Cyrk od zawsze interesował się akrobatami, żonglerami, zjadaczami mieczy. Bohaterskie i spektakularne występy cyrkowców są imponujące ze względu na pokazy granic możliwości ludzkiego ciała. By zachwycić cyrkową publiczność robiono „wystawy deformacji ludzkich ciał”.
Pokazywano karły i olbrzymy, otyłe kobiety i szczupłych mężczyzn. Te ostatnie nazywano „ żywe szkielety” i stanowiły jeden z klasycznych numerów spektaklowych wybryków. Przez kilka wieków lekarze opisywali w testach naukowych rzadkie przypadki wyjątkowo szczupłych sylwetek.
Isaac Sprague urodzony w 1841 roku zgodził się występować w cyrku jako żywy szkielet. Do dwunastego roku życia Isaac był normalnym dzieckiem, potem z niewyjaśnionych powodów zaczął nagle i szybko chudnąć. W krótkim czasie zanikła jego masa mięśniowa i pozostała skóra i kości. Isaac był tak słaby, że nie mógł pracować z ojcem jako szewc. Musiał często się pożywiać, by pobrać minimalną ilość energii by być świadomym. Na szyi nosił butelkę z mlekiem i cukrem, z której pił za każdym razem, gdy opuszczały go siły. Jego ekstremalna chudość przyciągała gapiów i często musiał wysłuchiwać jadowitych komentarzy. Był wyskoki 170 cm i ważył 20 kilo.
W 1865 roku Isaac pojechał do Wesołego Miasteczka i tam został zauważony przez jednego z organizatorów, który zaproponował mu występy w cyrku. Początkowo odmówił, ale po krótkim namyśle zgodził się. Dołączył do grupy cyrkowców i występował jako „żywy szkielet”, szybko stał się sławny. Potrafił zarabiać nawet 80 dolarów tygodniowo.
Jego szczęście nie trwało długo: w 1868 roku American Museum Barnum zapaliło się po raz drugi i Isaac cudem zdołał się uratować. Po przykrych doświadczeniach Sprague na jakiś czas zrezygnował z występów, ożenił się i doczekał troje normalnych dzieci. Napisał nawet autobiografię. Powrócił do cyrku z powodu problemów finansowych (miał słabość do hazardu), zmarł w nędzy 5 stycznia 1887 roku.
Innym żywym szkieletem był Domonique Castagna francuz urodzony w Burgundii w Saligny w 1869 roku. Jego historia jest jednak smutniejsza od Sprague. O ile Isaac w ubraniu mógł chwalić się normalnym wyglądem, Castagna miał płaski i bulwiasty nos, wytrzeszczone oczy.
W wieku dwóch lat jego ciało przestało normalnie się rozwijać, jako dziecko wyglądał na bladego i wychudzonego. Jako dwunastolatek miał 140 cm wzrostu i 22 kilogramy. Sąsiedzi unikali go myśląc,że jest śmiertelnie lub zakaźnie chory. Nauczył się unikać ludzi, żył w osamotnieniu zamknięty w sobie. Historia opowiada, że dorosły już Castagno znalazł pracę biurową w Monako. Była to jedyna praca jaką mógł wykonywać posiadając tak wątłe ciało. Podobno pracujący z nim kolega Cruzel namówił go do pracy w cyrku. Dominique postanowił pokonać swoją nieśmiałość i po raz pierwszy wystąpił w cyrku w Marsylii w 1896 roku.
Cruzel i Castagno stali się współpracownikami. Dominique miał pseudonim Mumia. Panowie zostali przyjaciółmi. Prawdopodobnie Cruzel był jedynym przyjacielem Dominiqua jakiego miał, który wspierał go w trudnych chwilach, dodawał otuchy przed jego występami, nie wyśmiewał się z jego wyglądu.
Niestety wszystko ma swój koniec, Cruzel zakochał się, ożenił i opuścił cyrk. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak źle zniósł wiadomość Castagno: znowu poczuł się samotny, odrzucony, niepewny w tym co robi. Nie chcąc znosić trudów życia zastrzelił się w 1905 roku w pokoju hotelowym w Liege w Belgii.
Tłumnaczenie własne