swojej krwi, to zjawiska wychodzące poza granice praw natury, podobnie zresztą jak obrazy hemograficzne, które powstają mimo ograniczeń wynikających ze złożenia chusteczki, pojawiając się w uporządkowany sposób na jej wewnętrznej stronie.
Bolesnych stygmatów nie można wytłumaczyć na poziomie fizjologicznym czy patologicznym; jej anielskie jasnowidzenie – z wysokim procentem poprawności, zawsze akcentujące aspekty moralne i religijne – wychodzi daleko poza jasnowidzenie paranormalne. Codziennie mają miejsce uzdrowienia i dokładne diagnozy, których nie da się już policzyć; to dar Pana, który wybrał ją, małą kobietkę mieszkającą w krańcowej, południowej części naszego kraju, aby ukazywała ludziom pełnie jego szczerości i miłosierdzia.
Nicola Cutolo
Prezes Associazione Italiana di Ricerche Parapsicologiche (Włoskiego Stowarzyszenia do Badań Parapsychologicznych).
www.edicolanet.net
Włochy opłakują śmierć znanej mistyczki
W wieku 85 lat zmarła w swym rodzinnym miasteczku Mileto w Kalabrii na włoskim południu Natuzza Evolo, znana włoska mistyczka. Na wiadomość o jej śmierci miejscowy proboszcz, ksiądz Pasquale Barone, który był z nią w bliskim kontakcie, kazał bić w dzwony, ale nie na żałobę, lecz z radości, że ,,Natuzza wróciła do domu Ojca".
Setki osób oddały jej hołd w założonym przez nią ośrodku dla ludzi w podeszłym wieku ,,Niepokalane Serce Maryi ucieczka dusz". Zmarła znana była w całym kraju ze zdolności kontaktu ze zmarłymi oraz bilokacji. Pogrzeb mistyczki, pod przewodnictwem ordynariusza Mileto, biskupa Luigiego Renzo, odbędzie się we wtorek popołudniu. Tego dnia w miasteczku obowiązywać będzie żałoba.
W związku z tym, postanowiłem przybliżyć czytelnikom paranormalne.pl postać tej niezwykłej kobiety i przetłumaczyłem świadectwo jakie daje jej jeden z włoskich badaczy zjawisk parapsychologicznych. Oto ten tekst:
NATUZZA EVOLO
Po beatyfikacji Ojca Pio wzrosło zainteresowanie osobami, które noszą na swoim ciele stygmaty. Oto poruszający i niewytłumaczalny przypadek z Włoch.
Natuzza Evolo to wzorowa matka pięciorga dzieci, a jednocześnie osoba obdarzona wieloma niezwykłymi darami, które z pokorą wykorzystuje w służbie bliźniemu. Natuzza nie przywołuje dusz zmarłych, ale pojawiają się one przed nią z własnej woli i bożego przyzwolenia. Kiedy ludzie proszą ją o przesłania lub szczegółowe odpowiedzi od ich bliskich zmarłych, Natuzza odpowiada, że zależy to jedynie od woli Pana i wzywa do modlitwy o pozwolenie z jego strony.
Urodzona w Paravati, prowincja Catanzaro, gdzie dotąd zamieszkuje, Natuzza już od najmłodszych lat wykazywała znaki szczególnych zdolności mediumicznych: niewytłumaczalne naukowo plamy krwawego potu zmieniają się w zetknięciu z bandażami i chustkami w znaki i symbole o charakterze religijnym, oraz teksty modlitw nie tylko w języku włoskim, ale również po łacinie, grecku, hebrajsku i w innych językach. Pojawiające się obrazy i postaci mistyczne to święci z aureolami nad głowami, zwykli pielgrzymi, aniołowie, Madonny, promieniujące hostie i monstrancje, kielichy, drabiny, bramy, serca, cierniowe korony itp. Teksty to wyjątki z Biblii, hymny, maksymy religijne, psalmy, sentencje, wersety i modlitwy. Ciągłe i widoczne dla wszystkich zjawisko pocenia się krwią staje się bardziej ewidentne w okresie Wielkiego Postu, gdyż wówczas pojawiają się również stygmaty. Natuzza od dziecka rozmawia ze zmarłymi i wykazuje inne zdolności paranormalne, które zostały poświadczone w licznych pismach i potwierdzone przez lekarzy i naukowców w setkach świadectw.
