Komentuj na forum
Jak wiadomo, starożytni Egipcjanie wierzyli w reinkarnację i wędrówkę dusz. Uważali, że dusza wędruje od ciała do ciała, i to właśnie dlatego balsamowali ciała, aby je zachować, żeby zmarły mógł odbyć podróż z ka, życiodajną siłą, która miała być odpowiednikiem ciała towarzyszącego zmarłemu w następnym świecie lub życiu. Siła ka mogła być rozważana jako równoważnik duszy. Dzięki temu wiemy, że pojęcie reinkarnacji było znane już w starożytnym Egipcie, niektórzy twierdzą jednak, że było ono znane już w czasach wcześniejszych.
Sądzi się, że wiara była najpotrzebniejszą rzeczą u ludów pierwotnych. Z pewnością już na długo przed powstaniem cywilizacji egipskiej ludzie wierzyli w wędrówkę duszy. Jeśli nie rozumieli w wystarczającym stopniu pojęcia duszy, wówczas mogli ją nazywać po prostu życiem. Osoba lub przedmiot, który się poruszał, posiadał życie, a ten który się nie poruszał, był pozbawiony życia. Jest to analogiczne w stosunku do wiary w animizm.
Stopniowo pojęcie duszy było rozwijane wraz ze zrozumieniem, że dusza opuszcza ciało w momencie śmierci i wchodzi do ciała w chwili narodzin. Wkrótce później uwierzono, że dusza pozostawiająca trupa będzie poszukiwała innego ciała, aby do niego wejść, lub wejdzie do ciała zwierzęcia będącego niższą formą życia. Sądzono też, że dusza opuszcza ciało podczas snu. W tym znaczeniu duszę wyobrażano sobie jako parę, która wchodzi i wychodzi przez nos i usta.
Później powstało pojęcie, że dusza znajdująca się w niemowlęciu pochodzi od zmarłej, spokrewnionej z nim osoby. Pomogło to wyjaśnić podobieństwo fizyczne poszczególnych członków rodziny.
Terminy reinkarnacji i transformacji duszy, szczególnie w odniesieniu do ludzi, są synonimiczne. Reinkarnacja to nie jest jednak dokładnie to samo, co metamorfoza czy zmartwychwstanie. Metamorfoza jest z grubsza przemianą jednej formy życia w inną. Zmartwychwstanie, w znaczeniu chrześcijańskim, oznacza powstanie ciała po śmierci.
Prawdopodobnie pierwsza definicja wędrówki duszy pochodzi od Pitagorasa, greckiego matematyka i filozofa. który nauczał, że dusza jest nieśmiertelna i jedynie mieszka w ciele, dlatego przeżywa cielesną śmierć. Jego dalsze nauczania utrzymywały, że dusza przechodzi serię odrodzeń. Między śmiercią a odrodzeniem dusza odpoczywa i oczyszcza się w Hadesie. Gdy dusza wypełni tą serię odrodzeń, wówczas jest oczyszczona do tego stopnia, że może zaprzestać wędrówki lub zakończyć cykl reinkarnacji.
Platon, inny grecki filozof, podzielał poglądy Pitagorasa, że dusza jest wieczna, istnieje nieprzerwanie i jest całkowicie duchowa. W poglądzie Platona na wędrówkę duszy od ciała do ciała istnieje jednak pewna różnica. Platon twierdził, że dusza ma tendencje do stania się nieczystą w czasie życia cielesnego, choć wiedza na ten temat była wówczas niewielka. Jeśli w czasie wędrówki dusza czyni dobro i eliminuje cielesne nieczystości, w końcu powraca do swojego stanu z preegzystencji. Jeśli jednak dusza nieustannie grzeszy w życiu cielesnym, po śmierci trafia do Tartaru, miejsca wiecznego potępienia. Okazuje się, że Tartar jest pochodnym zarówno pojęcia karmy, jak i chrześcijańskiego pojęcia piekła.
