Myślę, że obecne władze polskie zrozumiały ten problem i próbują coś z tym zrobić. Obniżyły wielkość przekazywanych przez ZUS środków oraz koszty obsługi OFE z 10 % do chyba 2,5 %. Wobec zaistniałej sytuacji demograficznej wprowadziły także zmianę wieku emerytalnego. Niestety mają związane ręce przez inne demony, które opętały prawicę polityczną, a szczególnie PiS i ostatnio związki zawodowe. Muszą opędzać się przed ich propagandą. Nie mogą podjąć radykalnych środków jak natychmiastowa likwidacja OFE, objęcie rolnictwa reformą emerytalną, zmianę przesadnych przywilejów emerytalnych niektórych grup zawodowych, itp.
Opisany tu system stanowi tylko jedną stronę medalu. Drugą stroną są przyrodzone człowiekowi tendencje humanitarne, które przejawiły się np. po drugiej wojnie światowej jako Plan Marshalla lub UNRRA, a obecnie Unia Europejska, przekazująca pieniądze krajom opóźnionym w rozwoju. W Polsce paradoksem jest fakt, że do uzyskania tych środków potrzebna jest przedpłata do każdej inwestycji, co dodatkowo powiększa dług państwowy.
Przy okazji chciałbym przypomnieć jak powołano w USA Biuro Rezerw Federalnych. Uczyniono to w 1913 r., w drugiej połowie grudnia, korzystając z uszczuplonego składu Parlamentu (wyjazd na święta). Powołano BRF które przejęło pełną władzę nad bankowością i emisją pieniądza. Uzasadniono to koniecznością uniknięcia inflacji. Kadencja Biura trwa 13 lat, a jego skład nie zależy od władz państwowych. Jest więc instytucją prywatną, a słowo "Federalne" jedynie maskuje ten fakt. Od tego czasu gwałtownie zaczęło rosnąć zadłużenie Rządu. Udzielając Rządowi pożyczek, lub grożąc ich wstrzymaniem, BRF przejęło rzeczywistą władzę nad Państwem.