Wskazówki Anioła Stróża.
Dowodem na to, że Natuzza rzeczywiście widuje anioły, jest natychmiastowość, pewność, inteligencja i dokładność jej odpowiedzi udzielanych tym, którzy są całkowicie niepewni rozwiązania problemu, jaki ich gnębi. Ten rodzaj weryfikacji dotyczącej niezliczonej ilości osób, zawiera liczne konsultacje o charakterze medycznym, których Natuzza udziela z niezwykłą precyzją: są to odpowiedzi dotyczące zdrowia, etapu w rozwoju choroby, ewentualnej konieczności poddania się zabiegowi chirurgicznemu – większość z nich okazała się być słuszna. Natuzza zawsze twierdziła, że swoje informacje uzyskuje od Anioła Stróża, swojego lub innych osób, powtarzając dokładnie jego słowa. Diagnozy medyczne pochodzą od zmarłych i innych osobowości, jak na przykład Ojca Pio. Wiele osób nabrało niezachwianej wiary w zdolności diagnostyczne mistyczki, która jednak okazywała brak jakiegokolwiek zainteresowania aspektem materialnym swojej działalności, odrzucając propozycje wynagrodzenia czy jakiejkolwiek darowizny. Jednak, mając na uwadze liczne przypadki osób znajdujących się w potrzebie, przyczyniła się do powstania Associazione Cuore Immacolato di Maria (Stowarzyszenia Niepokalanego Serca Maryi), które dzięki materialnej pomocy wielu osób, stworzyło projekt opieki nad niepełnosprawną młodzieżą i osobami w podeszłym wieku, poprzez rozbudowaną strukturę, nad którą pieczę sprawuje Rada Administracyjna z proboszczem Pavarati, don Pasquale Barone, na czele.
Już w wieku 10 lat Natuzza zaczęła cierpieć z powodu małych, bolesnych ranek, niewielkich otworów w przegubach i stopach, które pojawiały się spontanicznie bez widocznej przyczyny naturalnej. Dziewczynka zachowała to zjawisko w tajemnicy, ujawniając ją jedynie dziadkowi, który opatrywał jej rany. Z biegiem lat rany stawały się coraz większe i głębsze; pojawiły się one również pod lewą piersią i na prawym barku, czyli w tych wszystkich miejscach, w których tradycja chrześcijańska umieszcza rany naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nawet mąż Natuzzy dopatrzył się stygmatu w okolicy serca dopiero wiele lat po tym jak się pojawiły. Mistyczka ukrywała swoje rany aż do 1965 roku, kiedy to nie mogła dalej negować ich istnienia.
Każdego roku, w okresie Wielkiego Postu, stygmaty Natuzzy zaczerwieniają się, powiększają i otwierają, krwawiąc i sprawiając jej ból. Wypływająca z ran krew często tworzy „hemografie”, to znaczy święte obrazy wykonane krwią.
Bilokacja i zapach świętości.