Około pierwszego wieku przed naszą erą zarówno greccy jak i rzymscy pisarze byli zaskoczeni faktem, że druidzi, kapłani celtyccy, wierzyli w reinkarnację. Grecki pisarz Diordus Siculus (ok. 60 - 30 r. p. n. e.) zauważył, że druidzi uważali, że "dusze ludzkie są nieśmiertelne i że po określonej liczbie lat przeżywają drugie życie, przechodząc do innego ciała". Grecki filozof Strabon (ok. 63 - 21 r. p.n. e.) zaobserwował, że druidzi uważali, że "dusze ludzkie i wszechświat są niezniszczalne, choć czasem ogień i woda mogą nad nimi zwyciężyć".
Także Juliusz Cezar pisał o Celtach: "Oni każą wpoić sobie jedną z ich najważniejszych zasad, że dusze nie umierają, lecz przechodzą po śmierci z jednego ciała do drugiego, sądzą też, że ludzie dzięki tej zasadzie są w dużym stopniu pobudzeni do dzielności i lekceważą lęk przed śmiercią". W innym miejscu Cezar skarżył się, że druidzi byli kłopotliwymi ludźmi. Trudno było ich zniszczyć.
Mało jest dowodów na wiarę w reinkarnację wśród wczesnych hebrajczyków, później jednak reinkarnacja stała się elementem nauczania kabały. Nauczanie pojawiło się u wczesnych chrześcijan, szczególnie u gnostyków, manichejczyków i katarów, później jednak zostało odrzucone przez ortodoksyjnych teologów chrześcijańskich. Zapytana przez studentów, dlaczego chrześcijaństwo nie uczy reinkarnacji, wiedźma Patricia Crowther odpowiedziała: "Wcześni chrześcijanie nauczali o tym [o reinkarnacji] i mogą tego dowodzić słowa świętego Grzegorza, biskupa Nyssy: 'Koniecznym jest, aby dusza została uzdrowiona i oczyszczona, i jeżeli nie dokona tego w tym życiu na ziemi, to musi tego dokonać w przyszłym ziemskim życiu'".
Później, w roku 533 naszej ery, reinkarnacja została uznana przez radę Konstantynopola za herezję. Reinkarnacja została odrzucona z powodu eschatologicznego nauczania o śmierci oraz orzeczenia, które zostało przyjęte jako ortodoksyjna doktryna chrześcijańska. Mówiąc najprościej, według tej doktryny człowiek ma tylko jedno życie, którym może zasłużyć na nagrodę lub wieczne potępienie. Taka doktryna umocniła się również w Kościele katolickim. Jednakże wielu chrześcijan wciąż wierzy w reinkarnację, ponieważ, jak sądzą, nauczał o niej sam Jezus Chrystus.
W jednym z wywiadów Jess Stern zapytał pewną panią, która widziała wcześniej [w poprzednim życiu] amerykańskiego mistyka Edgara Cayce: "Dlaczego uważasz za tak ważne to, aby uwierzyć w reinkarnację - czy zrobiłby to dobry chrześcijanin, wierzący w to, że Bóg poprzez Chrystusa zaprowadzi go do nieba?"
Dama odpowiedziała stanowczo: "Czy nie wiesz, że chrześcijaństwo obejmowało reinkarnację przez trzysta lat, zanim wpływ z Rzymu wymazał ją, gdy Konstantyn uznał Kościół? Ja Ci się wydaje, co myśleli wcześni chrześcijanie, gdy spytali Jezusa, czy był Eliaszem, który przyszedł wcześniej? Oni włąśnie wierzyli w reinkarnację".
Kontynuowała: "Jeśli myślałeś o reinkarnacji jako odrodzeniu, to wydaje mi się, że mogłeś zrozumieć ją lepiej. Tak jak Ziemia stale się odradza, tak też czyni dusza. Czy nie pamiętasz słów Chrystusa, mówiącego 'Jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego'"?
Stern odpowiedział, że myślał o reinkarnacji jako odniesieniu do Chrztu Świętego. Dama odpowiedziała: "Chrystus nie interesował się widowiskiem, ale substancją, która znajdowała się w sercu wszystkiego, co powiedział lub uczynił".
