Skocz do zawartości


Informacje o artykule

  • Dodany: 23.12.2014 - 13:05
  • Aktualizacja: 25.12.2014 - 17:58
  • Wyświetleń: 4297
  • Odnośnik do tematu na forum:
    http://www.paranormalne.pl/topic/39193-historia-jednej-fotografii/

    Podyskutuj o tym artykule na forum
 


* * * * *
0 Ocen

Historia jednej fotografii

Napisane przez pishor dnia 23.12.2014 - 13:05

Przeglądając internet natrafiłem na stronę z galerią zdjęć historycznych, zatytułowaną

15 niezwykłych zdjęć z przeszłości, które sprawią, że przeniesiesz się w czasie. 

 

Jedno z nich szczególnie mnie urzekło.

Przedstawia tłum mężczyzn z rekami wyciągniętymi w geście faszystowskiego pozdrowienia, pośrodku którego stoi samotny mężczyzna z rękami ostentacyjnie splecionymi na klatce piersiowej w tzw "geście zamknięcia".

 

Podpis pod zdjęciem brzmi : Mężczyzna stał samotnie odmawiając pozdrowienia podczas faszystowskiego spotkania, 1936.

 

August%20Landmesser%201.jpg

Zaintrygowała mnie ta fotografia, bo rzadko można zobaczyć wśród tłumu osobę, która zachowuje się inaczej niż wszyscy, a data wykonania zdjęcia i jego kontekst, dodają całej sprawie pikanterii.  
Sam gest zaś nabiera wyjątkowego charakteru, bo staje się wyraźną manifestacją.

Jak się okazuje, bohater tej fotografii nie jest osobą anonimową.
To  August Landmesser – robotnik w stoczni Blohm und Voss w Hamburgu w Niemczech.

 

August%20Landmesser%202.jpg   August%20Landmesser%203.jpg

Fotografia, której stał się  głównym aktorem, rzeczywiście wykonana została w 1936 r. podczas wodowania okrętu szkolnego  (żaglowca) Horst Wessel w hamburskiej stoczni i wizyty w niej Adolfa Hitlera z tej okazji.

Zdjęcie zostało wykonane w czasie, w którym Landmesser miał rzeczywiście powody do ostentacyjnego zachowania. Wprawdzie pięć lat wcześniej wstąpił do nazistowskiej NSDAP ale zaledwie rok przed wykonaniem zdjęcia, po tym jak zaręczył się z Żydówką Irmą Eckler , opuścił jej szeregi.

 

Co ciekawe, rok po wykonaniu fotografii, w 1937 r.  został aresztowany (a w efekcie uwięziony) podczas próby nielegalnego wyjazdu wraz z rodziną (w 1935 r. urodziła mu się córka) do Danii. W międzyczasie okazało się, że jego żona spodziewa się drugiego dziecka, co nie przeszkodziło Gestapo w jej aresztowaniu i osadzeniu w więzieniu w 1938 r.

Sam Landmesser, po dwóch latach spędzonych w więzieniu za "zhańbienie rasy niemieckiej" został zwolniony.

Nie przeżył jednak najprawdopodobniej  wojny, bo w 1944 r., wcielony został do jednostki karnej w 999. leichte Afrika-Division i zaginął podczas akcji.

Na wspomnianej fotografii, opublikowanej w niemieckiej prasie, rozpoznała go dopiero w 1991 r. jedna z jego córek.

Tyle Wikipedia.

 

Jak się okazuje sprawa postaci na zdjęciu nie jest tak oczywista.

Znalazłem na jednej ze stron informację, która wskazuje na to, że mężczyzną ze zdjęcia wcale nie jest August Landmesser tylko Gustaw Wegert - równiez pracownik tej samej stoczni. Tak przynajmniej twierdzi jego syn, Wolfgang, który rozpoznał go na zdjęciu z niemieckiej gazety "Hamburger Abendblatt" opublikowanym w listopadzie 1995 roku.

Jak twierdzi Wolfgang, gazeta ta zwróciła się z apelem do swoich czytelników, o zidentyfikowanie mężczyzny i pomimo tego, że zgłosił on, że na zdjęciu widnieje jego ojciec, redaktorzy wybrali wersję z Augustem Landmesserem, na podstawie informacji od jego córki Irene Eckle.

Twierdzenie to popiera dowodem w postaci dokumentu zatrunienia swojego ojca we wspomnianej stoczni (podczas, gdy, podobno, fakt zatrudnienia Augusta Landmessera nie jest do końca uwiarygodniony).

Dodatkowo, tak charakterystyczne zachowanie uzasadnia niechęcią swojego ojca do nazistów i ostentacyjnym jej wyrażaniem przy każdej, nadarzającej się okazji.

Nie da się tez ukryć, że fotografie rodzinne, na których widnieje Gustaw Wegert, przy porównaniu z omawianą fotografią, wskazują na bardzo duże podobieństwo obu mężczyzn.

Gustaw%20Wegert%201.jpg   Gustaw%20Wegert%202.jpg

Gustaw zmarł w 1959 r. a jedynymi (jak się wydaje)  konsekwencjami jego niechętnego stosunku do nazistów były pomijanie go w czasie awansów i dyscyplinujące rozmowy z przełożonymi.

Faktem jest jednak, że wersja z Augestem Landmesserem chyba wygrała (przynajmniej jeśli chodzi o polski internet - patrz wpis w Wiki i zupełny brak informacji na temat Gustawa Wegerta) i to on uznany został za postać uwidocznioną na zdjęciu.

 

Jak było naprawdę i kim faktycznie jest mężczyzna ze zdjęcia?

Być może ktoś z Was natrafi na jakieś informacje w tej kwestii.

 

Materiały z których korzystałem:
źródło 1
źródło 2
źródło 3

  • 0