Bilokacja Natuzzy odbywa się na wiele sposobów, angażując wszystkie zdolne do tego zmysły odbiorcy: to znaczy za pomocą wzroku, słuchu, słyszenia głosów i hałasów, czucia zapachów, wrażeń dotykowych i w trakcie snu. Innymi razy Natuzza pozostawia obiektywne ślady swojej bytności, zmieniając środowisko, wywołując stałe zmiany fizyczne, czy przenosząc przedmioty z miejsca na miejsce. W niektórych, szczególnych przypadkach, plamy krwi pozostawione w miejscu przeniesienia przedmiotu przyjmowały formę hemografii o jasnym znaczeniu biblijnym. Wszystkie zjawiska wywoływane przez mistyczkę są autentyczne – w tym bilokacja oraz hemografia – i zdają się nie wchodzić w zakres zjawisk ani naturalnych ani paranormalnych. Natuzza nigdy nie zgodziła się na współprace podczas badań parapsychologicznych, uważając to co posiada za dary mistyczne, które należy przyjąć z pokorą. Kiedyś pewien ojciec jezuita chciał poznać Natuzzę i w tym celu udał się do niej ubrany po świecku. Rozmawiali o wielu rzeczach, aż wreszcie powiedział jej, że ma zamiar się ożenić i w związku z tym prosi o radę dotyczącą zbliżającego się ślubu. Wówczas Natuzza wstała z miejsca i pochyliwszy się, pocałowała go w rękę. Zdumiony jezuita poprosił ją o wytłumaczenie dziwnego zachowania. Natuzza odpowiedziała: „Pan jest kapłanem!” Jezuita zaprzeczył, usiłując zachować anonimowość, ale mistyczka oświadczyła: “Powtarzam panu, że jest pan kapłanem. Kapłanem Chrystusa, wiem to, gdyż kiedy pan wszedł zobaczyłam, że anioł stoi po pana prawej stronie. U wszystkich innych, osób świeckich, anioł stoi po stronie lewej”.
W niektórych przypadkach liczne osoby odczuwały, że Natuzza emanuje zapach kwiatów, bez żadnej przyczyny naturalnej. Zapach ten wydobywa się tajemniczo również z dotykanych przez nią przedmiotów: różańców, krzyży, podarowanych świętych obrazków. Czasami zapach ten czuć przez chwilę, czasami po jakimś czasie, bywa też odczuwany przez kilka osób jednocześnie. Posiada on również inną, zaskakującą cechę: pojawia się w odległych miejscach, w których nie ma żadnego przedmiotu dotykanego wcześniej przez Natuzzę. Bardzo prawdopodobnie jest to po prostu zapach świętości, nadzwyczajny dar Pana dla jego wybranych.
Wykraczając poza granice ustanowione przez naukę.
Znając dobrze Natuzzę, uważam, że posiada ona godną podziwu cnotę duchową, w wielkości jej pokory i miłosierdzia, i ofiaruje ją tym wszystkim, którzy polecają się jej modlitwom, obdarzając ich pociechą i wsparciem. Mnie osobiście obdarzyła pokojem i pogodą ducha, oraz podarowała mi kilka hemografii i krzyżyk, który nosiła przez 13 lat. Jest to najcenniejsza rzecz jaką posiadam. Fenomen Natuzzy nie może być wytłumaczony przez naukę ani dziś, ani jutro. Bilokacja i pozostawianie w odległych miejscach swojej krwi, to zjawiska wychodzące poza granice praw natury, podobnie zresztą jak obrazy hemograficzne, które powstają mimo ograniczeń wynikających ze złożenia chusteczki, pojawiając się w uporządkowany sposób na jej wewnętrznej stronie.
Bolesnych stygmatów nie można wytłumaczyć na poziomie fizjologicznym czy patologicznym; jej anielskie jasnowidzenie – z wysokim procentem poprawności, zawsze akcentujące aspekty moralne i religijne – wychodzi daleko poza jasnowidzenie paranormalne. Codziennie mają miejsce uzdrowienia i dokładne diagnozy, których nie da się już policzyć; to dar Pana, który wybrał ją, małą kobietkę mieszkającą w krańcowej, południowej części naszego kraju, aby ukazywała ludziom pełnie jego szczerości i miłosierdzia.
Nicola Cutolo
Prezes Associazione Italiana di Ricerche Parapsicologiche (Włoskiego Stowarzyszenia do Badań Parapsychologicznych).
www.edicolanet.net