W większości okultyści i wiedźmy na pewno zgodziliby się ze swoim chrześcijańskim przyjacielem. Reinkarnacja jest odrodzeniem. Tak jak Ziemia się odradza, tak samo odradza się duch lub dusza, która nie zna śmierci. Dla wielu reinkarnacji uczy sama natura człowieka. Niektórzy rzekliby, że uczy tego Bogini Matka. Wiosną drzewa rodzą nowe liście, kwitną kwiaty, z ziemi wychodzą nowe rośliny. Latem zbierane jest nabierające kolorów zboże. Zimą Ziemia odpoczywa, wszystko tkwi w zimowym śnie. Oto cykl życia Ziemi, symbolizujący według niektórych duszę.
Chrześcijanka rozmawiająca ze Sternem odniosła się do reinkarnacji jako doświadczenia związanego z uczeniem się. Każda kolejna reinkarnacja nie tylko bardziej oczyszcza duszę, ale to oczyszczenie przychodzi przy okazji uczenia się coraz więcej w życiu cielesnym, jeśli dusza jest do tego skłonna. Istnieje tutaj podział myśli dotyczących reinkarnacji. Religie Wschodu, takie jak buddyzm i hinduizm, uczą, że każda reinkarnacja może być inna, to znaczy człowiek może powrócić jako niższa forma życia, na przykład jako drzewo, roślina lub zwierzę.
Pewne sekty gnostyckie również podtrzymywały tę wiarę. Racjonalne uzasadnienie tej wiary mówi, że dusza musi doświadczyć wszystkich aspektów życia. Zachodnia myśl o reinkarnacji utrzymuje, że człowiek może się reinkarnować jedynie na wyższe poziomy życia duchowego, nigdy zaś nie powraca do niższej formy życia. W filozofii Zachodu utrzymuje się, że jeśli człowiek nie przejdzie na wyższy poziom rozwoju duchowego, musi powtarzać cykl, aż mu się to uda.
Większość okultystów i wiedźm wierzy, że reinkarnacja jest cyklem składającym się z narodzin, śmierci i odrodzenia. Jeśli chodzi o dokładny cykliczny proces, to poglądy w tej kwestii są rozbieżne. Niektórzy przyjmują poglądy podobne do tych wyznawanych przez buddystów, jakoby indywidualna osobowość rozpadała się w momencie śmierci wraz ze swoimi cechami formującymi w puli z innymi cechami, które przychodzą w nowych reinkarnacjach. Inni wierzą, że reinkarnacje następują tylko w obrębie jednego plemienia, rasy lub rodziny. Jest to odynizm. Inny pogląd głosi, że między kolejnymi reinkarnacjami istnieje okres, w którym dusza odpoczywa w stanie błogości w planie astralnym zwanym Krainą Lata (po angielsku Summerland), zanim przejdzie do następnej reinkarnacji.
Wielu okultystów próbowało odtworzyć swoje poprzednie życia lub reinkarnacje poprzez analizę snu, medytację, lub też regresję hipnotyczną. Wiedźma Sybil Leek twierdziła, że była w poprzednim życiu madame Heleną Bławatską, współzałożycielką Towarzystwa Teozoficznego. Aleister Crowley wierzył, że był kolejną reinkarnacją począwszy od papieża Aleksandra VI, znanego z upodobania do przyjemności cielesnych; przez reinkarnację Edwarda Kelly'ego, asystenta elżbietańskiego okultysty i magika Johna Dee; przez Cagliostra, aż do Eliphasa Leviego, który umarł w tym samym dniu, w którym narodził się Crowley. Kontynuując poszukiwania, Crowley uwierzył, że w jednym z wcieleń był Ankh-fn-Khonsu, egipskim duchownym z czasów XXVI Dynastii.
Alan G. Hefner, www.themystica.com
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios
Paranormalne.pl
źródło: http://www.paranormalium.pl
Jak wiadomo, starożytni Egipcjanie wierzyli w reinkarnację i wędrówkę dusz. Uważali, że dusza wędruje od ciała do ciała, i to właśnie dlatego balsamowali ciała, aby je zachować, żeby zmarły mógł odbyć podróż z ka, życiodajną siłą, która miała być odpowiednikiem ciała towarzyszącego zmarłemu w następnym świecie lub życiu. Siła ka mogła być rozważana jako równoważnik duszy. Dzięki temu wiemy, że pojęcie reinkarnacji było znane już w starożytnym Egipcie, niektórzy twierdzą jednak, że było ono znane już w czasach wcześniejszych.
Sądzi się, że wiara była najpotrzebniejszą rzeczą u ludów pierwotnych. Z pewnością już na długo przed powstaniem cywilizacji egipskiej ludzie wierzyli w wędrówkę duszy. Jeśli nie rozumieli w wystarczającym stopniu pojęcia duszy, wówczas mogli ją nazywać po prostu życiem. Osoba lub przedmiot, który się poruszał, posiadał życie, a ten który się nie poruszał, był pozbawiony życia. Jest to analogiczne w stosunku do wiary w animizm.
Stopniowo pojęcie duszy było rozwijane wraz ze zrozumieniem, że dusza opuszcza ciało w momencie śmierci i wchodzi do ciała w chwili narodzin. Wkrótce później uwierzono, że dusza pozostawiająca trupa będzie poszukiwała innego ciała, aby do niego wejść, lub wejdzie do ciała zwierzęcia będącego niższą formą życia. Sądzono też, że dusza opuszcza ciało podczas snu. W tym znaczeniu duszę wyobrażano sobie jako parę, która wchodzi i wychodzi przez nos i usta.
Później powstało pojęcie, że dusza znajdująca się w niemowlęciu pochodzi od zmarłej, spokrewnionej z nim osoby. Pomogło to wyjaśnić podobieństwo fizyczne poszczególnych członków rodziny.
Terminy reinkarnacji i transformacji duszy, szczególnie w odniesieniu do ludzi, są synonimiczne. Reinkarnacja to nie jest jednak dokładnie to samo, co metamorfoza czy zmartwychwstanie. Metamorfoza jest z grubsza przemianą jednej formy życia w inną. Zmartwychwstanie, w znaczeniu chrześcijańskim, oznacza powstanie ciała po śmierci.
Prawdopodobnie pierwsza definicja wędrówki duszy pochodzi od Pitagorasa, greckiego matematyka i filozofa. który nauczał, że dusza jest nieśmiertelna i jedynie mieszka w ciele, dlatego przeżywa cielesną śmierć. Jego dalsze nauczania utrzymywały, że dusza przechodzi serię odrodzeń. Między śmiercią a odrodzeniem dusza odpoczywa i oczyszcza się w Hadesie. Gdy dusza wypełni tą serię odrodzeń, wówczas jest oczyszczona do tego stopnia, że może zaprzestać wędrówki lub zakończyć cykl reinkarnacji.
Platon, inny grecki filozof, podzielał poglądy Pitagorasa, że dusza jest wieczna, istnieje nieprzerwanie i jest całkowicie duchowa. W poglądzie Platona na wędrówkę duszy od ciała do ciała istnieje jednak pewna różnica. Platon twierdził, że dusza ma tendencje do stania się nieczystą w czasie życia cielesnego, choć wiedza na ten temat była wówczas niewielka. Jeśli w czasie wędrówki dusza czyni dobro i eliminuje cielesne nieczystości, w końcu powraca do swojego stanu z preegzystencji. Jeśli jednak dusza nieustannie grzeszy w życiu cielesnym, po śmierci trafia do Tartaru, miejsca wiecznego potępienia. Okazuje się, że Tartar jest pochodnym zarówno pojęcia karmy, jak i chrześcijańskiego pojęcia piekła.
Około pierwszego wieku przed naszą erą zarówno greccy jak i rzymscy pisarze byli zaskoczeni faktem, że druidzi, kapłani celtyccy, wierzyli w reinkarnację. Grecki pisarz Diordus Siculus (ok. 60 - 30 r. p. n. e.) zauważył, że druidzi uważali, że "dusze ludzkie są nieśmiertelne i że po określonej liczbie lat przeżywają drugie życie, przechodząc do innego ciała". Grecki filozof Strabon (ok. 63 - 21 r. p.n. e.) zaobserwował, że druidzi uważali, że "dusze ludzkie i wszechświat są niezniszczalne, choć czasem ogień i woda mogą nad nimi zwyciężyć".
Także Juliusz Cezar pisał o Celtach: "Oni każą wpoić sobie jedną z ich najważniejszych zasad, że dusze nie umierają, lecz przechodzą po śmierci z jednego ciała do drugiego, sądzą też, że ludzie dzięki tej zasadzie są w dużym stopniu pobudzeni do dzielności i lekceważą lęk przed śmiercią". W innym miejscu Cezar skarżył się, że druidzi byli kłopotliwymi ludźmi. Trudno było ich zniszczyć.
Mało jest dowodów na wiarę w reinkarnację wśród wczesnych hebrajczyków, później jednak reinkarnacja stała się elementem nauczania kabały. Nauczanie pojawiło się u wczesnych chrześcijan, szczególnie u gnostyków, manichejczyków i katarów, później jednak zostało odrzucone przez ortodoksyjnych teologów chrześcijańskich. Zapytana przez studentów, dlaczego chrześcijaństwo nie uczy reinkarnacji, wiedźma Patricia Crowther odpowiedziała: "Wcześni chrześcijanie nauczali o tym [o reinkarnacji] i mogą tego dowodzić słowa świętego Grzegorza, biskupa Nyssy: 'Koniecznym jest, aby dusza została uzdrowiona i oczyszczona, i jeżeli nie dokona tego w tym życiu na ziemi, to musi tego dokonać w przyszłym ziemskim życiu'".
Później, w roku 533 naszej ery, reinkarnacja została uznana przez radę Konstantynopola za herezję. Reinkarnacja została odrzucona z powodu eschatologicznego nauczania o śmierci oraz orzeczenia, które zostało przyjęte jako ortodoksyjna doktryna chrześcijańska. Mówiąc najprościej, według tej doktryny człowiek ma tylko jedno życie, którym może zasłużyć na nagrodę lub wieczne potępienie. Taka doktryna umocniła się również w Kościele katolickim. Jednakże wielu chrześcijan wciąż wierzy w reinkarnację, ponieważ, jak sądzą, nauczał o niej sam Jezus Chrystus.
W jednym z wywiadów Jess Stern zapytał pewną panią, która widziała wcześniej [w poprzednim życiu] amerykańskiego mistyka Edgara Cayce: "Dlaczego uważasz za tak ważne to, aby uwierzyć w reinkarnację - czy zrobiłby to dobry chrześcijanin, wierzący w to, że Bóg poprzez Chrystusa zaprowadzi go do nieba?"
Dama odpowiedziała stanowczo: "Czy nie wiesz, że chrześcijaństwo obejmowało reinkarnację przez trzysta lat, zanim wpływ z Rzymu wymazał ją, gdy Konstantyn uznał Kościół? Ja Ci się wydaje, co myśleli wcześni chrześcijanie, gdy spytali Jezusa, czy był Eliaszem, który przyszedł wcześniej? Oni włąśnie wierzyli w reinkarnację".
Kontynuowała: "Jeśli myślałeś o reinkarnacji jako odrodzeniu, to wydaje mi się, że mogłeś zrozumieć ją lepiej. Tak jak Ziemia stale się odradza, tak też czyni dusza. Czy nie pamiętasz słów Chrystusa, mówiącego 'Jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego'"?
Stern odpowiedział, że myślał o reinkarnacji jako odniesieniu do Chrztu Świętego. Dama odpowiedziała: "Chrystus nie interesował się widowiskiem, ale substancją, która znajdowała się w sercu wszystkiego, co powiedział lub uczynił".
W większości okultyści i wiedźmy na pewno zgodziliby się ze swoim chrześcijańskim przyjacielem. Reinkarnacja jest odrodzeniem. Tak jak Ziemia się odradza, tak samo odradza się duch lub dusza, która nie zna śmierci. Dla wielu reinkarnacji uczy sama natura człowieka. Niektórzy rzekliby, że uczy tego Bogini Matka. Wiosną drzewa rodzą nowe liście, kwitną kwiaty, z ziemi wychodzą nowe rośliny. Latem zbierane jest nabierające kolorów zboże. Zimą Ziemia odpoczywa, wszystko tkwi w zimowym śnie. Oto cykl życia Ziemi, symbolizujący według niektórych duszę.
Chrześcijanka rozmawiająca ze Sternem odniosła się do reinkarnacji jako doświadczenia związanego z uczeniem się. Każda kolejna reinkarnacja nie tylko bardziej oczyszcza duszę, ale to oczyszczenie przychodzi przy okazji uczenia się coraz więcej w życiu cielesnym, jeśli dusza jest do tego skłonna. Istnieje tutaj podział myśli dotyczących reinkarnacji. Religie Wschodu, takie jak buddyzm i hinduizm, uczą, że każda reinkarnacja może być inna, to znaczy człowiek może powrócić jako niższa forma życia, na przykład jako drzewo, roślina lub zwierzę.
Pewne sekty gnostyckie również podtrzymywały tę wiarę. Racjonalne uzasadnienie tej wiary mówi, że dusza musi doświadczyć wszystkich aspektów życia. Zachodnia myśl o reinkarnacji utrzymuje, że człowiek może się reinkarnować jedynie na wyższe poziomy życia duchowego, nigdy zaś nie powraca do niższej formy życia. W filozofii Zachodu utrzymuje się, że jeśli człowiek nie przejdzie na wyższy poziom rozwoju duchowego, musi powtarzać cykl, aż mu się to uda.
Większość okultystów i wiedźm wierzy, że reinkarnacja jest cyklem składającym się z narodzin, śmierci i odrodzenia. Jeśli chodzi o dokładny cykliczny proces, to poglądy w tej kwestii są rozbieżne. Niektórzy przyjmują poglądy podobne do tych wyznawanych przez buddystów, jakoby indywidualna osobowość rozpadała się w momencie śmierci wraz ze swoimi cechami formującymi w puli z innymi cechami, które przychodzą w nowych reinkarnacjach. Inni wierzą, że reinkarnacje następują tylko w obrębie jednego plemienia, rasy lub rodziny. Jest to odynizm. Inny pogląd głosi, że między kolejnymi reinkarnacjami istnieje okres, w którym dusza odpoczywa w stanie błogości w planie astralnym zwanym Krainą Lata (po angielsku Summerland), zanim przejdzie do następnej reinkarnacji.
Wielu okultystów próbowało odtworzyć swoje poprzednie życia lub reinkarnacje poprzez analizę snu, medytację, lub też regresję hipnotyczną. Wiedźma Sybil Leek twierdziła, że była w poprzednim życiu madame Heleną Bławatską, współzałożycielką Towarzystwa Teozoficznego. Aleister Crowley wierzył, że był kolejną reinkarnacją począwszy od papieża Aleksandra VI, znanego z upodobania do przyjemności cielesnych; przez reinkarnację Edwarda Kelly'ego, asystenta elżbietańskiego okultysty i magika Johna Dee; przez Cagliostra, aż do Eliphasa Leviego, który umarł w tym samym dniu, w którym narodził się Crowley. Kontynuując poszukiwania, Crowley uwierzył, że w jednym z wcieleń był Ankh-fn-Khonsu, egipskim duchownym z czasów XXVI Dynastii.
Alan G. Hefner, www.themystica.com
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios
Paranormalne.pl
źródło: http://www.paranormalium.pl